OLX złodzieje

Tak, chociaż ja się tutaj odnoszę do wchodzenia w linki na mailu. Owszem, można się naciąć, ale dane logowania do konta bankowego w dzisiejszych czasach nie wystarczają, żeby narobić szkód. Być może dlatego dość rzadko się to zdarza - mi przynajmniej jeszcze nigdy.

Tak prawdę mówiąc to jedyne linki do płatności jakie dostaję to z firm, które faktycznie chcą ode mnie pieniędzy np. tv sat, telefonia, pgnigm itp. Ale nie klikam w nie bo maila, który wygląda tak jak trzeba może napisać każdy. Wchodzę wtedy na stronę tegoż podmiotu, loguję się i tam płacę. Jeszcze mi się ne zdarzyło żebym kiedyś dostał lewego maila ale na wszelki wypadek tak robię.

Chociaż jest jeden przypadek, który jest odmienny. Jak importuję coś DHL-em i towar jest już po odprawie i na samochodzie to dostaję maila z DHL-a że jest dług celny i trzeba go zapłacić zanim kurier wyda mi towar. Są różne możliwości ale jedna z nich to płatność kartą w necie i to trochę mało bezpieczna bo tam po prostu jest link. Można zapłacić gotówką, można zrobić przelew (no ale wtedy towar najwcześniej za dwa dni) albo zapłacić kartą. No i do takich transakcji służy ekarta, którą wtedy ładuję do podanej kwoty i płacę.
Jeśli ktoś mnie w konia zrobi to stracę co najwyżej opłaty celne.
No ale to też nie jest jakiś tam mail z nie wiadomo skąd. Przychodzi mail, SMS no i można w trackingu zobaczyć, że takie żądanie opłaty zostało wysłane. Poza tym wszystkim ja się tego spodziewam.
Tak, że tego

atlc pisze: ↑

22 mar 2021, 13:40

Dodane 1 minuta 58 sekundy:

grg12 pisze:bo całe ryzyko ponosi klient.

A kto ma ponosić odpowiedzialność za klikanie przez klienta w losowe treści i podawanie danych autoryzacyjnych w losowych miejscach w sieci?
Może za zapisanie pinu na odwrocie karty i pozostawienie jej na ławce w parku też ma odpowiadać bank?

A doradca klienta w banku zaproponował przejscie na autoryzację 3f? Powiedział że jako preferowaną metodę komunikacji warto wybrać szyfrowane emaile z podpisem elektronicznym? Może jeszcze pomógł niekumatemu klientowi zainstalować apkę na telefonie?
Jeśli tak i klient odrzucił sugestie - to problem klienta - jeśli nie, albo co gorsza bank nie oferuje tego typu usług...

Ale o co Ci chodzi? Zabezpieczenia w bankach są wystarczające. Jak "wsadzisz" tam pieniądze to tam są. Przynajmniej póki co
No ale jeśli je stamtąd wyjmujesz i wywalasz w błoto to czyja to wina? Mają Ci nie pozwolić oddać pieniędzy złodziejowi?
Jak klient wyciąga pieniądze z bankomatu i za chwilę złodziej je mu kradnie to czyja to jest wina?

Mój bank dosyć często przysyła mi jakieś pouczenia żeby uważać, czego nie robić itp. Co jeszcze mogą zrobić?
To są Twoje pieniądze i jeśli chcesz je wyprać w spodniach to nikt Cię przed tym nie powstrzyma.

upanie pisze: ↑

22 mar 2021, 15:26

No ale jeśli je stamtąd wyjmujesz i wywalasz w błoto to czyja to wina? Mają Ci nie pozwolić oddać pieniędzy złodziejowi?

No ale jeśli twój samochód wpadnie w poślizg na oblodzonej ulicy to czyja to wina? Mają Ci nie pozwalać jeździć w zimie?
Jak już sie bawimy w atakowanie chochoła to we dwóch...

grg12 pisze: Banki otwarły tą puszkę pandory i nawet nie próbują jej zamknąć - bo całe ryzyko ponosi klient.

grg12 pisze:A doradca klienta w banku zaproponował przejscie na autoryzację 3f? Powiedział że jako preferowaną metodę komunikacji warto wybrać szyfrowane emaile z podpisem elektronicznym? Może jeszcze pomógł niekumatemu klientowi zainstalować apkę na telefonie?
Jeśli tak i klient odrzucił sugestie - to problem klienta - jeśli nie, albo co gorsza bank nie oferuje tego typu usług...

Z Twoich wypowiedzi wnioskuje, że banki są tymi złymi, którzy wpakowali nas biedaków w to guano i teraz umywają ręce.
Jeśli sie mylę to chochoł ale wtedy wyjaśnij o co Co chodzi.

Nie uważam że płatności online są złe. Po prostu ludzie na zachodzie są już tak skretyniali od tego socjalizmu. Że niczym małe dzieci nie potrafią korzystać z narzędzi.
Pamiętam anegdotę o moim byłym szefie. Człowieku który gdyby miał taką zachciankę to bez problemu latałby własnym samolotem zamiast rejsowym. Ale gdy musiał wyjąć z bankomatu gotówkę to pin wpisywał za pomocą dwóch rąk, tak że nawet nie było widać którym palcem to robi. Fakt że musiał mieć na tej karcie srogą kwotę. Ale potrafił zadbać o swoje w przeciwieństwie do typowego Kowalskiego który podchodzi do bankomatu jak do maszyny z cukierkami. A ma na tym koncie przeważnie wszystkie pieniądze.

upanie pisze: ↑

22 mar 2021, 17:31

grg12 pisze: Banki otwarły tą puszkę pandory i nawet nie próbują jej zamknąć - bo całe ryzyko ponosi klient.

Z Twoich wypowiedzi wnioskuje, że banki są tymi złymi, którzy wpakowali nas biedaków w to guano i teraz umywają ręce.
Jeśli sie mylę to chochoł ale wtedy wyjaśnij o co Co chodzi.

Nie chodzi o to że są złymi bo raczej nie robią tego specjalnie - tylko o to że przy tworzeniu nowych "fjuczerów" wieksze znaczenie ma dla nich wartość marketingowa niż bezpieczeństwo klientów - takie zachowanie jest w miarę zrozumiałe w przypadku producenta pierduł typu żarówki kontrolowane przez internet ale nie u instytucjii która do niedawna dysponowała bankowym tytułem egzekucyjnym.

No ale co więcej mogą zrobić? Zabezpieczenia są dobre ale nic nie dadzą jak klient sam działa na swoją niekorzyść.
Najczęściej, o ile nie zawsze, winnym jest jednak klient banku, który to przekazuje innym ludziom swoje dane, krytyczne z punktu widzenia zabezpieczenia dostępu do pieniędzy.
No nie ma cudów, jak wypłacisz pieniądze z okienka banku a później oddasz swój portfel to nie miej pretensji do pani z tego okienka. Tak samo jakbyś dał Ziutkowi dał dowód osobisty, PIN, informacje o swoim koncie a on się upodobnił do Ciebie, poszedł do banku i wypłacił pieniądze.Wina banku?

strikexp pisze: ↑

22 mar 2021, 17:42

Pamiętam anegdotę o moim byłym szefie. Człowieku który gdyby miał taką zachciankę to bez problemu latałby własnym samolotem zamiast rejsowym. Ale gdy musiał wyjąć z bankomatu gotówkę to pin wpisywał za pomocą dwóch rąk, tak że nawet nie było widać którym palcem to robi. Fakt że musiał mieć na tej karcie srogą kwotę. Ale potrafił zadbać o swoje

Gdyby dbał o swoje bezpieczeństwo, to nie miałby karty do konta ze srogą kwotą .

PS
Tytuł tego wątku powinien zainspirować jakiegoś mecenasa.