dobre pieniądze do zebrania na platformie startup

handel to handel. mnie kręci produkcja i tworzenie produktu i sprzedaż od razu do końcowego klienta poprzez internet

jasiu... pisze:Pośrednictwo handlowe pomiędzy klientem, a wytwórcą

Jest też takie wygodne pośrednictwo gdzie bierze się kasę, a do wytwórcy wysyłają adres gdzie ma przesłać klientowi towar na swój koszt, do późniejszego rozliczenia się..

To produkuj, jedyny problem to zbyt. Tutaj pewnie wszyscy by sie rzucili, jakby był pewny zbyt na jakąś prostą podpierduchę bez obciążeń.

JanŻelazny pisze: ↑

14 mar 2021, 16:46

handel to handel. mnie kręci produkcja i tworzenie produktu i sprzedaż od razu do końcowego klienta poprzez internet

I tu jest problem.

Jeśli produkt jest popularny, to musisz mieć odpowiedni stosunek ceny do jakości. Jeśli to produkt niszowy, musisz mieć środowisko, do którego z tym trafisz. Poza tym moda. Dziś będziesz produkował maty do uprawiania jogi, jutro joga wyjdzie z mody.

A pośrednictwo wiąże się z brakiem ryzyka.

sex jest zawsze w modzie hehe, może coś pod tym kątem?
tak jak z papierem toaletowym było w 19 wiecznej anglii, ponoć kolesie dorobili sie na tym fortuny, oficjalne podsmiechujki a po nocach wszyscy brali.

bartuss1 pisze:jedyny problem to zbyt

I tu jest pies pogrzebany jeśli masz na coś zbyt możesz zainwestować w maszyny zaplecze itp a takie tam chwilowe rewelację mo muszę to mieć kończą się szybciej niż się zaczynają a ty zostajesz na lodzie z choćby materiałem bo nie kupisz na tysiące szt kilograma .

czyli sie nie da


ahahaha

Polmozbyt hehe
Tu u mnie po sąsiedzku kiedys był motozbyt, 30 ludzików pracowalo, max 10 lat, jeszcze przed ue, dzisiaj wynajmują i jakas pralnia tam jest.
Własciciele cos tam zarobili, ale dzisiaj widze ze sami a to wegiel zrzucająa to cos tam, także chwilowy boom motoryzacyjny sie skonczył, dzisiaj internet rządzi i poniekąd aliexpress. Musisz miec produkt z dostępnym i sprawnym serwisem, inaczej nie masz przewagi nad chinczykiem. Produkt masowy musi być pożądany itd.

bartuss1 pisze: ↑

14 mar 2021, 18:38

sex jest zawsze w modzie hehe, może coś pod tym kątem?
tak jak z papierem toaletowym było w 19 wiecznej anglii, ponoć kolesie dorobili sie na tym fortuny, oficjalne podsmiechujki a po nocach wszyscy brali.

Uważaj czego sobie życzysz Bo jeszcze taką blondynkę dostaniesz

Temat zaczął się od rzeczywiście ciekawych projektów w temacie obróbki metali (i to całkiem różnych w jednym z nich), potem było zaglądanie do kieszeni innym ludziom i komentowanie ich decyzji finansowych, teraz się dowiedzieliśmy, jak wielkich (rzekomo) mamy tutaj biznesmenów.

Co dalej, kto da więcej? W takim towarzystwie, które 100 tysięcy dolców robi miesięcznie, zna się na wszystkich projektach z kickstartera i lepiej wie, na co ludzie powinni (lub nie powinni) wydawać zarobione przez siebie pieniądze to ja się poczułem taki malutki

Jeżeli to wszystko jest takie proste to nie widzę przeszkód, żebyśmy więcej mieli tutaj takich wielkich biznesmenów. Bo ja tam jakoś nie widzę nic gwarantowanie dochodowego w zebraniu 100 tysięcy dolarów na takim kickstarterze, gdzie kickstarter zabierze swoje, potem podateczki, potem trzeba to wszystko wysłać, a jak przy produkcji się coś nie uda no to problem, który do tego trzeba rozwiązać szybko, bo klienci czekają (albo to olać, jak niemało projektów kickstarterowych). No i oczywiście marketing musi być dobrze zrobiony, trzeba zrobić korpofilm ze szczęśliwymi ludźmi używającymi nasz produkt i pogodną muzyką ze stockowych bibliotek. A co, jak się okaże, że koszt projektu jednak większy, niż się na początku wydawało? Ojojoj. Myślę, że szczególnie dla osób, które nie robiły nigdy komercyjnego projektu jest bardzo wiele pułapek przy pierwszym własnym produkcie i osobiście odradzałbym od zaczynania od kickstartera, bo to bardzo ryzykowna sprawa. Oczywiście co innego jakaś elektronika, a co innego wygrawerować parę kostek. Ale zagrożenia, mniejsze czy większe, są w obu przypadkach.