Czy warto zaczynać studia?

-->Mayterjo, szkopy mają ponoć powiedzonko "lepszy technik w pracy, niż magister w domu", tak więc...

NFZ pisze: ↑

24 lut 2021, 18:47

-->Mayterjo, szkopy mają ponoć powiedzonko "lepszy technik w pracy, niż magister w domu", tak więc...

No i dlatego dostalem ta prace od reki bo juz wiedzieli ze lepiej sobie bede radzil niz inny mlody ktory nie ma zadnego doswiadczenia praktycznego. W ciagu 3 lat przeszedlem przez 7 maszyn i w tym momencie ucze sie na tokarce na ktorej wymagane jest 5-10 letnie doswiadczenie.

Ale moim celem bylo zawsze i tak minimum programista cnc, a mam tu szanse nawet na inzyniera, ale wiem ile mnie to bedzie kosztowalo czasu i wyzeczen a nie mam juz 23 lat i powininem tez sie skupic na rodzinie. Dlatego tu dylemat:

Czy pracujac nadal jako programista, trenujac samodzielnie w Solidworks, autocad itp, robiac kursy na projektowanie 3D oraz programowanie CNC bede mial szanse na znalezienie pracy jako programista w Polsce? Czy jednak jest to nie do przeskoczenia?

Nie piszesz gdzie się to dzieje.

Jeśli w Niemczech i oprócz Ausbildungu masz też tytuł Majstra, albo Technikera, to takie coś w Polsce może mieć swoją wartość. Bo tytuł Technikera w zupełności wystarczy do pracy jako programista, więc gdybyś chciał odejść, możesz poprosić o świadectwo pracy i wówczas masz udowodnione, co umiesz. I wówczas firma w Polsce może uwzględnić twoje doświadczenie. Nie ma obowiązku na podobnych stanowiskach okazywać dyplomu ukończenia studiów, wszystko zależy od rozmowy kwalifikacyjnej.

Mam kolegów, którzy robią studia w Fachhochschule i owszem, wymaga to trochę wysiłku, ale bez przesady. Firma, w której pracuję, daje pracownikom na takie studia urlop i stypendium, pod warunkiem, że wrócisz i odpracujesz. Tak łatwiej.

Może pomyślisz o Berufsakademie? Łatwiej, a daje wyższe wykształcenie?

No tak, tylko czy po tym będziesz miał ochotę wrócić do Polski? Na marginesie, masz certyfikat językowy, czy musiałbyś zrobić kurs DSH?

Pracuje w Holandii. Mam ukonczona zawodowke/technikum z praktyka jednoczesnie na poziomie "majstra". Jest tylko jeden poziom wyzej ale uznawany jest jak "studia praktyczne"

Mój znajomy we W-wiu prawie 30 lat przepracował jako operator tokarek CNC, łebski facet, chciał je programować jako programista - do emerytury mu się to nie udało
Zawsze trafiał na wakat operatora z miłą i mile widzianą umiejętnością pisania programów. Nawet po operacji żylaków (nie lubIł stołeczka barowego).