IMPULS3 pisze: ↑15 gru 2020, 20:26
Coś się chyba rusza.
Prześledziłem cały ten wątek- od hobbystycznego pomysłu daszy77, potem wątek ekologiczny o emisji, wstawki polityczne, poprzez analizy zapotrzebowania na prąd i co się komu opłaca aż do drugiej wstawki typu, że coś się rusza.
Spora część czytelników tego forum albo ma do czynienia bezpośrednio z techniką (na tyle, żeby rozumieć też elektrotechnikę) albo prowadzi jakiś biznes i potrafi przeanalizować co się może udać lub nie.
Mam kolegę, który z braku doświadczenia podejmuje się realizacji tematów z zakresu obróbki skrawaniem, które ja z definicji odrzucam ale on nie wie o tym, że się nie da i to realizuje! Z różnym skutkiem. I podobnie jest polskim projektem elektromobilności. Zajrzałem do źródeł czyli do sprawozdania finansowego spółki ElektroMobility Poland SA- skoro tam się coś podobno rusza

i stamtąd poniższe informacje:
1. Przedmiotem przeważającej działalności jest produkcja samochodów osobowych
2. Główny przedmiot działalności Spółki stanowi budowa spójnego ekosystemu w obszarze elektromobilności w Polsce oraz realizacja programu dążącego do budowy polskiego pojazdu elektrycznego.
3. Rozpoczęli proces budowania platformy, prowadzą prace nad rozwojem gamy modelowej, nad koncepcją promocji, strukturyzacją finansowania, wyborem integratora, logotypu, itd
4. Cała ta nowomowa punktu 3 pochodzi z oficjalnego sprawozdania finansowego
5. W oparciu o wyniki prac wykonanych w roku 2019, Spółka zamierza kontynuować działania związane z realizacją Biznes Planu. W tym celu niezbędne będzie wypracowanie kolejnego aneksu do Umowy Inwestycyjnej - czyli skąd wziąć pieniądze na działalność w 2020/2021
6. Za 2019 Spółka osiągnęła stratę netto w wysokości 4 291 720,81 PLN.
W okresie objętym sprawozdaniem Spółka nie osiągała przychodów ze sprzedaży (ale karmiła dobrze) -
w wydatkach: Usługi obce 2 035 016,90 oraz Wynagrodzenia 4 592 556,97
7. Biorąc pod uwagę fakt, że prezesem tej spółki jest absolwent politologii na Uniwersytecie, z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym w Ministerstwach, bez jakiegokolwiek doświadczenia produkcyjnego czy choćby technicznego, to na gadanie o temacie, spotkania i cafe było OK.
8. Produkcja to zupełnie co innego i nie chcę wcale negować sensu czy opłacalności (że niby zarobią poddostawcy czyli producenci nie krajowi), bo w motoryzacji cała sztuka polega na tym, że kompleksowo zarabia się na sensownym poskładaniu do kupy podzespołów, filozofii i designu (vide Solaris czy Pesa - przykłady może niestosowne, bo jeden sprzedany a drugi na dnie, ale chodzi o ideę działania)
9. Chyba najbardziej eko jest fakt, że w Radzie nadzorczej zasiadał człowiek o nazwisku Wiatrak.
Podsumowując na razie "elektryfikacja" idzie świetnie - wizualizacje, projekty, konsultacje tutaj wydawanie naszych pieniędzy idzie świetnie. Ale powoli dochodzimy do etapu budowy zakładu. To się pewnie jeszcze też uda zrealizować, bo postawienie hali i biurowca, to kolejna gratyfikacja dla swoich.
Ale produkt, żeby finansował bieżącą działalność spółki, trzeba sprzedać.
Nieważne ile będzie kosztowało dotarcie do etapu: mamy produkt.
Co dalej?
Mamy "Misia" (niejednego, bo mamy jeszcze przekop czy CPK itp), ale ja nie jestem konsultantem, który zarabia % ogólnej sumy kosztów, więc jestem z założenia sceptyczny.
Obecnie jako konsument szukałem samochodu elektrycznego, który spełniał by moje oczekiwania, stąd zainteresowanie tym tematem.
Aha i takie mam pytanie: jak już hale i biurowce zostaną wybudowane i z jakichś tam przyczyn projekt Izera upadnie, to jakie macie propozycje co będzie w tych halach? Hurtownie spożywcze? Magazyny odpadów?