bojów ciąg dalszy

wrzucam zdjęcia mechanizmu blokady opadania piły przy powrocie nie mam pojęcia jakim cudem to ma działać:) ale może komuś się przyda.
Dodatkowo zdjęcia pompy chłodziwa.
Dochodzę do wniosku, że pomaluję tylko osłony i stół, resztę doczyszczę zgrubnie i zostawię taką jaka jest. Wymienię tylko wałki prowadzące.
Przy rozebraniu nie wyszły jakieś większe babole, czopy korbowodu nie są zżarte rdza ani zatarte chodzą ciasno. Wszystkie śruby są na kluczyk 14 lub 17 raczej nikt tej piły nie używał. Wygląda jakby ją ktoś kupił i zostawił na polu
