Rzeczywiście, kiedyś też się na tym wyłożyłem.
W języku polskim, czy raczej w społeczeństwie , pojęcie modelarstwa/modelarza jest mocno skojarzone z hobby polegającym na odtwarzaniu w postaci miniatur najczęściej samolotów , statków , samochodów.
W rzeczywistości jest jeszcze odrębna profesja, zajmująca się wykonywaniem modeli przedmiotów użytkowych do przemysłu.
Kiedyś w dawnych czasach

( dawano, dawno temu ... w odległej galaktyce... ), kiedy miałem fisia na tym punkcie , a za komuny nie było takich sklepów po za składnicą harcerską,
wybrawszy się na wycieczkę do "dużego miasta" , zobaczyłem w bramie napis, szyld "modelarstwo".
Serce mi stanęło.
Zobaczyłem oczyma wyobraźni pełne półki aparatur do zdalnego sterowania , balsy i silników spalinowych na metanol...
Jakież było moje zaskoczenie jak w drzwiach stanął umorusany w gipsie pan w niebieskim kitlu i powiedział "nie".
