Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
mistixusx
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 14
Posty: 82
Rejestracja: 09 mar 2014, 01:24
Lokalizacja: toruń

Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#1

Post napisał: mistixusx » 11 lis 2020, 23:02

Dzień dobry,

Stałem się dzisiaj szczęśliwym posiadaczem tokarki. Strasznie się cieszę! W zasadzie przypadkowo nabyłem ją, dałem 1000zł, wydawało mi się że dość tanio. Nie oceniłem działania i stanu, bo nie było jak, po za tym nie znam się za bardzo. Oględziny wykazały brak korozji, a stała nieużywana ponad dwadzieścia lat. Zobaczyłem niepołamane koła zębate, niewygiętą śrubę pociągową, zakurzona ale czysta, niepoobijana, nieosmarkana smarem. Niestety nie udało mi się ustalić producenta. Chyba bardzo mało znane urządzenie, a przecież dokumentacja by się przydała. Może Wy pomożecie? Jest tylko jedna okrągła tabliczka z wygrawerowanym napisem RUDOLPH KRAFFT BERLIN. Oto kilka zdjęć:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czy urządzenie jest coś warte?
Jestem kompletnym laikiem. Jestem wprawdzie magistrem mechaniki o specjalności obróbka skrawaniem, ale studiowałem 20lat temu i była to głównie teoria. Przy tokarce trochę stałem, ale to bardziej za czasów technikum. Zawsze jakoś mnie ciągnęło do tokarki, coś bym sobie na niej czasem porobił, np. części do obudów wzmacniaczy.

Czy dało by się wyciąć na niej gwint stożkowy (rura 1.5'' 3mm grubości)? Pewnie musiałbym kupić jakiś specjalny konik przelotowy, bo rury mają po 3m długości.

Planuję urządzenie zakonserwować, odnowić, może wymienić niektóre elementy. Pozdrawiam.




Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#2

Post napisał: Avalyah » 11 lis 2020, 23:12

Najważniejsze chyba prowadnice, a tych na zdjęciach nie widać.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7605
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#3

Post napisał: pukury » 11 lis 2020, 23:35

Hej.
W pewnym okresie produkowali podobne tokarki - powszechnie.
Zanim zaczniesz coś toczyć to porób sobie osłony na koła zębate i paski.
Jeden fałszywy ruch i może być po palcach - albo i gorzej.
I jak będziesz zmieniał paski to kup takie z nacięciami - lepiej się pasek układa.
pzd.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
mistixusx
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 14
Posty: 82
Rejestracja: 09 mar 2014, 01:24
Lokalizacja: toruń

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#4

Post napisał: mistixusx » 11 lis 2020, 23:49

Z tymi zębatkami to cenna uwaga. I jeszcze jedno pytanie. Wrzucaliśmy ją na pakę w cztery osoby i było naprawdę ciężko. Jak zdemontuję wszystko co się da, to najcięższy element który zostanie (pewnie podstawa) - czy dam radę sam to z auta wyjąć?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7605
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#5

Post napisał: pukury » 12 lis 2020, 00:04

Hej.
Troszkę to ryzykowne.
Coś nie tak pójdzie - maszyna spadnie i może popękać.
Chyba na pustyni nie mieszkasz w końcu :mrgreen:
Jak wszędzie pod sklepem stoją " ludzie w potrzebie " - czteropak i pomogą.
pzd.
Mane Tekel Fares


bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1236
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#6

Post napisał: bear » 12 lis 2020, 00:18

mistixusx pisze:Jak zdemontuję wszystko co się da, to najcięższy element który zostanie (pewnie podstawa) - czy dam radę sam to z auta wyjąć?

Musisz zapytać na forum wróżbitów :)


atlc
Posty w temacie: 2

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#7

Post napisał: atlc » 12 lis 2020, 02:05

pukury pisze:Jak wszędzie pod sklepem stoją " ludzie w potrzebie " - czteropak i pomogą.

Byle nie takich co w dzień pomogą wnieść za browara, a w nocy to i nawet bez pomogą wynieść! :)


Autor tematu
mistixusx
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 14
Posty: 82
Rejestracja: 09 mar 2014, 01:24
Lokalizacja: toruń

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#8

Post napisał: mistixusx » 12 lis 2020, 17:35

Ponowię pytanie, bo może nikt nie doczytał:

Czy dało by się wyciąć na niej gwint stożkowy (rura 1.5'' 3mm grubości)? Pewnie musiałbym kupić jakiś specjalny konik przelotowy, bo rury mają po 3m długości.


atlc
Posty w temacie: 2

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#9

Post napisał: atlc » 12 lis 2020, 18:15

bear pisze:Musisz zapytać na forum wróżbitów

To jest dobra odpowiedź na Twoje pytanie.
Skąd mamy wiedzieć jakie gwinty nacina ta maszyna?
Policz przełożenia na kołach zmianowych, zmierz skok śruby i się dowiesz.
Na zdjęciach które wrzuciłeś widać wszystko, tylko nie to co istotne.
Twój konik przelotowy nazywa się podtrzymka.
Nie mniej obrabianie tam długiej rury na tak małej maszynie to proszenie się o kalectwo - w najlepszym wypadku.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

#10

Post napisał: jasiu... » 12 lis 2020, 18:21

Jeśli dokupisz głowicę Pittlera i zmodernizujesz konik, żeby przez niego dało się rułę przełożyć (zamiast konika podtrzymka) to pewnie, że tak.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”