Czyli drivery servo biorą sygnał z enkoderów obrotowych a Twój kontroler reguluje dokładną pozycję biorąc sygnał z liniału?
Csmio chyba takiej opcji nie ma, w każdym razie nie spotkałem się z takim czymś w manualu...
Które Maho najlepiej nadaje się na retrofit
Czyli drivery servo biorą sygnał z enkoderów obrotowych a Twój kontroler reguluje dokładną pozycję biorąc sygnał z liniału?
Hahaha pięknie to podsumowałeś, poprawiłeś mi humor na cały dzieńatlc pisze: ↑28 wrz 2020, 12:00Chyba większość kontrolerów offline ma takie działanie.
Nie mniej to pomaga "dociągnąć" ostatnie setki czy mikrony, nie wyleczy to w żaden sposób luzów na mechanice idących w dychy.
Kolejna rzecz którą potrafią takie kontrolery to kompensacja nieliniowości skoku śruby, ale to opcja raczej dla dużych albo ultra-precyzyjnych maszyn.
W jeszcze droższych kontrolerach masz kompensację termiczną korpusu i śrub maszyny itd itd. Wymyśl sobie co chcesz, a za odpowiednią kasę znajdzie się kosmiczna technologia rozwiązująca problemy
Na koniec i tak przyjdzie do Ciebie Pan Kazio i każe sobie zrobić "ło panie, tu takie dziure mi pan zrób, takie żeby w bulbulator w kumbajnie wlazło, ze 3 centymetry bydzie dobrze".
Także odpalaj co masz, jak faktycznie będziesz miał potrzeby na coś lepszego to szybko sam dojdziesz czego Ci brakuje.
lepi pisze:Tak to się dzis robi.
Nie, mam na myśli zupełnie co innego. Tak się dziś po prostu robi. Moduł NC (sterownik) zadaje pozycję. Do tego nie potrzebuje sprzężenia zwrotnego. Sprzężenie zwrotne jest realizowane przez napęd i w przypadku serwa jest konieczne. A czy to będzie enkoder obrotowy czy liniowy to już inna sprawa.Avalyah pisze: ↑28 wrz 2020, 13:00lepi pisze:Tak to się dzis robi.
Masz na myśli, tak to się dziś robi w budżetowych zastosowaniach?Nie żebym miał coś przeciwko, też mam maszynkę na zwykłych krokowcach bez żadnego sprzężenia zwrotnego i nie narzekam. Jak śruby dobre, łożyskowanie dobre to o ile się nie przesadzi z parametrami efekt będzie taki sam jak na maszynie z liniałami i Bóg wie czym jeszcze.
lepi pisze:Tak się dziś po prostu robi.
Czyli gdybym był w stanie podłączyć do serva enkoder liniowy zamiast tego na silniku to poprawiłbym bardzo mocno dokładność całegu układu. Nie interesowałyby mnie luzy na śrubie, naciągające się paski itp?lepi pisze: ↑28 wrz 2020, 13:58Nie, mam na myśli zupełnie co innego. Tak się dziś po prostu robi. Moduł NC (sterownik) zadaje pozycję. Do tego nie potrzebuje sprzężenia zwrotnego. Sprzężenie zwrotne jest realizowane przez napęd i w przypadku serwa jest konieczne. A czy to będzie enkoder obrotowy czy liniowy to już inna sprawa.Avalyah pisze: ↑28 wrz 2020, 13:00lepi pisze:Tak to się dzis robi.
Masz na myśli, tak to się dziś robi w budżetowych zastosowaniach?Nie żebym miał coś przeciwko, też mam maszynkę na zwykłych krokowcach bez żadnego sprzężenia zwrotnego i nie narzekam. Jak śruby dobre, łożyskowanie dobre to o ile się nie przesadzi z parametrami efekt będzie taki sam jak na maszynie z liniałami i Bóg wie czym jeszcze.
Czyli trzeba było brać IPA???lepi pisze: ↑28 wrz 2020, 14:19Oczywiście, że może być podwójna pętla sprzężenia (w CSmio tylko w wersji IP-A, mam, używam). To, że jest pojedyncza, nie oznacza jednak, że to rozwiązanie budżetowe i nijak nie można tego porównać do rozwiązanie na krokowcach co wyżej nastąpiło.
Sam przyznajesz, że może też w średniej półce tak się robi. Autor chyba nie zamierza wyjść powyżej? Dlatego pisałem, żeby mu niepotrzebnie nie mącić w głowie. To co wybrał będzie dobre i kropka.