Sprawa wyjaśniona, to nie jest wina śrub. Zamieniłem je miejscami, na dowód zdjęcie, że rzeczywiście je przewaliłem i przesunięcie nadal się robi. Zamieniłem sterowniki silników i nadal jest, dokładnie takie samo. Czyli winnym jest silnik. Czy to możliwe, że jeden ma inny kąt kroku niż drugi? Próbowałem ze zmianą mikrokoku na sterownikach, bez skutku. Docelowo podłączyłem po prostu oba pod osobne kanały kontrolera i wyskalowałem aby szły równo. Także sytuacja naprawiona, choć również nie jest prosta i frustrująca. Wszak jakim cudem silnik może mieć inny kąt kroku?
W tym momencie na obu kanałach jest inna ilość mikrokroków na jednostkę, dobrana tak, aby obie nakrętki szły równo. Ustawiłem pomoc naukową w postaci suwmiarki przymocowanej do stołu i przesuwałem ją wrzecionem przy różnych prędkościach i w zarówno przy lewej i prawej łapie śruby. Testowałem odcinki 150mm i 500mm, bo tyle mogę zmierzyć, za każdym razem w punkt, w obie strony. Głupi jestem. Wydawało mi się, że jak silnik ma 200 kroków + mikrokrok, to zawsze na obrót tyle samo.
