bear pisze:są skierowane do majsterkowiczów a nie do orania po 4h dziennie.
Mój nutool setki godzin już przepracował i jakoś dalej śmiga. A dałem za niego 3k kilka lat temu.
Aż krwawią oczy
bear pisze:są skierowane do majsterkowiczów a nie do orania po 4h dziennie.
np. MTP zmiana kół zębatych gitary plastikowych na metaloweWojtek_O pisze:Napisz proszę jakie to marki
bear pisze:Bo skrobanie jest czasochłonne a czas to pieniądz. Chyba nie myślisz że ktoś dołoży do interesu? Jedynie co to mogli by wypuścić inną serię z skrobanym łożem ale i w odpowiednio większej cenie.
.
bear pisze:Za dużo wymagacie od tych zabawek, niektórzy chyba zapominają że te tokarki są skierowane do majsterkowiczów a nie do orania po 4h dziennie. Przecież są lepiej wykonane tokarki, dlaczego upieracie się akurat przy tych chinczykach.
to prawd chociaż czasem jest tak faktycznie nawet na forum był kolega co uparcie próbował uparcie poprawiać nową tokarkę WABECO z z wpisów i zdjęć wnikało że kompletnie nie wie co robi - inny niedoświadczony użytkownik mógłby wywnioskować z jego wpisu iż WABECO jest gorsza od typowej chińskiej minitokarki za 2500złWojtek_O pisze:Nie zadowolonych klientów z branży hobby będzie mnóstwo ale oni będą siedzieli cicho bo kupili "Austryjacką" maszynę wydali kupę siana i musi być dobrze. A że toczenie nie wychodzi to pewnie coś robię źle.... bo jestem tylko hobbystą...
Wojtek_O pisze:Z drugiej strony bronię tych małych maszyn rękoma i nogami bez nich grono majsterkowiczów było by bardziej ubogie. Każdy kupujący taką maszynę powinien wiedzieć co go czeka na co się godzi
piromarek pisze:Oczywiście , jeżeli firma ma ambicje stać się importerem jakościowych chińczyków, musi mieć mechanizmy kontroli producenta i zwrotów bubli, a to jest co najmniej trudne z wielu powodów .
piromarek pisze:No tak, ale z tego co zrozumiałem, nie robiłem rozpoznania, to są droższym dostawcą na naszym rynku ?
bear pisze:Nic to nie zmienia. To że są droższymi nie oznacza że pomiędzy nimi a innymi będzie przepaść jakościowa.
Nadal twierdzę że niektórzy kupili syrenke a mają pretensje że nie chodzi jak mercedes.
tu własnie chodzi o to że większość wie że tanie chińczyki to syrenki dla tego wybiera Bernardo lecz nie licząc że to mercedes ale mając nadzieje że to chociaż polonez bo kosztuje więcej niż syrenka no i jest to austriacka marka a nie jakiś tam chińczyk.bear pisze:To że są droższymi nie oznacza że pomiędzy nimi a innymi będzie przepaść jakościowa.
Nadal twierdzę że niektórzy kupili syrenke a mają pretensje że nie chodzi jak mercedes.
tak i nie zależy czy ktoś nie zrobił się zbyt pazerny np.bear pisze:To jest bardzo łatwe tylko ktoś za to będzie musiał zapłacić. Jakość nie wzrośnie przy tej samej cenie chyba że ktoś dołoży do interesu.
adam Fx pisze:dla tego wybiera Bernardo lecz nie licząc że to mercedes ale mając nadzieje że to chociaż polonez bo kosztuje więcej niż syrenka no i jest to austriacka marka a nie jakiś tam chińczyk.