Kupno frezarki do 15 tys
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: Kupno frezarki do 15 tys
A co to dokładnie znaczy do obróbki głowic? Co do używek to jak ktoś się nie zna na frezarkach to może kupić takiego rzęcha, że nic tylko płakać. Z 80% frezarek na na olx i allegro to poprodukcyjne, zaniedbane trupy, a remont czegoś takiego to koszmar.
Oczywiście raz na sto lat trafi się fajna frezarka np. jakieś 2 miesiące temu widziałem FWF 32 z drukarni, stała w utrzymaniu ruchu, oryginalny lakier, nie zorana cena 15000 stała na sprzedaż 3 dni i po frezarce.
Oczywiście raz na sto lat trafi się fajna frezarka np. jakieś 2 miesiące temu widziałem FWF 32 z drukarni, stała w utrzymaniu ruchu, oryginalny lakier, nie zorana cena 15000 stała na sprzedaż 3 dni i po frezarce.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2020, 22:44 przez rc36, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty w temacie: 1
Re: Kupno frezarki do 15 tys
Planowanie stołu nic Ci nie da, wyrabiają się prowadnice. Taki stół będzie chodził "po bananie".
Taki też kształt otrzyma Twoja głowica.
Budżet jakiś już masz, teraz szukaj frezera z prawdziwego zdarzenia, tylko nie pana Henia co kiedyś coś tam do kombajnu dorabiał.
Zapłać facetowi dniówkę, postaw dobry obiad, wsadź w samochód i zabierz go, niech sprawdza maszynę.
Wydasz na to kilka stówek, a ocalisz kilka tysięcy - bo jak kupisz trupa to jego wartość to będzie 1 zł/kg.
Taki też kształt otrzyma Twoja głowica.
Budżet jakiś już masz, teraz szukaj frezera z prawdziwego zdarzenia, tylko nie pana Henia co kiedyś coś tam do kombajnu dorabiał.
Zapłać facetowi dniówkę, postaw dobry obiad, wsadź w samochód i zabierz go, niech sprawdza maszynę.
Wydasz na to kilka stówek, a ocalisz kilka tysięcy - bo jak kupisz trupa to jego wartość to będzie 1 zł/kg.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 806
- Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kupno frezarki do 15 tys
No tutaj się akurat nie zgodzę. Zajmujemy się regeneracją/obróbką części samochodowych od ponad 10 lat, więc trochę tego już przerobiliśmy. Od planowania głowic, przez kolektory, bloki cylindrów, płytki zaworowe po toczenie tarcz hamulcowych. Na frezarce można to zrobić ale... frezarka musi być naprawdę w super stanie i jest z tym dużo więcej zabawy. Na szlifierce wychodzi to dużo lepiej tylko trzeba dobrać odpowiedni kamień. Trzeba pamiętać też o takich wynalazkach jak głowice z wstawkami stalowymi i różnymi innymi dziwactwami. Przy szlifowaniu nic z tych rzeczy nie jest straszne. Zbierając po bardzo małych warstwach idzie dużo precyzyjniej ją obrobić a przy tym bardzo często widać gdzie występowały przedmuchy itp. Dodatkowo mając szlifierkę i stół magnetyczny można szlifować płytki zaworowe (chociaż tutaj też trzeba trochę poćwiczyć i dopasować sprzęt) i zregenerować naprawdę wiele innych części tak więc szlifierka do warsztatu będzie znacznie bardziej uniwersalna. Frezarka używana jest znacznie rzadziej. Najczęściej przy kolektorach wydechowych bo te potrafią być naprawdę mocno krzywe i tak jest po prostu szybciej.
W budżecie 15k spokojnie idzie się zmieścić z zakupem odpowiedniej szlifierki. Polecam coś co ma przesuw wzdłużny ok 600mm. Poniżej przy długich głowicach zaczyna być cyrk chociaż idzie to też zrobić na dwa razy.
W budżecie 15k spokojnie idzie się zmieścić z zakupem odpowiedniej szlifierki. Polecam coś co ma przesuw wzdłużny ok 600mm. Poniżej przy długich głowicach zaczyna być cyrk chociaż idzie to też zrobić na dwa razy.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 399
- Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Kupno frezarki do 15 tys
maciek95k pisze:Trzeba pamiętać też o takich wynalazkach jak głowice z wstawkami stalowymi i różnymi innymi dziwactwami.
Na głowicach samochodowych może się znasz, ale o frezowaniu nie masz pojęcia. Na dobrą frezarkę zakładasz głowicę jednoostrzową (fly cutter) z płytką diamentową i frezujesz za jednym przejściem cała powierzchnię, jeśli zajdzie potrzeba to powtarzasz, powierzchnia po takim frezowaniu jest równa i gładka.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Kupno frezarki do 15 tys
Powodzenia w obrabianiu diamentem stalowych wkładekmaszynista1 pisze: ↑01 lip 2020, 11:40maciek95k pisze:Trzeba pamiętać też o takich wynalazkach jak głowice z wstawkami stalowymi i różnymi innymi dziwactwami.
Na głowicach samochodowych może się znasz, ale o frezowaniu nie masz pojęcia. Na dobrą frezarkę zakładasz głowicę jednoostrzową (fly cutter) z płytką diamentową i frezujesz za jednym przejściem cała powierzchnię, jeśli zajdzie potrzeba to powtarzasz, powierzchnia po takim frezowaniu jest równa i gładka.

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 399
- Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Kupno frezarki do 15 tys
Głowica, głowica myślałem że maciek95k pisze o jakiś wkładkach stalowych w głowicy frezarskiej
Jeśli w alu jest zatopiona stal to oczywiście diament nie ma racji bytu.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Kupno frezarki do 15 tys
hehe, no ale zawsze mozna wziąc zwykłą głowice frezarską fi 150 z płytkami chociazby tpkn 1603 i machnąć tą samochodowkę za jednym razem, nawet te 0,3mm na jedno przejscie, a taka jarocinka da radę, pod warunkiem ze będzie niewyjebana.
Na pewno lepsze to niz te pienkne chinki a'la zosia. Zresztą kto wie ten wie, że te wszystkie bernarda, promy itd tylko ładnie na fotce wyglądają, rzeczywistośc przy pracy jest zgoła inna.
Na pewno lepsze to niz te pienkne chinki a'la zosia. Zresztą kto wie ten wie, że te wszystkie bernarda, promy itd tylko ładnie na fotce wyglądają, rzeczywistośc przy pracy jest zgoła inna.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 806
- Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kupno frezarki do 15 tys
No na frezarce można i 0,5 na przejście wziąć i będzie ładnie ale po co? Klient przeważnie chce, żeby zebrać minimum. W niektórych silnikach głowice lecą na potęgę, nowe kosztują worek pieniędzy i jest walka o każdą setkę. Dodatkowo na szlifierce głowicy nie trzeba mocować tak sztywno. W przypadku np. głowic skośnych jest to duża zaleta. 4 proste podpórki regulowane i można delikatnie docisnąć głowicę i ładnie wyprowadzić powierzchnię. Plus tak jak wspominałem, dużo innych części idzie przy okazji zrobić (płytki zaworowe, szklanki, trzonki zaworów itd). Na szlifierce zepsuć głowicę jest duuuużo trudniej niż na frezarce.