Toczenie osiowe z otworem
Jak wytoczyc taki detal żeby było osiowo
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 30
- Rejestracja: 25 lut 2012, 21:40
- Lokalizacja: Mazowsze
Toczenie osiowe z otworem
Witam kolegów!
Mam tokarkę manualną.
Chcę wytoczyć taki oto przedmiot jak w rysunku. Powierzchnia A ma być wkręcana w szczęki uchwytu wiertarskiego. Powierzchnia C ma być powierzchnią ślizgową dla wałeczka. No i teraz mój problem jest taki że jak to zrobić żeby one były osiowe? Nie mam podpórki do detalu.
Jak toczę całość to mam ładne powierzchnie A i B, wszystko super, ale potem muszę odsunąć kieł żeby zrobić otwór i pojawia się nieosiowość no bo to jest jednak długi detal (tzn długi jak na takiego amatora jak ja )
Jak zrobię najpierw otwór C, i potem wytocze powierzchnie zewnętrzne, to skąd w ogóle wiadomo że otwór będzie osiowo z powierzchnią A?
Jedyne co mu przyszło do głowy to najpierw wytoczyć powierzchnie A i B potem wsunąć A głęboko w szczęki, i za pomocą czujnika zegarowego i papieru ustawić bicie na 0 i potem wywiercić..?
Cały detal ma około 15cm długości z i dzieli się pomiędz A i B mniej więcej po połowie. średnica zewnętrzna B to 15mm a A to 8mm. Otwór 12mm.
Mam tokarkę manualną.
Chcę wytoczyć taki oto przedmiot jak w rysunku. Powierzchnia A ma być wkręcana w szczęki uchwytu wiertarskiego. Powierzchnia C ma być powierzchnią ślizgową dla wałeczka. No i teraz mój problem jest taki że jak to zrobić żeby one były osiowe? Nie mam podpórki do detalu.
Jak toczę całość to mam ładne powierzchnie A i B, wszystko super, ale potem muszę odsunąć kieł żeby zrobić otwór i pojawia się nieosiowość no bo to jest jednak długi detal (tzn długi jak na takiego amatora jak ja )
Jak zrobię najpierw otwór C, i potem wytocze powierzchnie zewnętrzne, to skąd w ogóle wiadomo że otwór będzie osiowo z powierzchnią A?
Jedyne co mu przyszło do głowy to najpierw wytoczyć powierzchnie A i B potem wsunąć A głęboko w szczęki, i za pomocą czujnika zegarowego i papieru ustawić bicie na 0 i potem wywiercić..?
Cały detal ma około 15cm długości z i dzieli się pomiędz A i B mniej więcej po połowie. średnica zewnętrzna B to 15mm a A to 8mm. Otwór 12mm.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4146
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Toczenie osiowe z otworem
zamierzasz otwór przetaczać?- jak nie, to możesz nawet i wodą święconą chłodzić, i tak nie ma gwarancji, że bicie będzie przyzwoite.
Zakładając, że masz dobry uchwyt, i pręt jest przynajmniej przetoczony z zewnątrz to możesz zrobić otwór z fazą (wywiercić i wytoczyć) z materiałem schowanym w uchwycie, potem wysunąć, podeprzeć kłem za fazę, zrobić podebranie (A) i odciąć.
Zakładając, że masz dobry uchwyt, i pręt jest przynajmniej przetoczony z zewnątrz to możesz zrobić otwór z fazą (wywiercić i wytoczyć) z materiałem schowanym w uchwycie, potem wysunąć, podeprzeć kłem za fazę, zrobić podebranie (A) i odciąć.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 30
- Rejestracja: 25 lut 2012, 21:40
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Toczenie osiowe z otworem
No to bicie to mi tak średnio się podoba bo chciałem sobie zrobić takie narzędzie jak na tym filmiku do wiercenia mikrootworów:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 754
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: Toczenie osiowe z otworem
Po pierwsze, nie podałeś głębokości otworu ⌀12mm - uwzględniając średnice on odciąłby połowę detalu (patrząc na rysunek).
Według mnie, wałek ⌀18÷20mm wystawiony z uchwytu na 155mm miałby na tyle dużą sztywność, że dałoby się wytaczakiem delikatnie wykonać otwór ⌀12mm na gotowo (lub rozwiertakiem, ale i tak po wykonaniu dla niego prowadzenia wytaczakiem, to jest niezbędne i warunkuje osiowość).
Ja bym tak właśnie to zrobił - czyli z jednego założenia: najpierw otwór, a następnie podpierając kłem - zewnętrzne średnice. Tylko kieł musi być idealnie w osi wrzeciona.
Co do użycia rozwiertaka - jeżeli otwór byłby głęboki, to roztoczyłbym go wytaczakiem w granicach ⌀11,8 ÷ 11,9mm, i ma maszynie wprowadził delikatnie rozwiertak ręczny 12H7 aż do dna otworu (na bardzo wolnych obrotach!), oczywiście z olejem lnianym i częstym wycofywaniem/czyszczeniem. Ponieważ rozwiertak ręczny ma stożek wprowadzający, po wyjęciu gotowego detalu z maszyny poprawiłbym otwór rozwiertakiem maszynowym 12H7 do dna, ale właśnie ręcznie - będzie miał doskonałe prowadzenie, i wtedy praktycznie nie rozbije otworu. Jeżeli otwór jest względnie płytki, to od razu (po roztoczeniu na ⌀11,8 ÷ 11,9mm) rozwiertak maszynowy, ale wtedy trzeba się liczyć z tym, że rozbije otwór, max kilka setek.
PS: Na filmie widać, że otwór jest raczej dość głęboki.
Według mnie, wałek ⌀18÷20mm wystawiony z uchwytu na 155mm miałby na tyle dużą sztywność, że dałoby się wytaczakiem delikatnie wykonać otwór ⌀12mm na gotowo (lub rozwiertakiem, ale i tak po wykonaniu dla niego prowadzenia wytaczakiem, to jest niezbędne i warunkuje osiowość).
Ja bym tak właśnie to zrobił - czyli z jednego założenia: najpierw otwór, a następnie podpierając kłem - zewnętrzne średnice. Tylko kieł musi być idealnie w osi wrzeciona.
Co do użycia rozwiertaka - jeżeli otwór byłby głęboki, to roztoczyłbym go wytaczakiem w granicach ⌀11,8 ÷ 11,9mm, i ma maszynie wprowadził delikatnie rozwiertak ręczny 12H7 aż do dna otworu (na bardzo wolnych obrotach!), oczywiście z olejem lnianym i częstym wycofywaniem/czyszczeniem. Ponieważ rozwiertak ręczny ma stożek wprowadzający, po wyjęciu gotowego detalu z maszyny poprawiłbym otwór rozwiertakiem maszynowym 12H7 do dna, ale właśnie ręcznie - będzie miał doskonałe prowadzenie, i wtedy praktycznie nie rozbije otworu. Jeżeli otwór jest względnie płytki, to od razu (po roztoczeniu na ⌀11,8 ÷ 11,9mm) rozwiertak maszynowy, ale wtedy trzeba się liczyć z tym, że rozbije otwór, max kilka setek.
PS: Na filmie widać, że otwór jest raczej dość głęboki.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3
- Rejestracja: 26 cze 2020, 15:01
Re: Toczenie osiowe z otworem
Cześć
Można zejść z biciem poniżej 5 mikronów przy toczeniu otworu w oprawce zaciskowej.
W pierwszej kolejności toczysz obydwie średnice zewnętrzne w kłach,potem chwytasz wałek w tulejce zaciskowej, tulejka ma bicie i oprawka ma bicie fabryczne.Przystawiasz czujnik i szukasz położenia wszystkich elementów względem siebie aż uzyskasz satysfakcjonujące bicie.I teraz wiercisz, roztaczasz i rozwiercasz otwór rozwiertakiem maszynowym w tolerancji właściwej dla wałka który wejdzie suwliwie w otwór.
Można zejść z biciem poniżej 5 mikronów przy toczeniu otworu w oprawce zaciskowej.
W pierwszej kolejności toczysz obydwie średnice zewnętrzne w kłach,potem chwytasz wałek w tulejce zaciskowej, tulejka ma bicie i oprawka ma bicie fabryczne.Przystawiasz czujnik i szukasz położenia wszystkich elementów względem siebie aż uzyskasz satysfakcjonujące bicie.I teraz wiercisz, roztaczasz i rozwiercasz otwór rozwiertakiem maszynowym w tolerancji właściwej dla wałka który wejdzie suwliwie w otwór.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1670
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: Toczenie osiowe z otworem
Dlaczego otwór musi mieć 12mm? Domyślam się że masz futerko z takim uchwytem?
To urządzenie jest przeznaczone do małych i bardzo małych wierteł, z definicji - siły też są niewielkie...
Moja wersja:
Futerko to PROXXON 28941, tuleja ma 8mm średnicy i 6mm otwór - do wiercenia wiertłami poniżej 1mm całkowicie wystarcza.
Jeśli dla ciebie to zbyt mało - dlaczego nie odwrócić sytuacji? W konik łapiesz prosty pręt, futerko jest przymocowane do tulei prowadzącej?
Np. tak:
To akurat uchwyt do narzynek ale zasada jest chyba oczywista?
To urządzenie jest przeznaczone do małych i bardzo małych wierteł, z definicji - siły też są niewielkie...
Moja wersja:
Futerko to PROXXON 28941, tuleja ma 8mm średnicy i 6mm otwór - do wiercenia wiertłami poniżej 1mm całkowicie wystarcza.
Jeśli dla ciebie to zbyt mało - dlaczego nie odwrócić sytuacji? W konik łapiesz prosty pręt, futerko jest przymocowane do tulei prowadzącej?
Np. tak:
To akurat uchwyt do narzynek ale zasada jest chyba oczywista?