Na wstępie pragnę gorąco Ci podziękować Kolego Leszy.
Twoja pomoc okazała się nieoceniona.

Okazało się że smarowniczka była... dokładnie w miejscu które pokazałeś na zdjęciu.

Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko napisać że u mnie smarowniczki mają inny kształt. Są płaskie i nieco zagłębione w stosunku do powierzchni części w których są montowane. Ta konkretna była dodatkowo (zresztą tak jak to przewidziałeś) przykryta solidną warstwą farby.

Wiem już gdzie są smarowniczki od śruby pociągowej i wałka pociągowego. Do pełni szczęścia brakowało by mi tylko byś wskazał gdzie znajduje się ta trzecia smarowniczka od wałka dźwigni włącznika obrotów (tego zupełnie na dole) bo nie chciałbym zdzierać całej farby z wspornika by ją znaleźć.
Co do tego o co pytałeś:
Moja maszyna jest z roku 1969, DTR-ka z 1964.
Nie rozbierałem nigdy skrzynki suportowej w tej tokarce ale...
Moja DTR-ka również milczy na ten temat. Napisane jest tak jak u Ciebie że smarowanie rozbryzgowe i że wlać 2,5l oleju przez korek. U mnie jest jeden korek. Pozostałe to zaślepki otworów na śruby regulacji luz na prowadnicach sań wzdłużnych (suportu). Wskazałbyś gdzie znajduje się u Ciebie ten drugi korek wlewowy? Zerknął bym jak to wygląda u mnie (w maszynie i DTR-ce).
Kolejna kwestia to to że rurki nie koniecznie muszą oznaczać smarowanie knotowe. Znalazłeś tam jakieś fragmenty knotów, sznórków itp które by na to wskazywały? W większości skrzynek smarowanych rozbryzgowo jest tak że w górnej części skrzynki jest rynienka do której spływa olej rozbyzgany przez koła a dalej olej ten spływa z rynienki kanałami do węzłów smarnych. Czasem kanał ma postać otworu wywierconego w żeberka obudowy a czasem właśnie rurki. O tym jaką formę przyjmuje kanał decydują najczęściej względy technologiczne. Smarowanie knotowe i kroplowe stosuje się w układach otwartych - by ograniczyć ilość traconego oleju. W układach zamkniętych nie stosuje się go gdyż olej krąży w układzie zamkniętym i nie trzeba jakoś specjalnie ograniczać ilości w jakiej on płynie do węzła.
Nie wiem czy coś Ci pomogło to co napisałem wyżej.

Jeśli nie będziemy myśleć dalej. Pozdrawiam!
