TUC 175 - reanimacja
problematyczne wrzeciono
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
Re: TUC 175 - reanimacja
No dobrze, żeby nie było że nic w temacie nie robię... dzisiejszą niedzielę spędziłem w warsztacie.
Tarcza zabierakowa wraz z uchwytem zostala ściągnięta za pomocą lewych obrotów i kawałka drewnianego klocka.
Zeszła zadziwiająco łatwo.
Następnie ściągnąłem wszystkie pokrywy łożysk i zabrałem się za wyciągnięcie wrzeciona. Wykorzystałem do tego metrową szpilkę M27, dwie nakrętki, podkładkę ze sklejki i kilka deseczek. Najważniejsze w tym całym procesie to rozkręcić wszystkie robaczki i nakrętki z rowkami.
Potem przyszedł czas na bieżnie łożysk i tylne łożysko... Wewnętrzna bieżnia zeszła po kilku puknięciach wybijakami, a w zewnętrzna w ten sposób... Tylne łożysko wyszło bez większych problemów po kilkunastu puknięciach wybijakiem.
Poniżej bieżnie łożysk:
Wg mnie to w jakimś super stanie to one nie są. W niektórych miejscach widać nawet dość głębokie zacięcia.
Wewnętrzne łożysko jest jajowate w miejscu zaznaczenia, czy tylko mi się wydaje?
No i samo ono... "The Wrzeciono"
Jak mogę je teraz sprawdzić, czy nie jest przypadkiem skrzywione? Chciałbym je zweryfikować, zanim zacznę ponosić poważniejsze koszty na tę naprawę (np. zakup łożysk).
Tarcza zabierakowa wraz z uchwytem zostala ściągnięta za pomocą lewych obrotów i kawałka drewnianego klocka.
Zeszła zadziwiająco łatwo.
Następnie ściągnąłem wszystkie pokrywy łożysk i zabrałem się za wyciągnięcie wrzeciona. Wykorzystałem do tego metrową szpilkę M27, dwie nakrętki, podkładkę ze sklejki i kilka deseczek. Najważniejsze w tym całym procesie to rozkręcić wszystkie robaczki i nakrętki z rowkami.
Potem przyszedł czas na bieżnie łożysk i tylne łożysko... Wewnętrzna bieżnia zeszła po kilku puknięciach wybijakami, a w zewnętrzna w ten sposób... Tylne łożysko wyszło bez większych problemów po kilkunastu puknięciach wybijakiem.
Poniżej bieżnie łożysk:
Wg mnie to w jakimś super stanie to one nie są. W niektórych miejscach widać nawet dość głębokie zacięcia.
Wewnętrzne łożysko jest jajowate w miejscu zaznaczenia, czy tylko mi się wydaje?
No i samo ono... "The Wrzeciono"
Jak mogę je teraz sprawdzić, czy nie jest przypadkiem skrzywione? Chciałbym je zweryfikować, zanim zacznę ponosić poważniejsze koszty na tę naprawę (np. zakup łożysk).
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 386
- Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: TUC 175 - reanimacja
vastolorde pisze:Wewnętrzne łożysko jest jajowate w miejscu zaznaczenia, czy tylko mi się wydaje?
Nie bądź dziecko, bierzesz suwmiarkę i mierzysz, jak jest jajo to już wiadomo dlaczego biło wrzeciono.
-
- Posty w temacie: 3
Re: TUC 175 - reanimacja
Ludzie, przecież to jest blaszany koszyk, on tylko trzyma odległość między wałkami..
Co do pomiarów wrzeciona:
Tył wrzeciona złapać w podtrzymkę.
Z przodu wsadzić kieł i za niego podeprzeć.
No i mierzyć czy bije na bieżniach łożysk czy nie.
Co do pomiarów wrzeciona:
Tył wrzeciona złapać w podtrzymkę.
Z przodu wsadzić kieł i za niego podeprzeć.
No i mierzyć czy bije na bieżniach łożysk czy nie.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
Re: TUC 175 - reanimacja
No ciekaw jestem jak chcesz to zmierzyć.maszynista1 pisze: ↑14 cze 2020, 22:54Nie bądź dziecko, bierzesz suwmiarkę i mierzysz, jak jest jajo to już wiadomo dlaczego biło wrzeciono.
Taa, byłoby to do wykonania, gdybym miał podtrzymkę. Jakieś inne pomysły?
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 386
- Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: TUC 175 - reanimacja
vastolorde pisze:No ciekaw jestem jak chcesz to zmierzyć.
No musisz przyłożyć bieżnię zewnętrzną i wtedy zmierzyć.
-
- Posty w temacie: 3
Re: TUC 175 - reanimacja
A chcesz to zmierzyć dobrze, czy "coś" zmierzyć, nie ważne czy dobrze?vastolorde pisze:Taa, byłoby to do wykonania, gdybym miał podtrzymkę. Jakieś inne pomysły?
Podtrzymka to może być tak jak kolega niżej napisał kawałek kątownika, dwa łożyska przykręcone do płaskownika obok siebie, dwa ścięte pręty mosiężne obok siebie, płaskownik z mosiądzu z wcięciem V, kombinuj, nie ma tu nic trudnego.
Jeżeli podpierasz za miejsca gdzie są osadzone w oryginale łożyska, to mierzysz wnętrze stożka, jeżeli łapiesz za stożek wrzeciona i tył wrzeciona, to mierzysz miejsca pod bieżnie.
Jedyna powierzchnia za którą nie ma co łapać ani jej mierzyć to wnętrze wrzeciona od tyłu. Tam może wystąpić jakaś tam nieosiowość.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
Re: TUC 175 - reanimacja
Konieczna jest naprawa siedzisk łożysk wrzeciona. Otrzymałem dwie oferty:
- naprawa przez chromowanie, następnie szlif (wręcz nieopłacalna),
- naprawa przez napawanie i szlif (do przyjęcia).
Czy napawając wrzeciono nie dojdzie do jego rozhartowania?
- naprawa przez chromowanie, następnie szlif (wręcz nieopłacalna),
- naprawa przez napawanie i szlif (do przyjęcia).
Czy napawając wrzeciono nie dojdzie do jego rozhartowania?
-
- Posty w temacie: 3
Re: TUC 175 - reanimacja
vastolorde pisze:Czy napawając wrzeciono nie dojdzie do jego rozhartowania?
Czy napawając wrzeciono nie dojdzie do jego pęknięcia?
Oczywiście nie od razu, tylko z czasem. Biorąc pod uwagę obroty, masę uchwytu i obrabianego przedmiotu może to być nieciekawe.
Da się to zrobić dobrze, tylko pytanie jak zawsze kto to będzie robił.
Czy znany jest materiał z którego jest wykonane wrzeciono?
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
Re: TUC 175 - reanimacja
Jeśli chodzi o napawanie to wysłałem zapytanie do firmy zajmującej się naprawą wałów korbowych.
Według DTR wałek pośredni wykonany jest ze stali 55, (podejrzewam że chodzi o S55) z ulepszaniem 85kG/mm2.
Natomiast jeśli chodzi o wrzeciono to nie podano żadnych informacji w DTR.