tristar0 pisze:jeśli zdejmowanie materiału po 0,3-0,4 mm to frezowanie i przy słyszalnych drganiach freza to frezowanie to podtrzymuje swoją opinie że to raczej wiertarka ze stołem krzyżowym , a frezowanie po parę dych to mija się z celem nie licząc czasu ani prądu o narzędziach nie wspomnę
To zależy jeszcze o jakim frezie mowa Zrobiłem test https://youtu.be/1Uzew5KCo78 na maszynie wyjęte i prosto z pudełka nawet nie pokasowałem luzu (a stolik jednak jest dosyć luźnyl i jeżeli chodzi o dużą głowicę( przynajmniej jak na tą maszynę) to faktycznie pozwala tylko na zbieranie po 0.2 mm
Za to jeśli chodzi o frezowanie razem palcowym to jest już dużo lepiej bo frezem dziesiątką blachę dziesiątkę od razu ciałem na wylot.
Zresztą jeśli ktoś się interesował starszymi filmami Co prawda Już na podrasowanej Zośce tūo tam spokojnie w stali radziła sobie z dużo większym przybraniem i Vc
Ale masz rację tej maszynie póki co jest bliżej do wiertarki ze stołem koordynacyjnym niż do frezarki.
Co do wyboru tej maszyny jako narzędzia do swojego warsztatu to po prostu Przytoczę series "jaką tokarkę kupić" można spokojnie ją też odnieść i do tej frezarki ponieważ jak mówię na filmie zapotrzebowania są różne, warunki są różne a także zasobność portfeli gra tutaj znaczącą rolę. Więc teraz doradzając komuś czy tam maszyna do czegoś się nadaje czy się nie nadaje Trzeba brać pod uwagę bardzo wiele aspektów a nie tylko wąsko patrzeć wedle swoich potrzeb i swoich możliwości.
Na przykład ja bez trudu potrafię wyobrazić sobie kogoś kto kupuje taką maszynę do warsztatu gdzie od czasu do czasu trzeba wywiercić jakiś większy otwór lub w miarę precyzyjnie kilka otworów o danym rozstawie (Co można wykonać właśnie dzięki stolnikowi krzyżowemu ) a w sytuacji gdzie nagle zachodzi potrzeba wykonać jakąś fasolkę pod śrubę czy na przykład poprawić rowek pod wpust bo był napawany to ta maszyna sprawdzi się jak znalazł i to bez większych przeróbek czy regulacji.