kamar pisze:To się przerzuć na konferencje Mateuszka
Ja już od dawna nie ufam politykom. Najlepszy tego dowód to spotkania międzynarodowe w 4 oczy i nikt nie wie co tam było ustalane. Wiec wszelkie pomyje informacyjne rzucane dla publiczności mnie nie kręcą. Więc po co mam marnować czas? To już wole cokolwiek "niezależnych" ludzi którzy przynajmniej próbują wyciągać wnioski na jakies tematy a tym samym dają nadzieję na uchronienie także i moich efektów pracy.
Tak działa " gospodarka wirtualna " - nic nie wnosi - tylko cycka .
A żebyś wiedział. Pół biedy u mnie. Firma nie chce (nie ma) zwrócić pieniędzy za utracony urlop, jeden mail i adwokat się tym zajmie za darmo. To się nazywa Rechtschutzversicherung. Tu trzeba płacić, ale jak potrzeba, to łatwiej. Tym bardziej, że urlopy są pod ochroną i całą kwotę dostanę, choć nie wiadomo kiedy.
Ale w Polsce? Jak ktoś kupił sobie firsta na Kanary na lato jesienią, bo wtedy najtaniej. Albo inne Dominikany, czy Malediwy, to zadatek może odebrać w makulaturze. Wczoraj był artykuł. Żadnych bonów za niewykorzystane urlopy. Mają w prawie europejskim wartość makulatury. I od razu po nakaz zapłaty do sądu. Ciekawe, ile zmian zrobią w tym sądzie internetowym, jak klienci polskich biur zaczną domagać się zwrotu.
Mój znajomy był sporo lat menadżerem najlepszych hoteli na Gran Canarii, a później Lanzarote. Mówił, że za twoją podróż hotel dostaje pieniądze czasem dwa miesiące po twoim wyjeździe i wysłaniu faktury. To gdzie się te pieniądze podziewają? Piramida finansowa?
Niemiecki rząd wyrównuje Niemcom do 100 procent straty za upadek Neckermanna. Ciekawe, jak klienci polskiego. Dostali wszystko?
Ech, cały czas mam wrażenie, że ekonomia sobie, a tak naprawdę nikt nie wie, z czego się bierze zysk, a z czego strata. Wirus to trochę co niektórym uświadamia, że faktycznie "gospodarka wirtualna" i to na całym świecie niestety.
To jeszcze nic, co prawda nie mój znajomy. Ale gość tuż przed pandemia kupił bilet bo za pół darmo. A zanim wyjechał to zamknęli lotniska Byli też tacy co zdążyli już polecieć
Co do płatności, wiecie ile miesięcy czeka się na faktury ze spedycji w transporcie? A co tam, niech rośnie trochę procentu w banku
Bez obrazy ale to jest chyba taki zawód dla ludzi w stylu "będę powoził", albo "mam lewe ręce do roboty, ale lubię brum brum". Bo to co się tam dzieje to jest gorzej niż trzeci świat. Toż idziesz na budowę, zarabiasz więcej, płatność do 10-tego. A i w domu częściej jesteś.
W Polsce jest taka patologia, że otwiera się firmy nie posiadając gotówki. Ba, potem jak się zarobi to też się wydaje... Dlatego teraz kwik i płacz że rząd zakazał działalności, no a zaległe faktury nie ma z czego zapłacić skoro piramidka się skończyła
Gadam raz ze znajomym z roboty że ja rozliczam się kwartalnie. A on na to, że on to czegoś takiego nie da rady. Bo co 3 miesiące musiałby całą pensję oddać i nie miałby na życie. Mnie tak tylko na chwilę przytkało, gość zarabia jakieś 8 tys. na rękę, i jakby miał więcej to by też przejebał, mieszka z kobietą, a oszczędności mniejsze niż jedna pensja...
Kiedyś to były kabarety, nie ta rozrywka dla przygłupów co teraz:
A mnie właśnie wpłynęły na konto pieniądze i nie musiałem do adwokatki dzwonić.
Z ciekawostek - PROHIBICJA W NIEMCZECH.
Na razie nie całych, tylko w Aurich (Dolna Saksonia). Z okazji dnia ojca, w tym roku 21 maja (obchodzi się w święto wniebowstąpienia, jest to dzień wolny od pracy) władza lokalna nakazała:
► „Wszystkim restauracjom i restauracjom zabrania się serwowania napojów alkoholowych na zewnątrz. Spożywanie napojów alkoholowych na tych obszarach jest zabronione. ”
► Powyższym firmom zabrania się sprzedaży napojów alkoholowych poza domem.
► W promieniu 50 metrów konsumpcja żywności i napojów przywiezionych ze sobą, a także ze sprzedaży poza domem jest zabroniona.
► Imprezy samochodowe są zabronione.
Ludzie, którzy nie będą się podporządkowywać, zostaną ukarani grzywną w wysokości do 25 000 euro!