A może by tak konstrukcja własna od podstaw??

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Autor tematu
deemon
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 96
Rejestracja: 26 lis 2004, 06:33
Lokalizacja: Sosnowiec

A może by tak konstrukcja własna od podstaw??

#1

Post napisał: deemon » 27 kwie 2005, 16:51

Nie wiem czy to dobry pomysł czy zupełnie idiotyczny ale może spróbować zbudować własne wrzeciono od podstaw.
Nie wiem gdzie możnaby zaznajomić się z budową silnika(wierzcie - szukałem na gogle), ale konstrukcja czegoś takiego nie może być ani zbyt trudna ani zbyt kosztpowna??Poprawcie mnie bo, ewentualnie jeśli ktoś ma jakieś szczegółowe materiały dotyczące budowy silnika elektrycznego proszę o nie.
Ps.Fajnie byłoby zbudować coś superwytrzymałego i o wymogach założonych odgórnie:)Czekam na odzew:)



Tagi:


lisow1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 295
Rejestracja: 02 gru 2004, 23:51
Lokalizacja: polska

#2

Post napisał: lisow1 » 27 kwie 2005, 21:17

Dla mnie to jest utopia. Oczywiście moża próbować jeżeli dysponujesz odpowiednim parkiem maszynowym. Ale spróbój może wykonać coś prostszego np. Łożysko?:lol:


anoda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 468
Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
Lokalizacja: P?ock

#3

Post napisał: anoda » 28 kwie 2005, 08:43

Łozyskowanie - być może łożyska pneumatyczne - 1 Ok!


A jak to potem wyważyć?
Jaki zakres prędkości obrotowej Nas satysfakcjonuje?
Jaka moc?

Patrząc po schematach konstrukcyjnych - to chyba obecnie stosuje się we wrzecionach silniki indukcyjne zasilane napięciem z falownika o częstotliwości kilkuset Hz.



:cry:
Pozdrawiam

Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.


rmoteka
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 33
Rejestracja: 17 cze 2004, 22:26
Lokalizacja: Zamo??

#4

Post napisał: rmoteka » 07 wrz 2005, 22:46

Wstępnie kombinuję jak zrobić samemu wrzeciono, wkurzają mnie kresy,hilti,boshe itp bo mają duże bicie. Te frezarki/wrzeciona są do obróbki drewna gdzie dokładności rzędu 1 mm to duża dokładność. Poza tym ten jęk i wycie przy pracy doprowadza mnie do szału.

Więc kupiłem książkę "wrzeciona obrabiarek" i czytam, na razie doczytałem się, że trzeba zastosować kilka łożysk, na pewno 2 skośne i 2 zwykłe kulkowe albo ślizgowe (teflon, brąz).
Ale trzeba to policzyć i mam nadzieję, że mi się to uda.


pltmaxnc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1345
Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
Lokalizacja: warszawa

#5

Post napisał: pltmaxnc » 07 wrz 2005, 23:12

A może dostosować jedno z gotowych wrzecion np. http://www.flt.krasnik.pl/pl/index_.php ... &meni_2=29


rmoteka
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 33
Rejestracja: 17 cze 2004, 22:26
Lokalizacja: Zamo??

#6

Post napisał: rmoteka » 08 wrz 2005, 07:20

Wrzeciona szlifierskie mają inną budowę i inaczej przenoszą obciążenia, głównie poprzecznie. No i Kwestia uchwytu, ciężko będzie to przerobić. Mam pytanie czy ktoś korzystał z wrzecion trójfazowych np elte? Jak z głośnością przy najwyższych obrotach?

Awatar użytkownika

Piotrjub
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1495
Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
Lokalizacja: Gdansk

#7

Post napisał: Piotrjub » 08 wrz 2005, 10:17

Straszna czasami nie da się słuchać (40 tys.). Porównuje to do Jagera (80 tys.) gdzie czasami musiałem sprawdzać czy wrzeciono chodzi dotykając je (cicho pracuje).


Autor tematu
deemon
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 96
Rejestracja: 26 lis 2004, 06:33
Lokalizacja: Sosnowiec

#8

Post napisał: deemon » 08 wrz 2005, 11:22

rmoteka pisze:...

Więc kupiłem książkę "wrzeciona obrabiarek" i czytam, na razie doczytałem się, że trzeba zastosować kilka łożysk, na pewno 2 skośne i 2 zwykłe kulkowe albo ślizgowe (teflon, brąz).
Ale trzeba to policzyć i mam nadzieję, że mi się to uda.
To jak doczytasz o jakichś ciekawych rozwiązaniac hpozwalających na zrobienie czegoś fajnego (czytaj.tanio a dobrze;)) daj na mznać:)


anoda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 468
Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
Lokalizacja: P?ock

#9

Post napisał: anoda » 08 wrz 2005, 12:50

Piotrjub napisał

Straszna czasami nie da się słuchać (40 tys.). Porównuje to do Jagera (80 tys.) gdzie czasami musiałem sprawdzać czy wrzeciono chodzi dotykając je (cicho pracuje).

Problem jest w łożyskach czy w niewyważeniu wirnika?

Jeżeli chcemy sami zrobić wrzeciono musimy pamietąć , że ostanią operacją przed montażem jest wyważenie wirnika - gdzie i czym to zrobić?

Przy tych prędkośćiach obrotowych łożyska muszą być w wyższej klasie dokładności - szybkobieżne. Najlepsze byłyby ślizgowe - bezdotykowe na poduszce powietrznej lub olejowej.
Pozdrawiam

Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.


rmoteka
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 33
Rejestracja: 17 cze 2004, 22:26
Lokalizacja: Zamo??

#10

Post napisał: rmoteka » 08 wrz 2005, 13:05

Tak sobie myślę, że wyważyć trzeba samą oś, chociaż przy średnicy 40mm i wadze skupionej przy osi pewnie nie będzie to miało znaczenie zbyt wielkiego.

Gwoli wyjaśnienia chcę zrobić wrzeciono które jest bez silnika elektrycznego, a jest napędzane przekładnią pasową z silnika 3 fazowego. Podobnie jak tu https://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=905 ale napęd jest przez przekładnię pasową. Jak w tradycyjnych maszynach.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”