Fotowoltaika - strach się bać...

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Adam Domański
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 792
Rejestracja: 04 lut 2008, 20:26
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#11

Post napisał: Adam Domański » 28 kwie 2020, 13:48

RomanJ4 pisze:
28 kwie 2020, 11:59
Aha, zaczyna się...
Nie chcę krakać, jest coś takiego jak "zasiedzenie"czy jakoś tak, po takim wieloletnim użytkowaniu niektórzy uważają, że to już swoje... Dzisiaj zaorze, jutro odgrodzi.... Bardzo szybko zapominają jak to było naprawdę...
Wiem co mówię... :wink:
Święte słowa (jestem w trakcie postępowania).




upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1962
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#12

Post napisał: upanie » 28 kwie 2020, 14:22

Zasiedzieć to sobie można jak nie ma właściciela albo nie da się go odnaleźć. A ja jestem, mieszkam na miejscu, mam akt notarialny, mapy, wypisy, wszystko :)
Moi rodzice chcieli przeprowadzić kiedyś taką procedurę zasiedzenia bo mieszkali w domu już jakieś ponad 30 lat i właściciel się tym nie interesował.
Pierwsza wizyta u prawnika i temat ucięty bo właściciel się co prawda nie interesował ale jak najbardziej jest w sąsiedniej wsi, żyje i mówi :D
I mówi: A mieszkajcie tam sobie dalej ale nie ma mowy o żadnym przeniesieniu własności w żadnym trybie. No i dalej mieszkają :D
czilałt...


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 618
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#13

Post napisał: emsc » 28 kwie 2020, 14:41

Zasiedzenie polega na udowodnieniu "przejęcia we władanie" przez dostatecznie długi czas. Na wszystko są księgi wieczyste. To nie ma nic do rzeczy.

Złoty sąsiad! Że pozwala krowy wypasać, to jeszcze rozumiem, bo chwasty nie rosną. Ale żeby ktoś orał i siał za darmo? :shock:
Przecież podatek od tego płacisz. Masz chociaż za to dopłaty, żeby nie tracić?

Swoją drogą, to strasznie nieekologiczne zasłaniać grunt (żywą glebę) od słońca panelami.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#14

Post napisał: pitsa » 28 kwie 2020, 14:58

emsc pisze:Masz chociaż za to dopłaty, żeby nie tracić?
Dopłaty to bierze, ten który użytkuje, a nie właściciel.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1962
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#15

Post napisał: upanie » 28 kwie 2020, 15:11

Nie płacę podatku bo nie jestem rolnikiem a moje grunty są w części rolne i w części budowlane. W takim przypadku płaci się tylko za budynki. Może są jakieś ograniczenia, ja nie wiem ale moje się łapie na to.
Złoty sąsiad? Nie wiem. Nic tam nie robię ani nie mam to w czym problem?
A ekologicznie zasłaniać glebę budynkami, wiatami, kostką brukową itp? Człowiek to takie bydle, które ma wylane na ekologię.
czilałt...


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 618
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#16

Post napisał: emsc » 28 kwie 2020, 15:41

pitsa pisze:
28 kwie 2020, 14:58
Dopłaty to bierze, ten który użytkuje, a nie właściciel.
O dopłaty występuje ten, kto ZARZĄDZA gruntem. Jeśli grunt nie jest oficjalnie wydzierżawiony, to zarządza właściciel.

Jasne że nieekologicznie jest betonować, asfaltować, kostkować w nadmiarze. Rzecz w tym że tu i ówdzie trzeba utwardzić, żeby w błocie nie tonąć, bo z tego ani człowiek ani natura nic nie ma. A panele mogą być na dachu. I powinny tam właśnie być.

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#17

Post napisał: RomanJ4 » 28 kwie 2020, 16:25

upanie pisze:
28 kwie 2020, 14:22
Zasiedzieć to sobie można jak nie ma właściciela albo nie da się go odnaleźć.
Nie wszystko jest takie czarno-białe, jak się okazuje... Obrazek
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... istny.html
https://adwokat-wroclaw.biz.pl/zasiedze ... uchomosci/
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#18

Post napisał: pitsa » 29 kwie 2020, 00:06

emsc pisze:Jeśli grunt nie jest oficjalnie wydzierżawiony, to zarządza właściciel.

I tu się mylisz. Własność i fakt istnienia lub nie istnienia dzierżawy nie ma znaczenia dla dopłat rolniczych. Liczy się tylko spełnianie warunku bycia rolnikiem i faktyczne użytkowanie przez rolnika danych gruntów rolnych.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 618
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#19

Post napisał: emsc » 29 kwie 2020, 01:20

A dowodem użytkowania przez rolnika jest akt własności lub umowa dzierżawy :)
Oprócz tego, że na terenie muszą być wykonywane jakieś tam czynności agrarne, oczywiście.


Wiktor57
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 250
Rejestracja: 17 kwie 2018, 11:42
Lokalizacja: Głuchołazy

Re: Fotowoltaika - strach się bać...

#20

Post napisał: Wiktor57 » 29 kwie 2020, 09:53

upanie pisze:Nie płacę podatku bo nie jestem rolnikiem
To jest taka gmina, które daruje komuś podatek? Ja też nie jestem rolnikiem a płacę podatek za moje kilkadziesiąt arów a dodatkowo o wiele większy podatek od nieruchomości, za budynki gospodarcze, niż gdybym był rolnikiem. Widzę, że temat zboczył na tematy rolno - własnościowe. By wrócić na właściwe tory zadam pytanie: Czy ktoś z Kolegów spotkał się z problemami podobnymi jak w pierwszym poście ale w Polsce lub u naszych najbliższych sąsiadów. To, że zdarzają się problemy z instalacjami nie jest czymś wyjątkowym. Jeżeli takich instalacji pracują już miliony, to zawsze coś się może zdarzyć. Problem jak często i w czym jest przyczyna.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”