Ostrzałka do wierteł.

Opis zakupionej HOLZMANN

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1300
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Ostrzałka do wierteł.

#11

Post napisał: bear » 19 kwie 2020, 16:35

nanab pisze:Wydawało mi się że maszyny są dokładniejsze od ludzi, nie widziałem jeszcze człowieka ręcznie robiącego detal z dokładnością do setki, co dla przeciętnej maszyny jest średnim wynikiem.

A skrobanie? :) Swoją drogą ostrzenie wierteł "specjalnymi" maszynkami ma taki sens jak wykonywanie detalu mierząc go metrówką Jobi.




Autor tematu
grawer
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 394
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ostrzałka do wierteł.

#12

Post napisał: grawer » 19 kwie 2020, 16:40

Trudno jest uchwycić ostrość na komórce. Ale coś się udało. Nie jest źle wiertło rozbija otwór około 3-5 setek przy średnicy 6,8mm.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1255
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Ostrzałka do wierteł.

#13

Post napisał: orion32 » 19 kwie 2020, 17:47

nanab pisze:
19 kwie 2020, 14:02
Wydawało mi się że maszyny są dokładniejsze od ludzi, nie widziałem jeszcze człowieka ręcznie robiącego detal z dokładnością do setki, co dla przeciętnej maszyny jest średnim wynikiem.
Mało widziałeś. Ja tam w 0,3um muszę się zmieścić i się mieszczę. Robota ręczna.
Niestety, nie będziesz miał mnie okazji zobaczyć,wiec twoje twierdzenie może pozostać aktualne, w części,, nie widziałem... ".
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Ostrzałka do wierteł.

#14

Post napisał: jasiu... » 19 kwie 2020, 18:54

nanab pisze:
19 kwie 2020, 14:02
Wydawało mi się że maszyny są dokładniejsze od ludzi, nie widziałem jeszcze człowieka ręcznie robiącego detal z dokładnością do setki
A o docieraniu na żeliwnych płytach słyszałeś? Na przykład płytek wzorcowych? A słyszałeś, kiedy używa się tuszowania, żeby np. zamknąć dwie powierzchnie?
nanab pisze:
19 kwie 2020, 14:02
Ten przyrząd jest wadliwy, ostrzy tylko jedną powierzchnię, w dodatku na 0 stopni
Ten przyrząd służy do złapania osi wiertła i nie ostrzy, tylko pomaga w złapaniu kąta, podobnie jak szablon. Rozumiem, że z nigdy nie widziałeś pracy choćby w narzędziowni?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Ostrzałka do wierteł.

#15

Post napisał: RomanJ4 » 20 kwie 2020, 01:22

Z ręki dokładnej symetrii nie zrobisz, zwłaszcza w małych i b. małych wiertłach... (z g.. nianej ostrzarki/przyrządu zresztą też)... W większości przypadków ostrzenie "z ręki" jest wystarczająco dokładne, ale nie zawsze..

A skrobanie służy nie tylko wyprowadzeniu płaszczyzny, ale i lepszemu utrzymaniu filmu smarowniczego. Zresztą bez liniału(szlifowanego, /docieranego) jako wzorca skrobanie na nic by się zdało...
Zresztą, gdyby ostrzenie wierteł było takie proste, to nie powstałby cały dział teorii o..(i przemysłu poszukującego najlepszego rozwiązania)... :wink:

https://www.sciencedirect.com/science/a ... 4X11005348
Obrazek

https://madmodder.net/index.php?topic=1854.25
https://forum.millerwelds.com/forum/wel ... sharpening
http://www.metallmodellbau.de/Bohrer-Schleifer.php
pozdrawiam,
Roman


bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1300
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Ostrzałka do wierteł.

#16

Post napisał: bear » 20 kwie 2020, 09:20

RomanJ4 pisze:Zresztą, gdyby ostrzenie wierteł było takie proste, to nie powstałby cały dział teorii o..(i przemysłu poszukującego najlepszego rozwiązania)...

Proste nie jest ale w takie tematy zagłębiają się osoby w dużych fabrykach czy tam gdzie jedno wiertło kosztuje więcej niż u niektórych wszystkie razem wzięte. Dlatego moim zdaniem nawet w pół-profesjonalnym użytku nie ma nic lepszego niż ostrzenie ręczne.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Ostrzałka do wierteł.

#17

Post napisał: RomanJ4 » 20 kwie 2020, 11:57

Dlatego moim zdaniem nawet w pół-profesjonalnym użytku nie ma nic lepszego niż ostrzenie ręczne.
No, jeśli chodzi np o coraz bardziej popularne pełnowęglikowe, to nie byłbym tego taki pewny... :wink:
Zresztą jak napisałem, ostrzenie z "ręki" jest akceptowalne przy większości typowych zastosowań i bardzo dobrze jest umieć, co nie wyklucza użycia do tego choćby najprostszych przyrządów/przystawek w tym pomagających... 8)
pozdrawiam,
Roman


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Ostrzałka do wierteł.

#18

Post napisał: jasiu... » 20 kwie 2020, 17:56

W obróbce są rzeczy, które musimy umieć zrobić ręcznie. Choćby usunięcie gratu. Właśnie dlatego kiedyś każdy z młodych piłował młotek, a później robił ramkę do piłki do metalu. Chodziło o wykształcenie pewnych odruchów. Ostrzenie wiertła, to też odruch. Trzeba się go po prostu nauczyć, ktoś musi pokazać, jak to zrobić i wtedy żaden przyrząd potrzebny nie jest. Z doświadczenia wiem, że trochę wprawy i wiertła są ostrzone naprawdę w sposób wystarczający.

Owszem, zdarzają się ludzie z padaczką alkoholową, czy chorobą parkinsona i tym osobom jakieś przystawki mogą pomóc. Pomogą też osobom z słabą koordynacją ruchową, czy choćby tym, co to mają stracha podejść do ściernicy, no bo przecież ściernica może zrobić krzywdę.

Mimo wszystko ja polecałbym każdemu, żeby spróbował nauczyć się ostrzyć wiertła z ręki. I nawet nie o satysfakcję chodzi, chodzi o świadome posługiwanie się geometrią narzędzia. O to, że troszkę inaczej naostrzymy do materiałów twardych, a inaczej do miękkich. Że czasem korzystnie jest zostawić ścin większy, a czasem mniejszy. Ostrząc ręcznie, świadomie przygotowujemy sobie oczekiwane narzędzie, przy okazji zdobywając naprawdę potrzebne doświadczenie. Taki jest mój punkt widzenia i dlatego namawiam, żeby nie próbować z tanimi, byle jakimi ostrzałkami, a postawić właśnie na siebie, nie święci garnki lepią i ostrzą wiertła.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2117
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Ostrzałka do wierteł.

#19

Post napisał: rdarek » 20 kwie 2020, 18:34

jasiu... pisze:
20 kwie 2020, 17:56
Owszem, zdarzają się ludzie z padaczką alkoholową, czy chorobą parkinsona i tym osobom jakieś przystawki mogą pomóc. Pomogą też osobom z słabą koordynacją ruchową, czy choćby tym, co to mają stracha podejść do ściernicy, no bo przecież ściernica może zrobić krzywdę.

Mimo wszystko ja polecałbym każdemu, żeby spróbował nauczyć się ostrzyć wiertła z ręki. I nawet nie o satysfakcję chodzi, chodzi o świadome posługiwanie się geometrią narzędzia.
Sorki ale padaczki alkoholowej nie mam, choroby parkinsona również, koordynacja ruchowa to temat bardzo szeroki i się nie wypowiem ale wydaje mi się, że mam nawet niezłą. Mam nerwicę i jak się zdenerwuję to łapki mi się trzęsą. Ściernicy się nie boję ale wiertła z łapki za żadną cholerę nie mogę poprawnie naostrzyć. Prędzej się spali przy wierceniu, albo jest krzywo naostrzone (mówimy tu o wymiarach tak do 12mm większych nie posiadałem do niedawna). Uwierz, że próbowałem wielokrotnie i się poddałem. Najpierw kupiłem taką prostą przystawkę która się niezbyt sprawdziła więc zainwestowałem ostatecznie w przystawkę Tormeka i działa niestety ostrzenie na szlifierce wolnoobrotowej jest powolne ale w nagrodę nie da się przegrzać ostrzonej powierzchni.
jasiu... pisze:
20 kwie 2020, 17:56
nie święci garnki lepią .....
To jest natomiast "święta prawda" w innych sytuacjach niejednokrotnie się mi sprawdziło :wink:


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Ostrzałka do wierteł.

#20

Post napisał: jasiu... » 20 kwie 2020, 19:26

Nikt ci nie pokazał. A to jest ważne, jak masz choćby stanąć wobec tarczy. Masz czym tarczę obciągnąć? Wyrównać? Może tarcza jest nie do tego, za twarda i przypala? Ktoś, kto umie wiercić musi zobaczyć i skorygować to, co robisz. To naprawdę nie jest trudne.

Czasem problemem jest wzrok i brak czucia w rękach. Za mocno dociśniesz i już jedno pióro jest większe. Dlatego jest ten szablon. Też z takiego korzystam, pomaga. A później korekcja ścina i idzie zawsze bezbłędnie.

Zauważyłem, że ręcznie ostrzone wiertło zawsze daje lepszą powierzchnię w otworze i nie wiem, na czym to polega, że jak ręcznie naostrzę, to wióry nie rysują, ani nie odgniatają się w otworze.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”