Jak zredukować odkształcenia w trakcie spawania?

Spawalnictwo i obróbka cieplna

InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#11

Post napisał: InzSpawalnik » 31 mar 2016, 20:28

Pitsa : czyzby malutka zlosliwosc z Twojej strony kolego administratorze ?
swoja droga to chyba jako administrator lubisz najbardziej tych forumowiczow ktorzy wogole sie nie udzielaja ;)

Dla Twojej wiadomosci - mlotkowanie stosuje sie bardzo zadko, z mojej praktyki tylko przy spawaniu zeliwa, do zmniejszenia naprezen powodujacych pekania oraz przy mlotkowaniu cienkich blach ( glownie nierdzewnych ) ktore pozniej spawa sie spawem ciaglym na szczelnosc. Tak czy owak technika jest zadko spotykana w praktyce. Mlotkowanie powoduje wprowadzenie karbow w powierzchnie spawu ktore moga zapoczatkowac pekniecia - bardzo nieskazane.



Tagi:

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4693
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#12

Post napisał: pitsa » 31 mar 2016, 21:16

Zależy w jakim przemyśle.
Wiem od starych spawaczy, że są takie prace gdzie procedury spawalnicze zawierają młotkowanie kolejnych warstw spawów. Ale nie potrafię tego znaleźć w internecie (szukając znalazłem, tak jak i ty, tylko wzmianki o młotkowaniu żeliwa).

Chciałem tylko dodać, że zamiast czekać aż pospawany detal ostygnie w sztywnych więzach (jak doradzasz) można zastosować zasadę "kuj żelazo puki gorące" licząc na to, że może ktoś z praktyki coś na ten temat wie i dopowie.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
Iwo
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 18
Rejestracja: 23 mar 2016, 09:44
Lokalizacja: Kraków

#13

Post napisał: Iwo » 31 mar 2016, 21:17

Cieszę się, że uzyskałem odpowiedź na moje pytanie. Na pewno przyda się to na przyszłość. Odnośnie nauki spawania to doskonale zdaję sobie sprawę z tego , że z książki się człowiek wszystkiego nie dowie. Ale weźcie Panowie pod uwagę, że czasem nie ma sensu samodzielnie robić doktoratu i dochodzić do wiedzy która już jest gdzieś tam spisana, bo szkoda:czasu, prądu i materiału. Ja nie szukam cudownego środka i mam też świadomość że nie wszystko da się precyzyjnie określić jakimś wzorem lub tabelą, bo każdy przypadek jest inny. Może ciężko w to uwierzyć, ale wbrew pozorom całkiem sporo spawam i idzie mi to nawet przyzwoicie. Tylko że nie są to konstrukcje gabarytowe, lecz relatywnie małe detale takie jak np. ściągacze, różnego typu przyrządy specjalne, narzędzia które nie koniecznie da się kupić... U mojego byłego pracodawcy zajmowałem się min. montażem osprzętu inwalidzkiego dla kierowców, a tam spawy musiały być wytrzymałe. W takich detalach odkształcenia oczywiście też występowały, ale przy całkowitym wymiarze części były one nieistotne. Ważniejsza była wytrzymałość niż precyzja wymiarowa. Kilka razy zdarzyło mi się nawet z sukcesem spawać elementy żeliwne... Jest różnica między położeniem spoiny, a zapanowaniem nad dodatkowymi czynnikami, i to właśnie z tym mam problem. Wskazówki które tu otrzymałem na pewno będą pomocne. Przepraszam za trochę chaotyczny styl wypowiedzi, ale ostatnio jestem mocno rozkojarzony. Poprawię się przy kolejnych postach. Pozdrawiam wszystkich


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#14

Post napisał: InzSpawalnik » 01 kwie 2016, 21:01

kolego pitsa: wybacz ale nie moge sie oprzec ;)

"kuj żelazo póki gorące" - to tak gwoli scislosci bo to zadko uzywany wyraz, mlodziez moze nie znac , jeszcze sie nie domysla ze celowo napisales zeby sprawdzic nasza czujnosc ;)


gawron77
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 68
Rejestracja: 10 wrz 2011, 16:58
Lokalizacja: Myszków

Re: Jak zredukować odkształcenia w trakcie spawania?

#15

Post napisał: gawron77 » 02 lut 2020, 17:10

Przepraszam za odgrzewanie kotleta. Mnie najlepsze rezultaty przyniosło młotkowanie spawu jak najszybciej po zakończeniu spawania. Mlotkowalem młotkiem pneumatycznym takim najtańszym za 100 zł końcówką zaostrzono na szpic.


Leopold
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 31
Rejestracja: 13 paź 2015, 17:41
Lokalizacja: Zamość

Re: Jak zredukować odkształcenia w trakcie spawania?

#16

Post napisał: Leopold » 02 lut 2020, 20:47

Kiedyś dużo spawałem zawodowo formy budowlane w produkcji poligonowej. To co pisze InzSpawalnik potwierdzam. Ostatnio hobbystycznie spawam ramy rowerowe z cienkich profili 1,5 mm. Podstawowa zasada, jak ma być dobrze, to bardzo dokładne przygotowanie elementów. Dopasowanie na styk, bez dziur, bo się zemści. Jak spawam profile pod kątem to mocowanie do stołu i sczepianie w środku przylegających do siebie krawędzi, kontrola, oczekiwanie na wystygnięcie po czym odwrócenie ponowne mocowanie i znowu sczepienie na środku przylegających krawędzi. Spawanie na przemian od heftu na zewnątrz krzyżowo. Teraz kolej na zewnętrzne krawędzie pionowe - najczęściej robię to w imadle, też krzyżowo. Jak wszystko w porządku przechodzę do środka w tej samej kolejności - na końcu pionowa spoina spoina wewnętrzna. Elementy do spawania przygotowuję na biało i jeszcze raz - dokładnie. Mam czas robię hobbystycznie bez pośpiechu. Ale też czasami wyjdzie skucha. Prostowanie to nieodłączna część pracy, nie często - ale. Wystrzegam się długich spawów, jeżeli już to naprzemiennie. Spawam Migiem.
Leopold

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”