Walka z wiatrakami?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Walka z wiatrakami?

#41

Post napisał: rdarek » 21 gru 2019, 18:05

nanab pisze:
21 gru 2019, 17:47
Potrzebujesz do tego licencji krótkofalarskiej i pozwolenia do nadawania. Nie masz prawa od tak sobie wziąć jakiegoś radia i nadawać w eter z taką częstotliwością i mocą jaką chcesz
Idąc twoim tokiem myślenia to również powinieneś posiadać taką licencję jak i operator tego drona. Wszak swithe WiFi smarkfony itp. czy sprzęt do sterowania dronem to również nadajniki :wink:
Do tego takie urządzenia jak wskazane wcześniej w poście powinny mieć homologację (jak wszystkie)
Pytanie brzmiało czy ktoś spotkał się z zapisami prawa zabraniającymi korzystać z takich urządzeń

P.S. miałem licencję radioamatora :)




emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Walka z wiatrakami?

#42

Post napisał: emsc » 21 gru 2019, 18:34

Na radioamatora nigdy nie było żadnej licencji :) Tylko na krótkofalowca.
Idąc twoim tokiem myślenia, że posłużę się cytatem, wszystko to o czym nie wiesz lub nie słyszałeś, nie istnieje :lol:
Nieodosobnione podejście, ale jakże ułomne.

A więc odpowiedź brzmi: tak, spotkał się :)
W razie głębszego zainteresowania odsyłam do norm zharmonizowanych i ich krajowej implementacji.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Walka z wiatrakami?

#43

Post napisał: rdarek » 21 gru 2019, 18:50

emsc pisze:
21 gru 2019, 18:34
Na radioamatora nigdy nie było żadnej licencji :) Tylko na krótkofalowca.
dokopałem się do tego blankieciku dokładnie nazywało się to:
Zezwolenie 4831/2/3 kategorii IV wydane przez Państwową Agencję Radiokomunikacyjną
Zarząd okręgowy w Gdańsku na posiadanie i używanie radiotelefonów o mocy powyżej 150mW ;) Natomiast krótkofalowiec to była wyższa szkoła jazdy i potrzebne były egzaminy aby takie zezwolenie uzyskać ale procedur nie pamiętam.

P.S. nie bijcie piany i nie odsyłajcie mnie do norm i innych dupereli. Pytanie było proste tak jak z wykrywaczami fotoradarów można je posiadać nie można używać.
Tego typu odpowiedzi oczekiwałem na temat sprzętu jaki naszemu koledze by się przydał.
Można czy nie można oto jest pytanie
I która konkretnie ustawa - nie norma bo to jest różnica- o tym mówi.
Biorąc pod uwagę, że takie jammery są produkowane i są w sprzedaży pomijając ich cenę


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Walka z wiatrakami?

#44

Post napisał: emsc » 21 gru 2019, 23:03

Nie jestem chodzącą Wikipedią, jak niektórzy tutaj :)
Więc nie powiem z głowy które konkretnie rozporządzenie. Z resztą po co ci to, i tak nie przeczytasz... Mam ich cały katalog i w razie potrzeby przeglądam. Są to rozporządzenia ministra infrastruktury oraz ministra transportu bodaj z 2005 roku oparte o dyrektywę R&TTE.

Ale nie można. I nie przypuszczam, tylko twierdzę.
Jako były o mało co krótkofalowiec powinieneś wiedzieć, że pasmo radiowe jest podzielone. Są tu fragmenty praktycznie wolne, wolne pod pewnymi warunkami, prawie zabronione i zupełnie zabronione. Jeśli chodzi o warunki, to jest moc nadawania, szerokość pasma, wypełnienie czasowe danego pasma, rodzaj modulacji. Ba, nawet zasięg terytorialny. Nie mówiąc już o przeznaczeniu transmisji.
Oprócz tego dochodzi kwestia dopuszczenia urządzeń, prawo telekomunikacyjne, polskie normy (dyrektywa zgodności).
Jest tylko kilka pasm tzw. wolnych a i nawet w nich nie wolno robić co się komuś podoba. Bo to ma służyć wszystkim. Czyli każdy ma prawo skorzystać w ramach ograniczeń.
I jak w innych kwestiach, jest to praktycznie wspólne dla całej UE, z niewielkimi wyjątkami.
Nóż rzeźnicki też możesz mieć, ale nie możesz nim przebić przechodnia na ulicy ani nawet zatknąć za pas i zabrać ze sobą na spacer.

W ogóle zaczęliście się tym zagłuszaniem niezdrowo podniecać a i tak nikt z Was tu na takich rzeczach się nie zna, lepiej ochłonąć. Stracenie drona impulsem mikrofalowym to już w ogóle dla Was abstrakcja sci-fi. Nie wiem, chyba żeście się youtube naoglądali albo jakichś Avengersów. Jeśli pytający nie odważy się na procę ani wiatrówkę, to bicie piany o antenach kierunkowych na nic się nie zda.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Walka z wiatrakami?

#45

Post napisał: rdarek » 22 gru 2019, 07:59

emsc pisze:
21 gru 2019, 23:03
Nie jestem chodzącą Wikipedią, jak niektórzy tutaj :)
Więc nie powiem z głowy które konkretnie rozporządzenie. Z resztą po co ci to, i tak nie przeczytasz... Mam ich cały katalog i w razie potrzeby przeglądam. Są to rozporządzenia ministra infrastruktury oraz ministra transportu bodaj z 2005 roku oparte o dyrektywę R&TTE.

Ale nie można. I nie przypuszczam, tylko twierdzę.
Jako były o mało co krótkofalowiec powinieneś wiedzieć, że pasmo radiowe jest podzielone.
Oprócz tego dochodzi kwestia dopuszczenia urządzeń, prawo telekomunikacyjne, polskie normy (dyrektywa zgodności).

W ogóle zaczęliście się tym zagłuszaniem niezdrowo podniecać a i tak nikt z Was tu na takich rzeczach się nie zna, lepiej ochłonąć.
1. Ja rownież nie posiadam wiedzy encyklopedycznej dlatego z ciekawości zapytałem czy ktoś coś wie.
2. Tak wiem o podziale częstotliwości na chwilę obecną nie interesuję się tym
3. Co ma piernik do wiatraka. Jeszcze do Ciebie nie dotarło, że jeśli jakieś urządzenie jakiekolwiek zostało dopuszczone do użytku (sprzedaży) otrzymało homologację to musi spełniać normy (i/lub dyrektywy) w zależności od typu urządzenia również te przez Ciebie wskazane co nie jest jednoznaczne z tym, że przeciętny kowalski może takie nabyć po czym gdzie chce i kiedy chce oraz jak chce sobie je używać?

Awatar użytkownika

Autor tematu
MiziAir
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 137
Rejestracja: 31 gru 2018, 13:20
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Walka z wiatrakami?

#46

Post napisał: MiziAir » 22 gru 2019, 10:34

Dopóki nie znajdzie się ktoś, kto zna i poprawnie interpretuje prawo, możemy się spierać, dlatego postaram się zasięgnąć prawnej porady, jak się uda po świętach. Każde pasmo ma swoje ograniczenie mocy wypromieniowanej, czy jakoś tak, więc idę o zakład, że jednak zakłócanie sygnału tego typu urządzeniami, zapewne będzie przekraczać dozwolony limit.

emsc pisze:
21 gru 2019, 23:03
Jeśli pytający nie odważy się na procę ani wiatrówkę, to bicie piany o antenach kierunkowych na nic się nie zda.

Już pisałem, że nie będę strzelał z wiatrówki, gęste zabudowanie + szkoła podstawowa niemalże za płotem, więc chyba jasne.


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Walka z wiatrakami?

#47

Post napisał: emsc » 22 gru 2019, 14:03

A spadające z kilkunastu metrów urządzenie o masie nawet kilku kg to nie jest zagrożenie? Gdyby coś takiego się stało a właściciel latadła nie miał stosownego OC, to marny los jego. Podobnie gdyby ktoś do takiego upadku się przyczynił.
Powtarzam - zapomnij. Bardzo wątpliwe że jesteś w stanie zagłuszyć transmisję. Możliwość zdalnego uszkodzenia obwodów oceniam na zero. Do tego trzeba mieć super sprzęt, bardzo specjalizowany, praktycznie wojskowej klasy albo samodzielnie wykonany w oparciu o dużą wiedzę i umiejętności. I jeszcze sporą wiedzę żeby sobie samemu poważnej krzywdy zrobić. I jeszcze raz powtarzam - lepsze drony mają wbudowane automatyczne funkcje na wypadek utraty łączności z nadajnikiem a jeszcze lepsze w ogóle sobie bez tej łączności dobrze radzą.
Dlatego to bicie piany. I skończy się na niczym.
Drony mad Twoim domem latają z naruszeniem prawa. Bo niezmiernie wątpliwe że ten ktoś ma wykupione OC, które jest dostępne tylko dla profesjonalistów (jeśli latają nad terenami zabudowanymi). Więc mógłbyś się natręta pozbyć, pod warunkiem że sam nie złamiesz prawa albo nikt Ciebie nie zakabluje. Skoro nie proca (faktycznie ryzykowna) i nie wiatrówka, to może prądownica wodna :)


nanab
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 330
Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34

Re: Walka z wiatrakami?

#48

Post napisał: nanab » 22 gru 2019, 21:51

rdarek pisze:Idąc twoim tokiem myślenia to również powinieneś posiadać taką licencję jak i operator tego drona. Wszak swithe WiFi smarkfony itp. czy sprzęt do sterowania dronem to również nadajniki

Po części masz rację-na posiadanie i używanie pojazdów latających ostatnio wprowadzali jakieś ograniczenia, był nawet w tym temacie jakiś link. Co do wifi itd. to są dozwolone poniżej jakiejś mocy(chyba 10 albo 20dBm, nie pamiętam), powyżej trzeba pozwolenie. Aparatura do zdalnego sterowania pojazdów latających o ile się nic nie zmieniło może mieć 20dBm dla pasma 35MHz i kilku kanałów pasma 40MHz lub 10dBm dla 2,4GHz.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Walka z wiatrakami?

#49

Post napisał: rdarek » 23 gru 2019, 08:48

nanab pisze:
22 gru 2019, 21:51
Po części masz rację-na posiadanie
No cóż wiem o tym :) bo gdyby tak było to mielibyśmy kolejny obłęd.
Dlatego jak już po raz kolejny wspomnę od samego początku nie chodziło mi o normy tylko przepisy. Ot tak z ciekawości może ktoś już się z tym spotkał :D


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Walka z wiatrakami?

#50

Post napisał: emsc » 23 gru 2019, 21:03

Akurat w tym przypadku normy i przepisy to jedno.
Sankcje to zupełnie inne kodeksy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”