Maszyna z syntetycznego granitu

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

easy2002
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1998
Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
Lokalizacja: Gniew
Kontakt:

#241

Post napisał: easy2002 » 10 mar 2008, 11:47

Witam Panów
Temat ciekawy, miejscami śmieszny
Ciągnie się jak .....
Ale naprawdę godny uwagi – gratuluje koledze walter~ pomysłu
I co uważam za ważne w tego typu "odlanym" korpusie to dużo mniejsza rozszerzalność cieplna - a może się mylę :wink:


... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje ;-) ---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281

Tagi:

Awatar użytkownika

Szopler
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 254
Rejestracja: 19 lis 2005, 16:17
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#242

Post napisał: Szopler » 10 mar 2008, 11:57

Temat jest bardzo ciekawy, ale ja proponuję lekką cenzurę (sic!) znaczy moderację ;) - powycinać wszystko co z tematem nie związane. Swego czasu przeczytałem cały i trochę by się tego znalazło...

Awatar użytkownika

Wodzu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 674
Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
Lokalizacja: z sasiedztwa

#243

Post napisał: Wodzu » 17 mar 2008, 07:05

Szukałem sobie po necie i postanowiałem się podzilić: http://chemik.terramail.pl/kompozycja_epoksydowa.html


Zastanawiałem sie równiez nad żywicami epoksydowymi, czytając natknąłem się na zdanie że wszelkie domieszki do żywicy, typu rozpuszczalniki barwniki itp. powoduja pogorszenie właściwości odlewów i o to co odryłem goglujac.
Najczęściej wyskakiwały mi zywice o nazwie Epidian i na pewnej stronie natknąłem się ze wsszystkie epidiany o numerach od 1do 6 są bazą, natomiast numery 51, 52 śą to juz modyfikacje zawierające te szkodliwe domieszki. http://www.polimal.com.pl/zywice-epoksydowe.htm ( to tylko moje wnioski)
Więc spokojnie mogę zastosować epidian np. 5.

Mam jeszcze jeden popmysł i chciałbym się zapytać odnosnie najmniejszego wypełniacza, czy mogę użyć pyłu węglowego ?? Widze to tak ide kupić węgiel drzewny, ręcznie łmie go na kawałki i miele w starym młynku do kawy, mam taki na zbyciu więc nie widzę problemu. Co o tym myslicie ?? Jeszcze dzisiaj coś zmiel :cool: Zastanawiam sie tez nad zwykłym węglem jest nie daleko mnie skład więc może znajdę coś na drodze :razz:
Pozdrawiam, i mówiąc szczerze zaraziłeś pomysłem wiele osób,myśle że nawt piotr zacznie coś kombinować :razz:
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.

Awatar użytkownika

Szopler
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 254
Rejestracja: 19 lis 2005, 16:17
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#244

Post napisał: Szopler » 17 mar 2008, 08:18

Epidan 53 - dedykowany do odlewów. Z grafitem całkiem nieźle nadaje się na nakrętki do śrub trapezowych ;).


Autor tematu
walter~
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 53
Posty: 141
Rejestracja: 22 sie 2007, 04:52
Lokalizacja: USA

#245

Post napisał: walter~ » 18 mar 2008, 03:56

Generalnie wybor czystych zywic bedzie niewielki, bo do odlewow potrzebna jest zywica o niskiej lepkosci (ta z Amodu ma ok. 200cP). Takie zywice sa rzadkie wiec uzytkownik moze nie miec zbyt duzego wyboru. Nie jestem nawet na bierzaco z tym co sie obecnie stosuje- nie zajmuje sie juz tematem bo nie mam na to czasu. Sprawa jest prosta- jesli wybor padnie na Epidian to wystarczy zadzwonic do producenta http://www.zch.sarzyna.pl/epoksydy/kontakt.html poprosic do telefonu technologa od zywic epoksydowych i upewnic sie ze zywica nadaje sie do tego typu zastosowan. W rozmowie nalezy podac odlewy mineralne z duza iloscia wypelniacza (do 90%), zywice o jak najmniejszym skurczu, oparte na bisfenolu A, ulatwiajace zwilzanie wypelniacza, zelujace w temperaturze pokojowej, o jak najnizszej lepkosci. Istotny czynnik to temperatura: po pierwsze odlewa sie duze ilosci na raz i nie moze sie to zapalic; po drugie duze temperatury powoduja wewnetrzne napiecia co moze skonczyc sie wyginaniem i pekaniem odlewow. Reszty powinien sie sam domyslic, oni na pewno slyszeli o polymerobetonie. Tylko mu trzeba zaznaczyc ze polymerobeton na korpusy maszyn to nie polymerobeton na elementy budowlane- stabilnosc ksztaltu i stabilnosc termiczna sa tu bardzo krytyczne. Facet bedzie wam w stanie podac rodzaj zywicy i utwardzacza. Jesli nie ma takiego o odpowiedniej lepkosci to jaki rodzaj i ewentualnie jak go rozcienczyc i czym dokladnie.

Przykro mi ale nie mam informacji na temat pylu weglowego, trudno mi cokolwiek doradzic.
kostner pisze:Strone wczesniej pisales ze inzynier dobral Ci wielkosci frakcji wypelniacza. Mozesz rozwinac ten watek - w jaki sposob sie to odbywalo ?? Uzywal tego francuskiego oprogramowania czy tylko samej ksiazki ?? W jaki sposoob do tego teoretycznego modelu dobrales kruszywo ?? Mniej wiecej na oko czy np badales wielkosc danej dostawy kruszywa pod mikoskopem itp ??
Na podstawie ksiazki napisal oprogramowanie do ktorego wpial potem numery i wyszly potrzebne rozmiary- trzy z nich mialem w domu, reszte dokupilem i to bylo wszystko. (Na Amazon mozesz za darmo obejrzec kilka pierwszych stron z tej ksiazki).

Facet pojawil sie na forum w dosyc istotnym momencie. Generalnie ja sam mialem nadzieje ze w koncu ktos taki sie pojawi, bo po kilku miesiacach poszukiwan i tysiacu postow dalej nie wiedzialem co robie. Mielismy hobbyste od zywicy i dwoch spryciarzy studiujacych matematyke wypelniaczy betonowych (jeden z Kanady drugi z Anglii)- oraz setki obserwatorow- jednak nikt nie byl zainteresowany tematem komercyjnie- tym samym nasze "badania" mialy powazne luki i zupelnie brakowalo nam wiarygodnosci. Zaczela pojawiac sie krytyka, lokalni specjalisci zaczeli nabijac sie z epoxybetonu, doradzali kupno spawarki i nauke spawania (nauke spawania polecal kolega Bob o ktorym napisze za chwile). Do tego pojawily sie liczby dotyczace modulusu komercyjnego materialu jednej z amerykanskich firm, z ktorych wynikalo ze material musialby byc 64 razy grubszy od stali aby osiagnac te sama sztywnosc. (Liczby pochodzily z prospektu zawierajacego blad drukarski: zamiast 10 do 5 potegi powinno byc 10 do 6, jednak zaden z nas nie byl na tyle sprytny zeby sie domyslic).

Wiedzialem ze bez kogos z gornej polki nie rusze z miejsca. Bylem natomiast pewny ze tacy ludzie sa bo material ma niesamowity komercyjny potencjal, kwestia tylko jak ich przyciagnac na forum. (Nawet nie snilo mi sie wtedy jacy ludzie beda nas w koncu czytali- wlacznie z szefem jednej z najwiekszych amerykanskich operacji epoxybetonowych ktory sam uczyl sie technologii od Studera w Szwajcarii.) Nasze rankingi w serwerach Google rosly z dnia na dzien i mielismy coraz wiekszy zasieg, powstaly fora w Czechach, Francji, na Wegrzech- zaczela powstawac masa krytyczna, i tak jak myslalem w koncu pojawil sie ktos zainteresowany komercjalizacja przedsiewziecia. Moim zadaniem pozostalo wtedy pilnowanie zeby temat jak najdluzej pozostal w strefie "open source" i przede wszystkim nie skonczyl jak ten niemiecki.

Kolega ktory sie pojawil najpierw zadzwonil do firmy i wyjasnil sprawe prospektu, potem zebral to co dotychczas osiagnelismy i zaczal kombinowac nad skalibrowaniem wlasnej mieszanki. Ja w tym czasie mialem juz probke ktora wygladala jak moj dzisiejszy korpus maszyny, choc zupelnie nie widzialem dlaczego (pol roku potem okazalo sie ze zupelenie przypadkowo udalo mi sie kupic trzy rozmiary wypelniacza ktore prawie idealnie pasowaly do krzywej uziarnienia):

Obrazek

Ja robilem duzo halasu a kolega staral sie dopisac teorie do moich praktycznych rezultatow. Postanowilismy tez zaczac od poczatku i znalezc najpierw odpowiedni material ( calkiem blednie uwazalem ze moje wypelniacze nie byly odpowiednie). Kolega znalazl niedaleko mnie firme kalibrujaca wypelniacze i zaczal kombinowac wlasna mieszanke- gestsza i twardsza niz tradycyjne betonowe. Koszt przesiania takiej mieszanki na zamowienie to kilkaset dolarow, potem mozna byloby juz kupowac tanio na worki. Pomysl upadl bo oprocz mnie nie bylo chetnych. Nie upadla jednak idea i kolega na podstawie ksiazki zaczal pisac oprogramowanie ktore umozliwialoby kalibrowanie mieszanek we wlasnym zakresie, uzywajac lokalnych materialow. Ja na wlasny koszt kupilem w firmie 11 workow ich oryginalnych mieszanek, zrobilem kilka paczek i rozeslalem probki do kolegow (w tym 10kg pudlo ktore wyslalem do Anglii). Wsrod probek byly tez mikrosfery ktore polecil jeden z kolegow:

Obrazek

Bylem zdeterminowany odlac maszyne bez wzgledu na okolicznosci, nie dbajac o kalibracje postanowilem dobrac mieszanke na oko- z tego co kupilem. Oprogramowanie kolegi nie bylo nawet w polowie gotowe, chcial jednak uczestniczyc w pierwszym odlewie wiec zaczal przerzucac liczby ze sklepu w ktorym kupilem material i wybral trzy rozne worki:

Obrazek

Worki zawieraja kruszywa wielofrakcyjne (złożone z grupy frakcji) i mam nadzieje ze dla wiekszosci czytelnikow oczywiste jest dlaczego wybral akurat te trzy worki. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kruszywo_budowlane
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uziarnienie

Do wyzej wymienionych doszly dwa worki mikrosfer za zdjecia powyzej, oraz worek korundu (jednofrakcyjny, ok 3mm):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tlenek_glinu

Obrazek

W rownych proporcjach mieszanka pozwalala na wypelnienie ok 88% przestrzeni (nie uwzgledniajac bledow obliczeniowych) i w sumie zawierala ponad 30 roznych frakcji. Proporcje byly rowne objetosciowo.

Mimo uzycia duzej ilosci zywicy mieszanka byla dosyc sucha. Dopiero niedawno odkrylem sekret:

Obrazek

Mieszanie zakleszcza ziarna w zywicy i nawet najbardziej mokry mix bedzie wydawal sie suchy. Dopiero po wlaczeniu wibracji ziarna zaczynaja sie krecic wokol swojej osi, podrozowac jak lawa wewnatrz formy i osiadac wzgledem siebie. Wtedy nadmiar zywicy wyciskany jest spomiedzy ziaren i z suchego mixu robi sie mokra zupa.

* * *

Dlaczego krytyczne bylo pojawienie sie kogos takiego jak moj genialny inzynier? Bardzo proste. Wiedzialem ze bez uoficjalnienia materialu nie uda sie go spopularyzowac, chocby nie wiem jaki byl dobry. Aby to zrobic nalezalo umiec wyrazic wszystko w liczbach: modulus, skurcz, pelzanie, rozszerzalnosc cieplna- tak jak to mam miejsce w komercyjnych produktach. Bez tego ludzie nie wiedza z czym ma do czynienia i nie ma mowy o zadnych powaznych zastosowaniach (a te wlasnie mialem na mysli- chcialem rozpoczac prawdziwa rewolucje). Aby optymalizowac i udokumentowac modulus, rozszerzalnosc, itp potrzeba czasu i laboratoryjnego sprzetu ktorego ja nie mialem zamiaru finansowac. W przeciwienstwie do mojego kolegi inzyniera. Jest informatykiem w instytucji naukowej pracujacej na potrzeby obrony i ma dostep to roznych ciekawych rzeczy. (A wlasciwie juz nie jest informatykiem. Dzieki studiowaniu wlasciwosci wypelniaczy poznal jezyk fizyki materialowej i po podjeciu rzeczowej dyskusji w pewnym gronie ma teraz okazje pracowac wsrod duzo powazniejszych ludzi).

Sam sprzet to oczywiscie nie wszystko. Optymalizacja komercyjnego odlewu to dlugi proces. Wszystkie czynniki dzialaja tu jak system naczyn polaczonych: ilosc zywicy, gestosc wypelniacza, dodatki, itp. Zmiana jednego skladnika spowoduje zmiany w calosci i potrzebe testowania wszystkiego od poczatku. Po dopracowaniu sztywnosci przyjdzie pora na dopracowanie wlasciwosci cieplnych. Moze sie okazac ze dla wlasciwosci cieplych trzeba bedzie zmienic sklad albo rodzaj wypelniacza, i zaczac dopracowywanie sztywnosci od poczatku. Albo zmienic zywice. Albo uzyc kilka rodzajow chemikaliow, srodkow nawilzajacych, wiazacych, itp. I przy kazdej zmianie praca zaczyna sie od poczatku- jak w laboratorium- powstanie setka probek i dopiero wtedy wyloni sie material identyczny lub lepszy od wspolczesnych mieszanek komercyjnych. Czy w ogole sie pojawi? Oczywiscie ze tak. Ludzie zaczeli inwestowac pieniadze i nie ma juz odwrotu. Teraz musi juz powstac mieszanka co najmniej na miare komercyjnych odlewow, zreszta przy takiej ilosci wiedzy nie bedzie to raczej problemem. Jest tylko kwestia czasu.

Pojawienie sie tego kolegi umocnilo mnie w przekonaniu ze jest tylko kwestia czasu zanim znow pojawi sie ktos wyjatkowy i nada rzeczy jeszcze wiekszy wymiar (i wieksza wiarygodnosc). Nie przewidywalem oczywiscie ze bede musial czekac kolejne pol roku. Nie mialem tez pojecia jak bardzo wyjatkowy egzemplarz mi sie trafi.. Ale o tokarzu-hobbyscie juz pisalem wiec nie bede sie powtarzal.

Przytocze natomiast wesola historie innego kolegi (o imieniu Bob). To on byl autorem projektu granitowego stolu z insertami ktory odlalem do gory nogami na moim epoksydowym stole traserskim. U niego zobaczylem tez to bardzo przydatne gizmo:

Obrazek

Nie jest zbyt precyzyjne (+-0.1stopnia), jednak w wielu przypadkach bardzo ulatwilo mi zycie- lapalem kat z jednego elementu i za pomaca tego urzadzenia ustawialem 90 stopni metr dalej.

Bob byl jednym z tych kolegow ktorzy od czasu do czasu wpadali na forum i albo doradzali nauke spawania albo domagali sie zakonczenia zabawy z probkami i w koncu odlania czegos co przypomina maszyne. Dodam ze na forum bylo juz ponad tysiac postow. Pamietam ze pojawil sie pewnego dnia i jak zwykle zaczal wyrazac niezadowolenie ze tu tysiac postow i dalej nic sie nie dzieje. Jako ze kolege jest bardzo latwo zdenerwowac, nie moglem przepuscic okazji: Zartobliwie zasugerowalem aby nowi czlonkowie brali sie za czytanie calosci, poki temat jest jeszcze w miare "nieduzy". Bob oczywiscie malo nie spadl z krzesla- nawet nie pamietam co mi wtedy odpisal. W kazdym razie wiecej juz sie tam nie pojawil.

Mozecie sobie wyobrazic moje zdziwienie gdy w zeszlym tygodniu przypadkiem odwiedzilem jego strone internetowa i zobaczylem to: http://www.cnccookbook.com/CCMillEpoxyFill.htm

Gratulacje Bob! Witamy w klubie!!

* * *

Z cyklu maszynowe porno: podparte walki kontra szyny liniowe THK. Lozyska THK na szynach sa w stanie uniesc 13 razy wiecej niz podparte walki na identycznych kulkach- aby udzwigiem dorownac 15mm szynie THK nalezaloby zastosowac podparte walki o srednicy 80mm:

Obrazek

Dzieje sie tak dlatego ze kulki w lozyskach THK poruszaja sie w rowkach z nacieciami o promieniu kulek a kulki w podpartych walkach poruszaja sie po plaskiej powierzchni- dlatego przy identycznym rozmiarze kulek lozyska THK sa w stanie uniesc 13 razy wiecej. Przy identycznym obciazeniu i tym samym rozmiarze kulek zywotnosc lozysk THK bedzie 2200 razy dluzsza.

Niebieska tabelka pokazuje porownanie maksymalnego obciazenia kulek ( srednice 3.175mm-11.906mm)

Obrazek

Prezentowane modele lozysk oczywiscie nadaja sie tylko do obciazen z jednej strony. Nie jest tez jasne czy wszystkie szyny wszystkich producentow maja te same naciecia- mam wrazenie ze nie. Dokument pochodzi z katalogu THK.

* * *

Jak zwykle braklo mi czasu na opisanie wszystkiego- mam nadzieje dokonczyc za kilka tygodni. Mam jeden pdf ktorym chcialbym sie podzielic, jest tez kilka istotnych szczegolow dotyczacych granulacji- zdaje sobie sprawe ze powstalo duzo zamieszania w temacie wypelniaczy i to glownie z mojej winy- wiele informacji jest tu malo czytelnych. Nie bylo to oczywiscie moim zamierzeniem. Powod jest taki ze ten temat pisalem glownie dla siebie- przygladanie sie calej sprawie jeszcze raz zmusilo mnie do przemyslenia niektorych detali, elementow i praktyk i w rezultacie lepszego zrozumienia calego systemu. Po czasie przyznam ze bylo mi to bardzo potrzebne bo nie wszystko jeszcze rozumialem. Piszac posty musialem wrocic do pewnych szczegolow i konkretnych informacji i w rezultacie pomoglo mi to osiagnac wyzszy stan uswiadomienia w temacie odlewow. Mam oczywiscie nadzieje ze nie ja jedyny skorzystalem z zamieszczonych tu informacji; tak czy owak nie mam zamiaru przedluzac tematu, zbliza sie do konca i mam nadzieje przeniesc sie w koncu na YouTube.

Awatar użytkownika

Wodzu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 674
Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
Lokalizacja: z sasiedztwa

#246

Post napisał: Wodzu » 18 mar 2008, 11:23

No dobrze więc mam jeszcze małą prośbę, tutaj są informację na temat epidianu 5, jest podana lepkość ale w innej skali, czy ktoś może to dla mnie rozszyfrować ?? http://www.zywica.eu/sklep/_var/files/E ... dce78647d4
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.

Awatar użytkownika

Szopler
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 254
Rejestracja: 19 lis 2005, 16:17
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#247

Post napisał: Szopler » 18 mar 2008, 12:21

Jednoska to jest Paskal*sekunda?
No to 20000 [mPa*s] dla Epidanu to będzie 2000 [cP*s].
Jak milimetry i centymetry... Poprawcie mnie jak gadam bzdury...

Epidan jest dość gęsty. Jeżeli dobrze rozumuję, to ~walter proponuje 10x mniej lepką żywicę...

Awatar użytkownika

Wodzu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 674
Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
Lokalizacja: z sasiedztwa

#248

Post napisał: Wodzu » 18 mar 2008, 12:46

No dobrze a ta ?? http://www.murexin.com/murexin/pl/misc/tmb/3350.pdf
Chciałbym z góry preprosić jeżeli zaśmiecam ten post ale, jest to na tyle innowacjyjny system przynajmniej dla mnie ze musze tutaj troche popisać :smile:
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.


DERMAK
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 7
Rejestracja: 25 lut 2008, 20:47
Lokalizacja: śląsk

#249

Post napisał: DERMAK » 20 mar 2008, 22:14

Witaj Jaszuk, moja forma (prototyp) wykonana jest z żelkotu i wzmocniona matą szklaną ( kilka warst gr. ok. 15 mm.) i zalany stelaż stalowy. Wlew o srednicy 60 mm. dwu częściowa skręcana śrubami. wymiary 700 x 550 mm. Wyrób ma być granitopodobny o matowej powierzchni, dowiedziałem się ostatnio że żywica najprawdopodobnie barwiona i nie Polimal tylko żywica akrylowana i kruszywo o różnych granulacjach. Ostatnio zalewałem Polimalem 25% i wypełniacza o granulacji 0,2-0,8 75% mieszanie składników ok 15 min. i zalewanie na stole wibr. ok 15 min. poczym jeszcze wibrowałem ok 15 min. bo powietrze ładnie wychodziło. Niestety po tej operacji ledwo oderwaliśmy formę bo przywarła w wielu miejscach, tak czymało że oderwało żelkot z formy. Jako rozdzielacza użyliśmy pasty rozdzielającej pięć warstw i polialkocholu jedna warstwa, ale polialkochol już wykluczyliśmy bo zostawia odbicia na detalu i niestety w odlewie było dużo pęcherzyków powietrza. Jakie informacje jeszcze potrzebujesz i co byś radził ? Pozdrawiam...

Awatar użytkownika

Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 24
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#250

Post napisał: Jaszuk88 » 21 mar 2008, 19:34


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”