Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2262
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#21

Post napisał: rc36 » 02 lut 2019, 13:17

Pokaż ten uszkodzony element.



Tagi:


Autor tematu
zbysob
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 68
Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#22

Post napisał: zbysob » 03 lut 2019, 08:03

Chyba znalazłem firmę - dostali fotki i o dziwo chcą dalej rozmawiać. W poniedziałek rano jadę z całym suportem bo mam też pomysł żeby przy wykonywaniu tego elementu zrobić dodatkowe miejsce mocowanie jakiejś przystawki. Zobaczymy co doradzą bo ja amator i tak do końca to sam nie wiem co bym chciał :) Obrazek


Autor tematu
zbysob
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 68
Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#23

Post napisał: zbysob » 17 mar 2019, 08:23

Trwało to ponad miesiąc ale element dorobiony .... i chyba nie o to mi chodziło :)
W sumie warsztat zrobił to o co prosiłem tyle że ja sam nie do końca wiedziałem czego chcę i jaki ma być efekt końcowy. Obrotnica działa, choć ustawienie kątów większych niż 15 (muszę dorobić jakąś podziałkę bo tego w ogóle nie ma i całość idzie na oko) stopni powoduje, że pokrętło sanek wchodzi nad łoże i trudno kręcić (zresztą te wszystkie korby są jakby "zamalutkie") i teraz kombinuję z wymianą na większe żeby móc jakoś tym kręcić. Element z obrotnicą został zrobiony dłuższy bo myślałem sobie nad dołożeniem przystawki do frezowania. Teraz szukam, czytam i zastanawiam się jak to wszystko zrobić. Możliwości są ale wiedzy i doświadczenia brak zatem chyba pójdzie to metodą prób i błędów. W sumie jak policzyłem koszty zakupu tokarki i doróbek to jestem już na 3000 PLN. Pewnie zanim będzie to co chcę to będę szczęśliwym posiadaczem najdroższego złomu w historii obróbki metali. Cóż, wiedza kosztuje :)


Grzegorz53
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
Lokalizacja: W-wa

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#24

Post napisał: Grzegorz53 » 17 mar 2019, 21:03

Jeżeli korbka suportu koliduje z jakimkolwiek elementem tokarki, to na takie sytuacje dorób sobie w miejsce korbki element z sześciokąta i pokręcaj nim kluczem nasadowym z długim trzonkiem zakończonym T lub korbką. Możesz też wykorzystać go do przesuwu sanek narzędziowych przy użyciu wkrętarki np. przy toczeniu stożków. Obrazek


Autor tematu
zbysob
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 68
Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#25

Post napisał: zbysob » 03 kwie 2019, 07:23

Dzięki za pomysł - chyba jednak sam do końca nie wiem czego chcę :)
Po długich bojach wymieniłem śruby i nakrętki w suporcie (stare miały jednak spore luzy) i jest lepiej ale ... teraz już wiem że silnik jest trochę małej mocy - nie ma niestety tabliczki znamionowej zatem zgaduje że to przyczyna - troszkę mocniej przycisnę nóż i wrzeciono się zatrzymuje. Dodatkowo napinanie paska napędu silnik-wałek pośredni jest na zasadzie grawitacyjnej (silnik wisi) i przy różnych okazjach wpada w wibrację przenosząc się ładnie na toczony element - pojawiają się ciekawe "wzorki" na obrabianym materiale. Pomyślałem żeby na dzień dobry dodać sprężynę dodatkowo naciągającą silnik i sprawdzić czy ten sposób mocowania silnika powoduje wibracje czy może coś innego. Generalnie postanowiłem zrobić nowy stół do tokarki (z jakąś dodatkową możliwością dociążenia) bo mam wrażenie że całość lata dość swobodnie. Teraz myślę nad konstrukcją spawano-skręcaną tak żeby była możliwość rozłożenia tego na jakieś rozsądne kawałki do przestawienia. Niestety to główny priorytet bo maszyna co jakiś czas wędruje i w jednym kawałku nie dam rady tego transportować.
Chcę najpierw sprawdzić czy sprężyna pomoże i potem ewentualnie dokupić silnik 2,2 kW trójfazowy a docelowo do tego falownik. Tyle że ten cały istniejący system przeniesienia napędu będzie bez sensu bo zmiany obrotów będą przez falownik a śliczne koła pasowe pozostaną ozdobą :)
Na razie silnik i potem stół z innym układem posadowienia silnika - a potem się zobaczy. Zastanawiam się też nad zmianą kół zębatych gitary na koła pasowe - automatyczny posuw hałasuje jak cholera - dzwoni , rzęzi i sprawia wrażenie że zaraz się całość rozpadnie - gwintów i tak nie toczę bo jest tylko jeden zestaw kół a pewnie dorobienie pasujących znowu kosztowało by majątek. Ale to później - na razie próby usunięcia podstawowych usterek a potem jakiś bardziej przemyślany lifting.


Autor tematu
zbysob
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 68
Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#26

Post napisał: zbysob » 10 kwie 2019, 08:00

bajer z prymitywną sprężyną się nie sprawdził , dalej wpada w wibracje i mam wzorki. Przy okazji jednak znalazłem tabliczkę znamionową i silnik ma 0.55 kW. Pytanie czy silnik trójfazowy z wyprowadzonymi podłączeniami do trójkąta i gwiazdy da się potem sterować falownikiem. Jest sporo silników na aukcjach (od 300-350 pln) a od wymiany silnika bym zaczął tyle że ma być to silnik docelowy a na falownik na razie nie wyskrobię. Dzięki za podpowiedzi :)


kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 978
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#27

Post napisał: kolec7 » 10 kwie 2019, 09:52

zbysob pisze:
10 kwie 2019, 08:00
Przy okazji jednak znalazłem tabliczkę znamionową i silnik ma 0.55 kW.
Zauważ, że TSB-20 ma silnik o tej samej mocy i spokojnie w stali idzie wiórem ap=1.5......2.0.
Więc chyba nie w mocy silnika jest problem. Chyba, że oczekujesz skrawania ap=6mm?
"W życiu piękne są tylko chwile...."


Autor tematu
zbysob
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 68
Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska

#28

Post napisał: zbysob » 11 kwie 2019, 07:09

O moje oczekiwania są duuuużo skromniejsze :D
Ponieważ to moja pierwsza i jedyna tokarka z jaką mam styczność zatem po prostu wolę zapytać . Myślę że nadmiar mocy nie powinien zaszkodzić , zwłaszcza że próbowałem wiercić mocując wiertło w koniku i to była całkowita porażka. Mam sporo dużych wierteł na stożku i w zasadzie są dla ozdoby. Mam w piwnicy trzy fazy zatem chyba silnik 3-fazowy zostanie - ale z tą mocą to mi zadałeś bobu. Możliwe że opory po drodze są za duże i będę musiał to sprawdzić . Na razie znalazłem większy silnik (gabarytowo) ale nie wiem o jakiej mocy bo ten na pewno nie ma tabliczki :)
Niestety nie mieście się w miejsce tamtego (właśnie te gabaryty) ale coś pomyślę w weekend i sprawdzę jak go tam wepchnąć tak żeby jednak wrzeciono chodziło we właściwym kierunku :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”