Książki CNC
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3
- Rejestracja: 30 sty 2019, 19:18
Re: Książki CNC
Jeżeli może być darmowySeviper pisze: ↑25 gru 2018, 20:14Panowie jeszcze jedno pytanie dotyczące programów CAD/CAM.. czy warto uczyć się AutoCada? (jeżeli chodzi o branżę cnc) czy lepiej Inventor/SolidWorks bo jeżeli chodzi o programy cam to nawet ich nie dotykam bez wiedzy z zakresu obróbki materiałów, najpierw doświadczenie w pracy a później ewentualnie będę bawił się w camie, ale jeżeli chodzi o cad to mogę coś tam pokombinować próbując zrobić rysunek techniczny części (ojciec jako mechanik ma masę części do maszyn w piwnicy) więc mógłbym wziąć na wzór spróbować stworzyć tego rysunek w autocadzie i ewentualnie stworzyć rysunek 3d w Inventorze. Mam możliwość nauczenia się w stopniu podstawowym autocada albo inventora a na coś trzeba przeznaczyć czas, pytanie na co: )

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Książki CNC
Inaczej do tego podejdźmy.
Autocad, to program do projektowania. Potrafisz obliczyć np. wrzeciono w obrabiarce? No to co będziesz rysował, jak najpierw musisz policzyć przekroje, wymiary wpustów itp. Właśnie, Autocad, to program dla inżyniera konstruktora, który umie zaprojektować urządzenie, a później w tym programie może swój pomysł przedstawić innym. Ale do tego potrzeba najpierw umieć poszczególne elementy liczyć.
Ot przykład, trzeba dekiel dokręcić. Na cztery śruby, a może na sześć? Od czegoś to zależy i trzeba wziąć M12, czy wystarczą M8?
To nie ma wyglądać, to ma funkcjonować i być możliwie tanie (lekkie i bez tych niepotrzebnych śrub, jak są niepotrzebne), to trzeba liczyć!
No więc, jeśli chcesz dalej iść w sterowanie obrabiarkami, tworzenie do nich programów, to chyba odpowiedź nasuwa się sama.
Autocad, to program do projektowania. Potrafisz obliczyć np. wrzeciono w obrabiarce? No to co będziesz rysował, jak najpierw musisz policzyć przekroje, wymiary wpustów itp. Właśnie, Autocad, to program dla inżyniera konstruktora, który umie zaprojektować urządzenie, a później w tym programie może swój pomysł przedstawić innym. Ale do tego potrzeba najpierw umieć poszczególne elementy liczyć.
Ot przykład, trzeba dekiel dokręcić. Na cztery śruby, a może na sześć? Od czegoś to zależy i trzeba wziąć M12, czy wystarczą M8?
To nie ma wyglądać, to ma funkcjonować i być możliwie tanie (lekkie i bez tych niepotrzebnych śrub, jak są niepotrzebne), to trzeba liczyć!
No więc, jeśli chcesz dalej iść w sterowanie obrabiarkami, tworzenie do nich programów, to chyba odpowiedź nasuwa się sama.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16284
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Książki CNC
Autocad to BYŁ program dla konstruktora. Zgłębianie go dziś to strata czasu.
Co z tego , że lat temu dziesięć trzaskałem nim na wyrywki jak po tych latach spędzonych nad bryłowymi, nie potrafiłem dziś pokazać młodemu adeptowi działań na warstwach

Organ nieużywany zanika.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 943
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Książki CNC
Chyba będę w stanie pomóc, jako, że kształciłem się w innym zawodzie ale zainteresowania zaprowadziły mnie do obróbki żelastwa.
Najsamprzód idź do antykwariatu i kup Obróbkę skrawaniem i Frezarstwo Eugeniusza Górskiego, potem Tokarstwo Jaworskiego.
Wiedza z tych książeczek pomoże ci bardziej niż jakiekolwiek kursy CNC.
Co do programów to jako operator - programista stykałem się jedynie z solidworksem, creo oraz NX, przy drutówkach z pepsem i espritem. Zamiast autocada operatorzy często mają ZWcad albo megacad bo zwykle potrzeba im tylko jakiś rzut obrócić i coś naszkicować szybciorem, zobaczyć czy to ma sens. AutoCAD do takich zastosowań to przerost formy nad treścią.
Jak chcesz się uczyć tych programów to ponownie książki odpuść wpisz na youtube SOlidwork tutorial i działaj.
Napisanie programu na jakiś faktyczny detal to już sporo wiedzy i umiejętności. Znajomość maszyny, wiedza jak mocowac, żeby zrobić maksymalnie dużo bez kilku różnych zamocowań i na pewno będzie nad Tobą stał jakiś ziomek i doradzał. DO tego dochodzi często sztywność narzędzia czy choćby rzeczy tak prozaiczne jak to, żę detal trzeba położyć na listwach bo inaczej wywiercisz otwór w stole
Najsamprzód idź do antykwariatu i kup Obróbkę skrawaniem i Frezarstwo Eugeniusza Górskiego, potem Tokarstwo Jaworskiego.
Wiedza z tych książeczek pomoże ci bardziej niż jakiekolwiek kursy CNC.
Co do programów to jako operator - programista stykałem się jedynie z solidworksem, creo oraz NX, przy drutówkach z pepsem i espritem. Zamiast autocada operatorzy często mają ZWcad albo megacad bo zwykle potrzeba im tylko jakiś rzut obrócić i coś naszkicować szybciorem, zobaczyć czy to ma sens. AutoCAD do takich zastosowań to przerost formy nad treścią.
Jak chcesz się uczyć tych programów to ponownie książki odpuść wpisz na youtube SOlidwork tutorial i działaj.
Napisanie programu na jakiś faktyczny detal to już sporo wiedzy i umiejętności. Znajomość maszyny, wiedza jak mocowac, żeby zrobić maksymalnie dużo bez kilku różnych zamocowań i na pewno będzie nad Tobą stał jakiś ziomek i doradzał. DO tego dochodzi często sztywność narzędzia czy choćby rzeczy tak prozaiczne jak to, żę detal trzeba położyć na listwach bo inaczej wywiercisz otwór w stole

-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 39
- Rejestracja: 14 lip 2008, 13:48
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Książki CNC
Hehe, książka z obróbki skrawaniem, a na okładce cięcie laserem. Co to ma być?

Dodane 14 minuty 30 sekundy:
Czemu tak uważasz, że był? Obecnie udział programów 2d jest na poziomie 25% i to się nie zmieni przez najbliższe lata. Nie ma czym się chwalić, że nie potrafisz podstaw AutoCad'akamar pisze: ↑30 sty 2019, 21:16Autocad to BYŁ program dla konstruktora. Zgłębianie go dziś to strata czasu.
Co z tego , że lat temu dziesięć trzaskałem nim na wyrywki jak po tych latach spędzonych nad bryłowymi, nie potrafiłem dziś pokazać młodemu adeptowi działań na warstwach
Organ nieużywany zanika.
