Początkujący - kostrukcja pod krytykę.

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#21

Post napisał: pukury » 13 lut 2008, 00:48

witam !! może pomyśl nad tym żeby średnice napinaczy/prowadnic paska (czy jak tam zwał )były większe . tu pasek będzie dostawał nie miłosiernie w d..ę . nic to nie przeszkodzi ( większa średnica ) a wszystko będzie szło płynniej . pozdrawiam !!


Mane Tekel Fares

Tagi:

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#22

Post napisał: triera » 13 lut 2008, 01:50

np. dla paska AT5 minimalna średnica czynna takiej rolki to 60mm.
Śruby powinny być rozstawione maksymalnie blisko bocznych wsporników bramy,
można usunąć wtedy dolne spięcie, zysk na masie przeznaczyć na wzmocnienie bramy.
Łatwiej osłonić śruby przed opadającymi wiórami. Nic nie "jeździ" pod blatem.
Oczywiście Kol. Dzikus ma rację.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#23

Post napisał: bartuss1 » 13 lut 2008, 07:58

DZIKUS pisze:najwazniejszy blad to sposob mocowania prowadnic najdluzszej osi. jedne czlowiek z forum rozwiazal to podobnie i mowiac krotko polegl, bo brama sie klinowala i musial stoswac mocne silniki i spore przelozenie na pasku zebatym.
no nie tak do konca poległ bo maszyna nadal pracuje, ruchoma nakrętkę tez wprowadził w zycie i sie sprawdza pomimo swej prostoty :D

spotkałem duzo maszyn gdzie na osi X sa dwa napędy, i nawet błąd jednego kroku przy mikrokroku 2000 sterownika niczego nie zmienia, grunt własciwie dobrac momenty trzymające , zresztą za niedługo pochwale sie takim rozwiązaniem z dwoma obrotowymi nakretkami :D
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

Autor tematu
bart_wloc
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 21
Posty: 21
Rejestracja: 31 sty 2008, 11:00
Lokalizacja: Włocławek

#24

Post napisał: bart_wloc » 13 lut 2008, 12:05

dzien dobry

poprawiłem konstrukcje na prowadnice pod belkami bocznymi, prosze o opinie.
Zmieniłem tez rozstaw śrub napędowych.

Obrazek


Czy przy takim zamontowaniu prowadnic siły działające w tym miejscu nie bedą działały skrajnie negatywnie na eksploatacje łożysk??
Zamierzam zastosować łożyska takie jak na zdjęciu, wałki fi 20 podparte (w tym przypadku podwieszone) na całej długości.

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 13 lut 2008, 12:49 przez bart_wloc, łącznie zmieniany 1 raz.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#25

Post napisał: Leoo » 13 lut 2008, 12:49

W pozycji odwróconej może pracować prowadnica szynowa a nie wałek. W aktualnej konfiguracji, z dolnym płaskownikiem napędzającym bramę, blat roboczy musi wisieć, w związku z czym nie będzie sztywny.
Proszę usunąć płaskownik z nakrętkami. Blat i podstawa to ma być jedność. Prowadnice bramy przykręcamy do powierzchni blatu (wałkiem ku górze). Gniazdo łożyska z fotki jest nieodpowiednie, bo nie posiada kasowania luzu. Nakrętki umocowane do podpór bramy w pobliżu wałków, najlepiej po zewnętrznej stronie.
Czerwony płaskownik bramy, nic dobrego do układu nie wprowadza, jedynie szkodliwe drgania.

Awatar użytkownika

Autor tematu
bart_wloc
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 21
Posty: 21
Rejestracja: 31 sty 2008, 11:00
Lokalizacja: Włocławek

#26

Post napisał: bart_wloc » 13 lut 2008, 13:09

Leoo pisze:W pozycji odwróconej może pracować prowadnica szynowa a nie wałek. W aktualnej konfiguracji, z dolnym płaskownikiem napędzającym bramę, blat roboczy musi wisieć, w związku z czym nie będzie sztywny.
Proszę usunąć płaskownik z nakrętkami. Blat i podstawa to ma być jedność. Prowadnice bramy przykręcamy do powierzchni blatu (wałkiem ku górze). Gniazdo łożyska z fotki jest nieodpowiednie, bo nie posiada kasowania luzu. Nakrętki umocowane do podpór bramy w pobliżu wałków, najlepiej po zewnętrznej stronie.
Czerwony płaskownik bramy, nic dobrego do układu nie wprowadza, jedynie szkodliwe drgania.

Czy mógłbyś dać mi namiar gdzie kupie takie gniazda??
Niewiem być moze wynika to z mojej niewiedzy ale zaczyna sie wszystko bardzo komplikować, wzrasta iloś połączeń, spawów itd. Nie wiem czy przy dokładności znanych mi fachowców i przy parku maszynowym jaki posiadam dam rade. Czy ktoś moze ma fotki jakieś takich rozwiązań, staram sie to wszystko zgrać jakoś ale przy zastosowaniu standardowych części (chce jak najmniej detali mechanicznych dorabiać) to wszystko nie pasuje.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2347
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#27

Post napisał: qqaz » 13 lut 2008, 13:53

Do bocznej ściany przykręć kątownik i na nim postaw prowadnicę

Awatar użytkownika

Autor tematu
bart_wloc
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 21
Posty: 21
Rejestracja: 31 sty 2008, 11:00
Lokalizacja: Włocławek

#28

Post napisał: bart_wloc » 13 lut 2008, 15:08

moze w takim razie takie rozwiązanie
Obrazek
lub takie ...
Obrazek


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#29

Post napisał: Leoo » 13 lut 2008, 16:06

Obsady z kasowaniem luzu są np. tu:
http://www.akcesoria.cnc.info.pl/liniowe_lozyska_op.htm
pod hasłem "Obudowy łożysk liniowych otwartych".


paulg
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 790
Rejestracja: 28 paź 2005, 19:59
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

#30

Post napisał: paulg » 13 lut 2008, 16:13

Witam
Na rys 2 - jak kolega planuje umieścić stół roboczy ?? - chyba wkradł się błąd w sztuce :wink:
Lepiej jest zrobić to tak żeby boki bramy stały bezpośrednio nad prowadnicami - a od tego "blaszka" do nakrętki - w takim rozwiązaniu jak na rysunkach powstają kolejne zbędne siły wykrzywiające bramę
No i w Z niech kolega przymocuje prowadnice do blachy wrzeciona , a łożyska liniowe do płyty - czyli po prostu zamiana miejsc.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”