WEMAS CZY MIKRON
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 948
- Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
- Lokalizacja: Miasto nieudaczników
Re: WEMAS CZY MIKRON
HH 530 nie jest już rozwijany. 620 jest przeznaczony na maszyny 3osiowe, a 640 na maszyny 5cioosiowe - tak to przynajmniej robią w DMG, ale ztego co wiem to w GF maszyny 5cioosiowe nadal jeżdżą na HH530. Co do oleju w chłodziwie to po pewnym czasie jest to nieprzyjemne, gdy zamiast ładnego białego mleczka, leci z maszyny coś koloru kawy z mlekiem. Robi się syf, rozwiajają się bakterie, grzyby itp, itd.
Linia ECO (chyba teraz CMX się nazywa) to takie hassowate maszyny - sam handlowiec mi to powiedział. Podejrzewam, że jest na nie takie ciśnienie ze strony handlowców, bo są produkowane w Polsce, w fabryce DMG w Pleszewie. Inne powody nie przychodzą mi do głowy.
Linia ECO (chyba teraz CMX się nazywa) to takie hassowate maszyny - sam handlowiec mi to powiedział. Podejrzewam, że jest na nie takie ciśnienie ze strony handlowców, bo są produkowane w Polsce, w fabryce DMG w Pleszewie. Inne powody nie przychodzą mi do głowy.
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł 

-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 cze 2018, 09:52
Re: WEMAS CZY MIKRON
A mam jeszcze jedno pytanie odnośnie samego HH. Słyszałem kiedyś coś o tak zwanej „opcji formierskiej”. Chodzi o spowalnianie w narożach przeze wszystkim. Handlowiec zapytany o to stwierdził że od HH serii bodajże 430 jest to już standardem. Czy to prawda?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 cze 2018, 09:52
Re: WEMAS CZY MIKRON
Zapomniałem też dodać, że handlowiec tłumaczył to w ten sposób, że od serii 4xx jest coś takiego jak "look ahead" w standardzie i że w serii 4xx było to 1000 wierszy a w 620 jest to ustalone jakąś pamięcią podręczną i w zależności od długości wiersza może to być od 1000 do nawet 5000 wierszy. Mowa tu oczywiście o "wyposażeniu standardowym". Trochę mi się to podejrzane wydaje bo a) nie wiem czy opcja "przewidywania" jest ściśle związana właśnie z tym spowalnianiem w narożach, b) w mikronie np. jest to jako opcja w przypadku HH 620 (DMG z kolei twierdziło że ich 640 lepiej sobie radzi z przewidywaniem, a 620-tka, o ile nie ma wykupionej dodatkowej opcji przewidywania - nie nadąża)
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: WEMAS CZY MIKRON
Przewidywanie polega na analizie kodu do przodu, tak żeby zachować zadany posuw. Ma to znaczenie dla ścieżek złożonych z dużej ilości punktów, obróbka powierzchni jak najbardziej się do tego kwalifikuje.
Spowalnianie w narożach w narożach i na łukach jest dostępne z poziomu CAM (ale tych bardziej zaawansowanych).
Spowalnianie w narożach w narożach i na łukach jest dostępne z poziomu CAM (ale tych bardziej zaawansowanych).
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 cze 2018, 09:52
Re: WEMAS CZY MIKRON
A co ze spowalnianiem w narożach z poziomu Heidenhein'a właśnie? Z rozmowy z różnymi operatorami spotkałem się właśnie z opinią że jest takie coś jak "opcja formierska" i polega na spowalnianiu na łukach/narożach i działa to z poziomu sterowania maszyny.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 25
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 00:05
- Lokalizacja: Wroclaw
Re: WEMAS CZY MIKRON
Wytłumaczę to tylko raz, bo więcej nie będę zabierał głosu w temacie. Nie obchodzi mnie marka ani producent maszyn.
Mechanika:
Zjawiska fizyczne do rozpatrzenia: Tarcie statyczne a dynamiczne, powierzchnia naprężeń (kontaktowe - Herza).
Maszyna na prowadnicach liniowych z wózkami:
-dobra powierzchnia, dobra interpolacja, dobre przyspieszenia, utrzymuje wymiary niezależnie od obecności liniałów, pod warunkiem, że maszyna nie jest budowy typu litera C, gdzie dochodzi do rozbieżności między pozycją stołu roboczego a pozycją wrzeciennika.
-mało sztywna, mało odporna na kopanie, mało odporna na kolizje i nowych operatorów
Maszyna na prowadnicach ślizgowych:
-jeśli ma liniały to dobre utrzymywanie wymiarów, średnie przyspieszenia, zjawiska tarcia przeszkadzają w interpolacji kołowej.
-sztywna, odporna na kopanie, średnio odporna na kolizje (na G0/FMAX to matka boska nie pomoże)
-jakość pracy bardzo zależy od stosowania oleju zalecanego przez producenta, dla którego parametry maszyny były kalibrowane inaczej dławi się przy interpolacji kołowej gdy dochodzi do nawrotów osi.
Sterowanie:
Heidenhain iTNC530 - bardzo dobre sterowanie, do maszyn 3 i 5 osiowych, pełne centra obróbcze.
Heidenhain iTNC640 - godny następca sterowania 530 / nie wolno porównywać z tnc620, które jest słabsze niż 530.
Heidenhain iTNC320 - sterowanie do przerabiania ze starych TNC150+ itd. Czyli maszyny 3 osiowe, koordynatki bez magazynu narzędzi.
Heidenhain iTNC620 - godny następca 320 do przerabiania koordynatek. Jeśli wsadzisz to do centrum obróbczego które ma magazyn narzędzi i systemy bezpieczeństwa wg. wymogów EU czyli podwójne obwody czujników ,rygli dzrwi itd. To sterowanie będzie się dławiło.
Powodzenia.
Mechanika:
Zjawiska fizyczne do rozpatrzenia: Tarcie statyczne a dynamiczne, powierzchnia naprężeń (kontaktowe - Herza).
Maszyna na prowadnicach liniowych z wózkami:
-dobra powierzchnia, dobra interpolacja, dobre przyspieszenia, utrzymuje wymiary niezależnie od obecności liniałów, pod warunkiem, że maszyna nie jest budowy typu litera C, gdzie dochodzi do rozbieżności między pozycją stołu roboczego a pozycją wrzeciennika.
-mało sztywna, mało odporna na kopanie, mało odporna na kolizje i nowych operatorów
Maszyna na prowadnicach ślizgowych:
-jeśli ma liniały to dobre utrzymywanie wymiarów, średnie przyspieszenia, zjawiska tarcia przeszkadzają w interpolacji kołowej.
-sztywna, odporna na kopanie, średnio odporna na kolizje (na G0/FMAX to matka boska nie pomoże)
-jakość pracy bardzo zależy od stosowania oleju zalecanego przez producenta, dla którego parametry maszyny były kalibrowane inaczej dławi się przy interpolacji kołowej gdy dochodzi do nawrotów osi.
Sterowanie:
Heidenhain iTNC530 - bardzo dobre sterowanie, do maszyn 3 i 5 osiowych, pełne centra obróbcze.
Heidenhain iTNC640 - godny następca sterowania 530 / nie wolno porównywać z tnc620, które jest słabsze niż 530.
Heidenhain iTNC320 - sterowanie do przerabiania ze starych TNC150+ itd. Czyli maszyny 3 osiowe, koordynatki bez magazynu narzędzi.
Heidenhain iTNC620 - godny następca 320 do przerabiania koordynatek. Jeśli wsadzisz to do centrum obróbczego które ma magazyn narzędzi i systemy bezpieczeństwa wg. wymogów EU czyli podwójne obwody czujników ,rygli dzrwi itd. To sterowanie będzie się dławiło.
Powodzenia.
Jest przycisk "pomógł" jeśli tak było, to naciśnij go proszę.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 31
- Rejestracja: 03 sty 2016, 20:38
- Lokalizacja: Kraków
Re: WEMAS CZY MIKRON
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Zbieg okoliczności sprawił że stoimy przed podobnym wyborem obrabiarki.
Podobnie jak autor planujemy w firmie zakup centrum 3 osiowego o przejazdach rzędu 1200 x 600 x 650. opcjonalnie ( 1400 x 700 x 600 )
Po za wspomnianymi maszynami WEMAS oraz GF mamy też ofertę na TBI
GF. Mamy jedną nową maszynę z GF ( elektrodrążarka drutowa CUT E 600. 6 miesiecy w firmie i nie mogę powiedzieć o niej za wiele, tnie bardzo dobrze i z dokładnością nie ma problemu, ale jakość wykonania poniżej oczekiwań, znamy już chyba wszystkich serwisantów ) W związku z tym mamy konkretne obawy o jakość wykonania centrum obróbczego.
WEMAS. Bardzo dobra oferta cenowa, wyposażenie w standardzie dużo lepsze od konkurencji, ( Sonda narzędziowa na magnesie ) Największa masa obrabiarki, bardzo konkretny handlowiec pan Marcin, ale..... No właśnie jest ale. Mało jest w Polsce tych maszyn co za tym idzie kiepsko z opiniami oraz Gdzie znajduje się firma WEMAS bo w naszym przypadku mamy obawy co do przestojów maszyny oraz cen roboczogodzin i dojazdu serwisu.
TBI. Oferta cenowa podobna do WEMAS ale dużo gorsze wyposażenie standardowe, sporo ograniczeń, a ceny wyposażenia dodatkowego sprawiają że że zaczyna być drogo. Na plus firma z Raciborza stosunkowo blisko naszej lokalizacji na minus kilka opinii o kiepskim serwisie.
Wszystkie w/w firmy natomiast nie podają jednej bardzo istotnej sprawy, przykładowo kupując maszynę o przejazdach x1200 y600 można zapomnieć o zamontowaniu elementu obrabianego o podobnych wymiarach, brak miejsca na łapy. Stoły tych maszyn mają taki lub mniejszy wymiar.
Istotną sprawą jest fakt że stół w osi Y dojeżdża bardzo blisko korpusu i drzwi więc po wyśrodkowaniu można zamontować maksymalnie 700 mm Wiadomo w osi X jest miejsce na wypuszczenie detalu po za stół . Generalnie w osi Y bardzo ciasno u wszystkich.
Oczywiście przy zamontowaniu większych gabarytów problem z sondą narzędziową.
Chętnie usłyszę jakieś opinie
Pozdrawiam serdecznie.
Zbieg okoliczności sprawił że stoimy przed podobnym wyborem obrabiarki.
Podobnie jak autor planujemy w firmie zakup centrum 3 osiowego o przejazdach rzędu 1200 x 600 x 650. opcjonalnie ( 1400 x 700 x 600 )
Po za wspomnianymi maszynami WEMAS oraz GF mamy też ofertę na TBI
GF. Mamy jedną nową maszynę z GF ( elektrodrążarka drutowa CUT E 600. 6 miesiecy w firmie i nie mogę powiedzieć o niej za wiele, tnie bardzo dobrze i z dokładnością nie ma problemu, ale jakość wykonania poniżej oczekiwań, znamy już chyba wszystkich serwisantów ) W związku z tym mamy konkretne obawy o jakość wykonania centrum obróbczego.
WEMAS. Bardzo dobra oferta cenowa, wyposażenie w standardzie dużo lepsze od konkurencji, ( Sonda narzędziowa na magnesie ) Największa masa obrabiarki, bardzo konkretny handlowiec pan Marcin, ale..... No właśnie jest ale. Mało jest w Polsce tych maszyn co za tym idzie kiepsko z opiniami oraz Gdzie znajduje się firma WEMAS bo w naszym przypadku mamy obawy co do przestojów maszyny oraz cen roboczogodzin i dojazdu serwisu.
TBI. Oferta cenowa podobna do WEMAS ale dużo gorsze wyposażenie standardowe, sporo ograniczeń, a ceny wyposażenia dodatkowego sprawiają że że zaczyna być drogo. Na plus firma z Raciborza stosunkowo blisko naszej lokalizacji na minus kilka opinii o kiepskim serwisie.
Wszystkie w/w firmy natomiast nie podają jednej bardzo istotnej sprawy, przykładowo kupując maszynę o przejazdach x1200 y600 można zapomnieć o zamontowaniu elementu obrabianego o podobnych wymiarach, brak miejsca na łapy. Stoły tych maszyn mają taki lub mniejszy wymiar.
Istotną sprawą jest fakt że stół w osi Y dojeżdża bardzo blisko korpusu i drzwi więc po wyśrodkowaniu można zamontować maksymalnie 700 mm Wiadomo w osi X jest miejsce na wypuszczenie detalu po za stół . Generalnie w osi Y bardzo ciasno u wszystkich.
Oczywiście przy zamontowaniu większych gabarytów problem z sondą narzędziową.
Chętnie usłyszę jakieś opinie
Pozdrawiam serdecznie.
