Zakłocenia spowodowane wrzecionem

Tak, te układy na ardu są strasznie wrażliwe na cokolwiek...
Znalazłem coś takiego:

Dokładnie tak masz to podłączyć jak kol. Fiertoo przedstawił na fotce. Zamknij Arduino w metalowej puszce i to powinno pomóc.

mam obudowę plastikową. Czy jak wyłożę ją od wewnątrz folią aluminiową to będzie ok?

Jeśli masz dostęp do kodu (nie wiem jak to jest z reprapami itd.), to będzie najprostszym wyjściem właśnie tam modyfikacja, u mnie sprawdziło się to w 100% w różnych przypadkach.

Hej.
Pewnie że blokuj szczotki .
Puść przewody do silnika skrętką - z przewodów a nie sieciową
Oddal przewody silnikowe od reszty " plątaninki " .
A ten potencjometr wewnątrz to Ich pomysł czy też Twoja sprawka ?
Lepiej go wyjąć - a osłonę zasilacza - do Pe ( bolca ) .
pzd.

potencjometr to sprawka poprzedniego właściciela, wrzeciono nowe ale zasilacz odkupiony Rozbierać wrzeciono żeby wymieniać kable na skrętkę? Jutro kupię przewody ekranowane i przelutuję je do krańcówek.

zacznij od odpalenia wrzeciona z dala od maszyny bo siać może po prostu po sieci energetycznej wtedy żadne ekrany nie pomogą

Hard limity wywala kiedy zbliżę wrzeciono na odległość ok. 20-25 cm od frezareczki.

Hej.
No to jak Adam napisał - oddal wrzeciono.
Zrobiłeś nadajnik iskrowy
Kondorki i tak musisz polutować blisko szczotek.
Co do kabli - skrętki - skręć te co wychodzą z silnika i dalej skrętką.
możesz jeszcze ( dla porządku ) jakiś pierścionek ferytowy nałożyć na kable.
Skróć przewody - które się da - będą mniejsze " anteny .
Będzie dobrze - spoko.
pzd.

Problemów może być kilka, i jest kilka rozwiązań.

1. Ktoś dobrze zwrócił uwagę że silnik powinien mieć kondensatory przeciwzakłóceniowe. A pewnie ich nie ma i stąd nadaje jak ruski radar

2. Jak nadaje i nic się z tym nie da zrobić, to trzeba przynajmniej użyć ekranowanych kabli i metalowej obudowy. Wszystko oczywiscie uziemione czyli podpięte do minusa.

3. Mogą być zakłócenia sieci, trzeba wtedy trochę stuningować Arduino. Ogólnie w środowisku elektroników Arduino jest uznawane za gówno. Nie dlatego że siedzi w niej mikrokontroler ATMega który jest całkiem przyzwoity. Ale dlatego że samo Arduino jest ch... zaprojektowane pod kątem zakłóceń elektromagnetycznych.
Nie potrafię z pamięci podać co trzeba zrobić. Wiem że w tym linku jest to opisane w dziale o zasilaniu i zakłóceniach:
http://mikrokontrolery.blogspot.com/p/s ... zaklocenia

4. Nieprawidłowe przesyłanie sygnałów w instalacjach przemysłowych. Czyli użycie 0V jako braku sygnału(fałsz) i jakiegokolwiek napięcia jako sygnał (prawda). To aż się prosi o awarię, bo przecież jak kabel złapie zakłócenia to zostanie to odczytane jako sygnał.
Żeby temu zapobiec stosuje się tzw pull-up czyli podciągniecie do plusa. Upraszaczając daje się duży rezystor (np 1k) pomiędzy wejscie np Arduino a plus zasilania (lub programowo uzyc wbudowanego 20k ale to trochę za dużo). Dzięki temu cały czas jest napięcie na linii i wyłapywane zakłocenia nie powodują zmian. A jak np czujnik zadziała i zewrze wejście Arduino z minusem, to i zakłocenia zostaną wyciągnięte do minusa (bardzo wysoka rezystancja wejść Arduino) i wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku.
W drastycznych sytuacjach to i pull-up jest niewystarczajacy i stosuje się sygnał prądowy, ale to już dużo więcej roboty.