Wiecznie chcą ode mnie telefon

Nie wiem, może jestem dziwny...ale nie podoba mi się to.
Chodzi o składanie przeze mnie zapytań emailem, np. w sprawie dostępności jakiegoś materiału czy produktu,

Pytanie proste - jest czy nie jest. A tu zamiast odpowiedzi- prośba o podanie telefonu i danych teleadresowych, czasem też i danych firmy...i że oddzwonią.

Dla mnie to jest nieprofesjonalne - znam zasadę, że jeśli klient kontaktuje się emailem, to ta sama forma powinna być zachowana. A nie wydzwaniać potem. Ja osobiście wolę w większości spraw załatwiać emailem, a nie w trakcie roboty będzie ktoś wydzwaniać i tłumaczyć czy coś mają czy nie.

są ludzie jak my i są ludzie co wola przez tel. lub nawet się nudzą i lubią nękać
dla mnie jest to też upierdliwe:) albo mnie budzą potem po nocce albo odrywają od roboty albo mącą mój wolny czas albo starają się tłumaczyć 30 min przez tel coś na co wystarczyło by wysłać przykładowy link ze zdjęciem.
jeszcze lepsi są agenci którzy zapętlają rozmowę ze 4 razy " wie pan mam obawy że ten sterownik może być za słaby" odpowiadam że "już tłumaczyłem że to zależy od konstrukcji i tego jakie będą warunki i najpierw to trzeba ustalić" a gość na to "no no rozumiem chce to robić sam ale co jeśli te sterowanie będzie za słabe.." i ta k w kółko a niegrzecznie się rozłączyć:)
Przy wielu sprawach się wiele rzeczy nie pamięta np. jak Pan Stefan pisze @ i za miesiąc się znowu odezwie to sobie sprawdzę w starych wiadomościach w wolnej chwili przez opcje wyszukaj ustalone wcześniej info a jak wszytko przez tel to potem " no wiesz to ja Stefan ten od frezarki" ale jakiej frezarki? i zaś powtarzanie szczegółów które były ustalone wcześniej.

ale miałem sytuacje na OLX że gość wystawiał 3 rzeczy a ja chciałem 1 wiec napisałem zaproponowałem cenę i zapytałem o wysyłkę to typ mnie objechał że jestem nie poważny i to na pewno jakiś przekręt bo jak chciałbym kupić to na pewno bym zadzwonił.
a ja tłumacze "no właśnie dla tego pisze a nie dzwonie bo tak mamy spisane co ustaliliśmy a nie na gębę " ;/ ale i tak mi nie sprzedał:)

a dane chcą od ciebie bo jak napiszesz ze jesteś małą firma to dostaniesz inne warunki niż jak napiszesz ze jesteś przedstawicielem np. Opla wtedy to zaraz będą chcieli z narzędziami na testy przyjechać itd.

Ale tu każdy ma inne zdanie i nic nie poradzisz za pewne punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
wiadomo pilan sprawa robisz komuś robotę masz detal w maszynie i nagle widzisz że gość nie podał jednej średnicy to dzwonisz ale jak robisz wycenę i zauważysz to łatwiej wysłać foto "tu brak wymiaru" i zająć się innymi sprawami

JanŻelazny pisze: ↑

13 mar 2018, 09:44

A tu zamiast odpowiedzi- prośba o podanie telefonu i danych teleadresowych, czasem też i danych firmy...i że oddzwonią.

Tak jak Adam napisał oceniają potencjalnego klienta i dostajesz jakieś tam warunki współpracy.
Jest jeszcze drugie dno w ten sposób firmy ograniczają "badanie rynku" przez konkurencję.

rdarek pisze: ↑

13 mar 2018, 10:40

JanŻelazny pisze: ↑

13 mar 2018, 09:44

A tu zamiast odpowiedzi- prośba o podanie telefonu i danych teleadresowych, czasem też i danych firmy...i że oddzwonią.

Tak jak Adam napisał oceniają potencjalnego klienta i dostajesz jakieś tam warunki współpracy.
Jest jeszcze drugie dno w ten sposób firmy ograniczają "badanie rynku" przez konkurencję.

jak ktoś chce wybadać konkurencję, to podanie danych innej firmy raczej nie jest problemem, a dla zwykłego klienta, co chce kupić jeden produkt, i od razu jest wypytywany o nip i numer buta, to raczej jest upierdliwe.

Czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć o co chodzi z tym brakiem cen na stronie?
Żadnych orientacyjnych, wszystko na maila z handlowcem, wspomniane wyłudzanie danych i telefonu, wycena jednej pierdółki trwa godzinami, a jak się okaże, że cena jest atrakcyjna to z każdą inną pierdółką musisz przechodzić całą batalię od nowa? Co za geniusz to wymyślił i dlaczego nikt jeszcze nie zauważył, że to wk..jące jest?
Jeszcze nic nie zrobiłem, nie skonstruowałem, nic nie wyfrezowałem, a już mi ciśnienie podnoszą...
Najchętniej zamówiłbym w chinach, ale w niemiecki magazyn jest jakiś wybrakowany:
np ten:
https://www.aliexpress.com/store/group/ ... 1364aHw6pr

JanŻelazny pisze: ↑

13 mar 2018, 12:19

jak ktoś chce wybadać konkurencję, to podanie danych innej firmy raczej nie jest problemem, a dla zwykłego klienta, co chce kupić jeden produkt, i od razu jest wypytywany o nip i numer buta, to raczej jest upierdliwe.

Tak upierdliwe, tylko będzie śmiesznie jak np. podasz dane jakiejś innej firmy i jak na złość trafisz, że będzie to ich dobry klient

rdarek pisze: ↑

13 mar 2018, 15:56

JanŻelazny pisze: ↑

13 mar 2018, 12:19

jak ktoś chce wybadać konkurencję, to podanie danych innej firmy raczej nie jest problemem, a dla zwykłego klienta, co chce kupić jeden produkt, i od razu jest wypytywany o nip i numer buta, to raczej jest upierdliwe.

Tak upierdliwe, tylko będzie śmiesznie jak np. podasz dane jakiejś innej firmy i jak na złość trafisz, że będzie to ich dobry klient

Jak już ktoś chce robić badanie konkurencji to może podać dane firmy szagra albo kolegi, co za problem, nie miałem na myśli podszywania się pod kogoś...

Ganz_Conrad pisze: ↑

13 mar 2018, 14:33

Czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć o co chodzi z tym brakiem cen na stronie?

to jestem w stanie zrozumieć- nie każdy zajmuje się handlem detalicznym...