Jedyne prawdziwe rozwiązanie, to druga prowadnica. Może być łożysko na szlifowanej płycie, albo drugi wałek. Jak tylko coś podlozysz, to i tak musisz mieć luz, bo tarcie Ci zablokuje możliwość ruchu.
jak podłożysz dystanse tak, żeby na tej aluminiowej listwie się oparło łożysko to zapewne dojdzie do tego, że nie będzie się to z równym oporem przesuwało bo grubość listwy jest pewnie tolerowana w jakiejś 0.1mm i tam gdzie jest grubsza zwyczajnie nie będzie chciało przejść.
Jedyne prawdziwe rozwiązanie lecz droższe to wymiana tej prowadnicy co masz na prostokątną gdzie jeden wózek wystarczy np. Hiwin, Thk inaczej będzie tak jak koledzy wyżej pisali (czyli nic nie wskórasz) a nawet gdyby to efekt będzie raczej mizerny.