i albo wsuń w otwór jakiś niewiele mniejszy od jego średnicy twardy pręt, i stukaj dalej, musi pójść (oczywiście podpierając od dołu wrzeciono, najlepiej na dopasowanej średnicą tulei (z rury) zamiast blaszek by było stabilnie,
Albo jeśli średnica otworu we wrzecionie = średnicy gwintu szpilki M12 (bo nie pamiętam), to wkręć tam do końca gwintu inną szpilkę, np z kupionego w Obi czy sklepie ze śrubami gwintowanego pręta M12 i wtedy wal.
Praktycznie poza zassaniem stożka chwytu do gniazda nic nie powinno tam trzymać, bo nie sądzę żeby gwintowana końcówka chwytu się rozpęczyła, już prędzej przylgnie przyrdzewiały...

Wrzeciono wygląda w przekroju praktycznie podobnie jak po lewej

Tak czy siak nie masz innego wyjścia jak tylko walić aż puści
Dodane 4 minuty 17 sekundy:
Możesz spróbować, najwyżej nie pomoże...A jakby zamrażaczem potraktować (ewentualnie puszka sprężonego powietrza trzymana do góry dnem) wystającą część uchwytu narzędzia.
Najpierw schłodzi się stożek, a dopiero później piniola. Teoria mówi że powinien się trochę skurczyć.
No i oczywiście perswazja od góry młotkiem.
(jest taki zamrażacz w spray'u dla elektroników bodaj do -60°C, do sprawdzania obwodów drukowanych i zimnych lutów)