Szlifierka do płaszczyzn.
Opinie kolegów na temat budowy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
Też mi chodzi szlifierka do płaszczyzn po głowie, ale to droga maszyna żeby kupić.
A jakby tak dać zwykłe prowadnice liniowe na wspornikach to zdałoby egzamin?
Ogólnie problem ścierniwa rozwiązać bardzo łatwo. W przemysłowych maszynach z tego co widziałem szlifuje się na mokro żeby nie pyliło. A cały stół krzyżowy czy jak tam się to nazywa, jest pewnego rodzaju wanną z której nic nie kapie.
Wystarczy dospawać z blachy wannę na górnej części stołu i maszyna nie będzie się uszkadzać. Cały problem polega na dokładności samego stołu...
Z posuwem też nei widzę problemu. Wystarczy prosty program do Arduino, dwa krokowce ze sterownikami (nawet takimi za 25zł) i czujniki krańcowe.
A jakby tak dać zwykłe prowadnice liniowe na wspornikach to zdałoby egzamin?
Ogólnie problem ścierniwa rozwiązać bardzo łatwo. W przemysłowych maszynach z tego co widziałem szlifuje się na mokro żeby nie pyliło. A cały stół krzyżowy czy jak tam się to nazywa, jest pewnego rodzaju wanną z której nic nie kapie.
Wystarczy dospawać z blachy wannę na górnej części stołu i maszyna nie będzie się uszkadzać. Cały problem polega na dokładności samego stołu...
Z posuwem też nei widzę problemu. Wystarczy prosty program do Arduino, dwa krokowce ze sterownikami (nawet takimi za 25zł) i czujniki krańcowe.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
W szlifierkach narzędziowych szlifuje się na sucho i na początek możesz spróbować tego rozwiązania. W końcu różnica pomiędzy mokro-sucho polega na zabudowaniu stołu wanną, która zbiera wodę.
Problemy są trzy. Jeden to płynny ruch podczas szlifowania, drugi to ruch przybierający. W tym drugim przypadku nie ma kłopotu z napędem np. silniczkiem krokowym. Trzeci problem, to opuszczanie tarczy, tu też można pokombinować z krokowcem, z tym, ze dokładność pozycjonowania to muszą być pojedyncze mikrony. Do tego cały układ musi być stabilny (nie może tarcza opuszczać się np. na skutek drgań całości).
Największy problem jest z napędem stołu. Raz, że prędkości są dość duże, co się wiąże z bezwładnością. Dwa, ruch musi być płynny i dokładny. W szlifierkach do płaszczyzn stosuje się napęd hydrauliczny. Jest najbardziej zwarty i nie ma problemu z bezwładnością, jaki wystąpi przy zmianie kierunku obrotów śruby, gdybyś chciał śrubę tam wkładać. Poza tym taki napęd jest zwyczajnie trwalszy (tych ruchów lewo-prawo szlifierka robi bardzo dużo).
Jeśli chcesz robić, przyjrzyj się jak są zrobione szlifierki narzędziowe i w ten sposób spróbuj rozwiązać konstrukcję. Sporo roboty, bo trzeba będzie wszystkie elementy spasować, doskrobać, ale nie jest niemożliwe zbudowanie takiej szlifierki. Napęd - może listwa zębata? Baw się.
Problemy są trzy. Jeden to płynny ruch podczas szlifowania, drugi to ruch przybierający. W tym drugim przypadku nie ma kłopotu z napędem np. silniczkiem krokowym. Trzeci problem, to opuszczanie tarczy, tu też można pokombinować z krokowcem, z tym, ze dokładność pozycjonowania to muszą być pojedyncze mikrony. Do tego cały układ musi być stabilny (nie może tarcza opuszczać się np. na skutek drgań całości).
Największy problem jest z napędem stołu. Raz, że prędkości są dość duże, co się wiąże z bezwładnością. Dwa, ruch musi być płynny i dokładny. W szlifierkach do płaszczyzn stosuje się napęd hydrauliczny. Jest najbardziej zwarty i nie ma problemu z bezwładnością, jaki wystąpi przy zmianie kierunku obrotów śruby, gdybyś chciał śrubę tam wkładać. Poza tym taki napęd jest zwyczajnie trwalszy (tych ruchów lewo-prawo szlifierka robi bardzo dużo).
Jeśli chcesz robić, przyjrzyj się jak są zrobione szlifierki narzędziowe i w ten sposób spróbuj rozwiązać konstrukcję. Sporo roboty, bo trzeba będzie wszystkie elementy spasować, doskrobać, ale nie jest niemożliwe zbudowanie takiej szlifierki. Napęd - może listwa zębata? Baw się.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
Nie jest tak żle. Zamieniłem w otworówce hydraulikę na śrubę i radzi sobie doskonale. Fakt, że przejazdy relatywnie krótkie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
kamar, mam do ciebie sporo szacunku dlatego proszę nie niszcz tego.
Jaka jest prędkość przejazdu przy otworówce, a jaka przy płaszczyznówkach. W otworówkach często nie masz przesuwu stołu, odsadzenia krótkie, np. pod łożyska robisz tylko dojeżdżając, ogólnie zasada szlifowania płaszczyzny i otworu mocno się różni, nawet szlifierka do wałków może mieć śrubę (te co u nas robią mają przesuw stołu z tarczą też na śrubie). Ale w płaszczyznówkach ja bym się takiego rozwiązania bał, za duża szybkość stołu pod tarczą, a musi taka być. Zobacz tu znalazłem na szybko: http://fabisiak.ps.pl/stud/dypl/maly/parametr.htm tabelka pod koniec. Szlifowanie płaszczyzn. Prędkość obwodowa ściernicy m/s 30-35, Posuw wzdłużny mm/min 8-10, Posuw poprzeczny mm/skok 0,04-0,1 (dla tarcz V ze spoiwem ceramicznym). Rozumiesz, do 10 metrów na minutę i tak w lewo, w prawo, w lewo, w prawo. Wiem, śruba wytrzyma, w końcu śruby pracują i jest na nich realizowany posuw dość szybki przy G00, tylko czy to naprawdę dobre rozwiązanie? Chodzi mi, że musisz stół szybko rozpędzić, przejechać pod tarczą, a później zahamować i znów rozpędzić w drugim kierunku. Ile energii na to stracisz, jak będziesz silnikiem hamował.
Jaka jest prędkość przejazdu przy otworówce, a jaka przy płaszczyznówkach. W otworówkach często nie masz przesuwu stołu, odsadzenia krótkie, np. pod łożyska robisz tylko dojeżdżając, ogólnie zasada szlifowania płaszczyzny i otworu mocno się różni, nawet szlifierka do wałków może mieć śrubę (te co u nas robią mają przesuw stołu z tarczą też na śrubie). Ale w płaszczyznówkach ja bym się takiego rozwiązania bał, za duża szybkość stołu pod tarczą, a musi taka być. Zobacz tu znalazłem na szybko: http://fabisiak.ps.pl/stud/dypl/maly/parametr.htm tabelka pod koniec. Szlifowanie płaszczyzn. Prędkość obwodowa ściernicy m/s 30-35, Posuw wzdłużny mm/min 8-10, Posuw poprzeczny mm/skok 0,04-0,1 (dla tarcz V ze spoiwem ceramicznym). Rozumiesz, do 10 metrów na minutę i tak w lewo, w prawo, w lewo, w prawo. Wiem, śruba wytrzyma, w końcu śruby pracują i jest na nich realizowany posuw dość szybki przy G00, tylko czy to naprawdę dobre rozwiązanie? Chodzi mi, że musisz stół szybko rozpędzić, przejechać pod tarczą, a później zahamować i znów rozpędzić w drugim kierunku. Ile energii na to stracisz, jak będziesz silnikiem hamował.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
W razie gdybyś nie wiedział to krokowiec jest dość sprytnym urządzeniem, wie gdzie będzie zawracał i odpowiednio się do tego przygotowuje zwalniając wcześniej, zgodnie z ustawieniami jakie mu zadasz. Akurat szlifierek mam w różnym asortymencie, więc chyba wiem co mówię. G01 f5000 daje to samo co G00

Śruba smarowana pod ciśnieniem buja już pięć lat,
szlifierka-jotes-soh-10-modernicacja-cnc-t39890.html
Dodane 19 minuty 43 sekundy:
Jak już koniecznie chcesz bujania krokowcem na płaszczyżnie to proszę :

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
No dobrze, w takiej skali rzeczywiście można, szczególnie przy takich masach i prędkościach. Ale już przy takiej maszynie gdybym musiał pozbyć się hydrauliki (po co?), nie wiem czy zamiast hydrauliki wrzucałbym krokowiec.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
Dlatego też tutaj hydraulika została ale tylko na stole 
Podobna czy taka sama na wyjściu ?

Podobna czy taka sama na wyjściu ?

-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 394
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Szlifierka do płaszczyzn.
Czytam każdy wpis. I jak zauważyłem temat schodzi na szlifierki przemysłowe. Co lepsze, silnik krokowy czy hydraulika.
Nie oto mnie chodziło. Liczyłem i dalej jestem zainteresowany budową prostej szlifierki do płaszczyzn. Typowo amatorskiej. Może któryś z kolegów coś takiego zrobił. Niech się pochwali. Z powyższych wpisów wiem że jaskółki raczej odpadają. Więc stół krzyżowy raczej też. Więc budowa ramy na tym prowadnice. Jakie. Jest ich sporo. Może ktoś coś podpowie na jakich bazować. Stół ruchomy zakładam około 40cm x 20cm.
Nie oto mnie chodziło. Liczyłem i dalej jestem zainteresowany budową prostej szlifierki do płaszczyzn. Typowo amatorskiej. Może któryś z kolegów coś takiego zrobił. Niech się pochwali. Z powyższych wpisów wiem że jaskółki raczej odpadają. Więc stół krzyżowy raczej też. Więc budowa ramy na tym prowadnice. Jakie. Jest ich sporo. Może ktoś coś podpowie na jakich bazować. Stół ruchomy zakładam około 40cm x 20cm.