DRO DIY

Nie mam na razie tyle przycisków, zdobyłem jakiś stary monitor , ale działa, więc szkoda mi go rozwalać.

Rozwaliłem ostatecznie DVD-player i podłączyłem przyciski. Licznik liczy po staremu, zmienione zostały połączenia Reset i wyświetlacz, trzeba patrzeć w programie, bo nagłówek pozostał po staremu. Wejście do menu uwidocznione jest zapaleniem kropek, poza jedną, zgaszona kropka powinna sugerować edytowaną cyfrę, ale niestety tak nie jest. Przy zgaszonej pierwszej kropce edytuje się ostatnia cyfra, przy zgaszonej drugiej kropce ( strzałka na foto.) edytuje się przedostatnia cyfra, itd od pierwszej do szóstej kropki oraz od ostatniej do trzeciej cyfry. coś by powinno mieć zmieniony kierunek, chyba lepiej kropki. Bywa, że wciśnięcie "menu", "plus" lub "minus" przeskoczy o więcej niż jedną wartość ( od 2 do 15 ). Nie ma jak wyjść z menu edycji, chociaż gdy ma się szczęście udaje się to za pomocą przycisku reset, o ile się nie skasuje całej wpisanej zawartości co zdarza się zdecydowanie częściej. Po włączeniu świecą się cztery minusy i cztery zera [---- 0.000] ( jak u góry po prawej na foto.), te trzy pierwsze minusy można by wyłączyć, po zresetowaniu zresztą też jest tak samo.

Te minusy to mam wrażenie że ogarnąłem a tu niespodzianka
Co do kolejności cyfr to tak jak wspominałem. Jest problem z ogarnieciem tego głupiego wyświetlacza. A na razie mam trochę zajęć i brakuje mi czasu aby do tego usiąść.

Nie lepiej było kupić przyciski microswitch na allegro?

Może jak będzie te nasze DRO działało jak należy to można będzie o zakupach przycisków na all... pomyśleć.
Dodałem zdjęcie do poprzedniego wpisu.
Co do kolejności cyfr to je sobie dopasowuję do mojego wyświetlacza, a kolejność kropek to myślałem, że ustawi się razem z całymi cyframi, może się inaczej ustawia kolejność kropek, chociaż w programie testowym który prędzej dołączyłem zmianie podlegały całe cyfry z kropkami. Jeżeli te kropki trzeba inaczej ustawiać, to opisz proszę o co w tym chodzi. Zostało by do zrobienia trochę, dla przypomnienia: wprowadzić możliwość zwielokrotnienia wpisanej liczby w reakcji na jeden impuls enkodera, Nie wiem czy te menu zostanie doraźnie czy docelowo na pięciu przyciskach, czy tak jak to opisywałem, że działało by na czterech, a po rezygnacji z "minus" nawet na trzech, jakby nie miało być, to nie powinno się zmieniać wartości o więcej niż o jedną jednostkę w reakcji na jedno wciśnięcie przycisku. Poprawa wychodzenia z menu - może innym przyciskiem "next" po dojściu za ostatnią edytowaną cyfrę, albo "menu", bo resetem to loteria.

Nie widze potrzeby redukowania liczby przecisków, dodam jeszcze EXIT
Ale nie kumam do czego ma służyć
Może dlatego że miałem długą przerwę przy tym projekcie...

Wiesz, co nie załamuj mnie, widzisz jaką dorwałem płytkę i, że nie ma w niej tyle przycisków. Będzie to wyglądało żenująco biorąc pod uwagę, że każdy wyświetlacz - każda oś będzie potrzebowała tyle przycisków. Moim zdaniem cztery tak jak to opisałem to maksymalna liczba, więcej to będzie żałosne. Co do zwielokrotnienia wpisanej liczby wyświetlanej na reakcję "jednego impulsu enkodera" to ma to służyć temu, żeby wynik na wyświetlaczu łatwiej dopasować do realnych możliwości przeniesienia napędu osi na obroty enkodera. Tak jak jest w tej chwili, pełen obrót enkodera 1000 imp/obr (przy ustawieniu programu na 250 ). pokazuje

czyli albo by trzeba przyjąć, że to jest wynik w centymetrach, co wygląda żenująco, albo wprowadzić zwielokrotnienie o którym już zresztą pisałem prędzej. Teraz można liczbę wyświetlaną korygować w dół, a korygowane wedle teorii na podstawie której opisywałeś działanie programu nie działa. Pisałem, że "Jest jakaś dziwna zależność, bo wydaje mi się, że po wielokrotnym odjęciu wpisanej do programu liczby 256 od wpisanej liczby pozostała reszta mniejsza od 256 działa tak samo jak pierwotnie wpisana liczba. A więc 5000 -(18*256)=392 i gdy wpiszę 392 to wynik jest identyczny jak dla 5000." Dla przykładu przy śrubie pociągowej 12mm nie daje się tego wyniku ustawić na 1,200 Cm, a gdyby ktoś chciał zastosować enkoder o mniejszej rozdzielczości, co paradoksalnie utrudnia gubienie impulsów i jest korzystne, wynik na liczniku będzie jeszcze mniejszy. A więc tak to uzasadniam potrzebę wprowadzenia zwielokrotniania wyświetlanej liczby.

Co do przycisku to nie rozumiem twojego problemu
Kupujesz takie przełaczniki Tactical Switch (inne nazwy to: micro switch, tact switch). Do tego dokupujesz płytkę uniwersalną PCB i lutujesz jak Ci pasuje i ile pasuje.
Jedyny problem to lutowanie, na takich płytkach bez ścieżek trzeba je robić cyną lub nawijać cienkim drutem i potem poprawiać cyną.


Co to tych impulsów enkodera to jest to błąd, zamówię dziś enkodery i potestuję. Bo nawet nie miałem wcześniej czasu się tym zająć.

No, tak przyciski będą zajmowały więcej powierzchni niż wyświetlacz.
Enkodery potrafią być nawet w znośnej cenie http://allegro.pl/enkoder-inkrementalny ... 33430.html

No ja nie wiem jak Ty sobie wyobrażasz wciskanie microswitch w rękawicach
Ja tam uważam że im większe tym lepsze. Wyświetlacz mógłby być i większy ale nie da się takiego kupić w dobrej cenie. I trzeba jeszcze lutować.

Na aliexpress widziałem enkoder za około 13$. Ale ja poszukam czegoś na allegro.

strikexp pisze:No ja nie wiem jak Ty sobie wyobrażasz wciskanie microswitch w rękawicach

Jesteś pewien, że masz za dużo palców u rąk?