No tak, ale przelożenie bylo na pasku też inne. We frezarkach dajesz bezpośrednio i silniczki sobie bez bólu radzą a tu nie. W teoretycznych rozważaniach bym polegl.
czepiacie się
tabliczki znamionowe czytelne, wyłącznik czysty.
Ogólnie jest nienajgorzej - lepsze takie malowanie niż odrapane, brudne i przyrdzewiałe fragmenty konstrukcji.