Ile łożysk trzeba zastosować??
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
- Lokalizacja: CNC
Ile łożysk trzeba zastosować??
Moja frezarka jest narazie w fazie planowania. W sumie ma być to taka do testowania, wykonana z płyty MDF. Stół będzie stały czyli oś Y "ruchoma". I właśnie niewiem ile łożysk liniowych trzeba zastosować na jednej prowadnicy, chyba 2 (oddalone od siebie o te parę cm) bo jedno to chyba za mało - w koncu na tej osi będzie się poruszała miniwiertarka, która też ma jakąś wagę.
A czy do niskobudżetowych konstrukcji nie mozna zastosować jakichś tulejek bezluzowych z tworzywa, bo szkoda do konstrukcji z MDF ładować niby takie precyzyjne łożyska?? Tylko gdzie takie tulejki i czy wogule można dostać??
A czy do niskobudżetowych konstrukcji nie mozna zastosować jakichś tulejek bezluzowych z tworzywa, bo szkoda do konstrukcji z MDF ładować niby takie precyzyjne łożyska?? Tylko gdzie takie tulejki i czy wogule można dostać??
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! zawsze można zastosować łożyska z np. teflonu . skoro jesteś z całej Polski to napewno są gdzieś tam tokarze którzy Ci wytoczą tulejki
:D:D pewnie że nie warto zbyt wiele inwestować w konstrukcję " próbną " . rozglądnij się też za złomem z dużych drukarek najlepiej igłowych - głowica przemieszcza się tam na całkiem godnych prętach ( a siłą rzeczy są też tulejki ) . co do ilości łożysk to niestety dwa ! pozdrawiam !!

Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
a ja bym sie zastanowil czy nie warto jednak kup[ic lozysk i prowadnic dobrej jakosci po wydawac pieniadze 2 razy tym bardzie jak sie nie ma dostepu do warsztatu co innego jesli samemu sie wykona maja tokarke frezarke dobra prowadnica i lozyka to podstawa reszta elementow moze byc z mdf jesli ci sie sprawdzi zawsze mozesz zastoopic mdl metalem i bazujac na doswiadczeniu
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 577
- Rejestracja: 01 gru 2004, 14:44
- Lokalizacja: śląsk
Myślę, że w twoim przypadku (jak i w moim) poniżej 10szt zejść się nie da kosztem sztywności. Po 3 na osie XY i 4 na oś Z. Teflonu nie polecam sam miałem takie łożyska ślizgowe, dorabiane mają mikro zadziory po wierceniu lub toczeniu (nawet po potraktowaniu rozwiertakiem H7) działa to tak że w jedną stronę idzie lekko a w drugą niestety już nie. Trzeba by je polerować? Ogólnie opory duże polecam łożyska liniowe. Tulejki z brązu prowadzi np.SKF
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! z mojej praktyki wynika że teflon obrobiony w odpowiedni sposób ( obroty , geometria narzędzia ) jest gładki . niestety wiercenie lub rozwiercanie się nie sprawdza . teflon ma niestety jedną wadę - nie lubi i to bardzo niczego ostrego . dokąd jest czysto to OK ! pozdrawiam !! ps w samochodach występują tulejki wykonane z spiekanych kulek ( np w rozrusznikach ) są samosmarowne ale niestety nie można ich obrabiać
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
- Lokalizacja: CNC
Bo coś sobie przypominam, że kupowałem raz do motoru tulejki teflonowe, do przednich widełek, chyba były pasowane, jeszcze zobaczę... ale z tego co widzę to rzeczywiście prowadnice i łożyska jak bym się zdecydował to mogę założyć później do czegoś innego "lepszego". Bo trochę drogo by mnie to wyniosło. Na oś XY na 100% idą prowadnicę, zastanawiam się nad osią Z - czy by tam nie zastosować prowadnic z maszyny do pisania - wtedy przynajmniej problem łożysk by odpadł, tylko nie widzę, żeby ktoś teraz takie prowadnice sprzedawał 
