Dron wyścigowy składanie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 70
- Rejestracja: 27 sie 2014, 08:16
- Lokalizacja: Białystok
Zgodziłbym się z tym, gdybyś nie napisał wtedy "koptera takiego, ze klękajcie narody". Zwykły kopter - OK, dwa kije, 4 silniki, plastikowe śmigiełka i leci. Bo ja pod takim, że klękajcie narody rozumiem duże X8 które podniesie profesjonalną filmową kamerę i będzie praktycznie idealnie pozbawiony drgań. A jeśli to dalej prościzna i od strzału takiego zrobisz, startuj z biznesemmc2kwacz pisze:Żadnego koptera nie zbudowałem, bo to zawsze było poza zakresem moich zainteresowań. Dlatego, że nie widziałem w tym żadnego wyzwania ani frajdy w użytkowaniu. I owszem, jestem w 100% przekonany, że dla mnie akurat nie byłoby to żadnym problemem.Freeway pisze:Rozumiem, że mówisz to z doświadczenia? Bo ja mówię - to bzdura


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Z lamerskiego punktu widzenia klienta, większy = trudniejszy. Ale z punktu widzenia elektronika większy = więcej komponentów, poza tym bez różnicy. Zaś z punktu widzenia automatyka, większy i cięższy = łatwiejszy w regulacji w czasie rzeczywistym, czyli lepiej 
Są ciekawsze i co więcej bardziej dochodowe zajęcia, niż produkcja dronów
Robienie tego co wszyscy, to kiepski wybór biznesowy i świadczy raczej o braku wyobraźni. Dlatego że po bardzo krótkim okresie nowości ceny gwałtownie lecą na łeb i sensowne pieniądze zarabiają już tylko Chińczycy. Trzeba być więc jednym z pionierów, żeby na czymś takim dobrze wyjść.
Gdybym sam się tym pasjonował albo bawił w filmowanie, to co innego. Na pewno wówczas nie kupiłbym maszyny do dźwigania kamery, tylko sam ją zrobił. Bo jeśli inni potrafią, to ja tym bardziej
I tak w branży modelarskiej bazuje się w większości na gotowych komponentach mechanicznych - taniej niż robić samemu, nawet małoseryjnie. Z Chińczykiem cenowo rywalizować się nie da, bo z tego nie ma wystarczającego zysku.
Rzecz w tym, że z hobby modelarskiego jak i filmowego już wyrosłem i żadnym nie zajmuję się zawodowo. Więc dron mi nie potrzebny.

Są ciekawsze i co więcej bardziej dochodowe zajęcia, niż produkcja dronów

Robienie tego co wszyscy, to kiepski wybór biznesowy i świadczy raczej o braku wyobraźni. Dlatego że po bardzo krótkim okresie nowości ceny gwałtownie lecą na łeb i sensowne pieniądze zarabiają już tylko Chińczycy. Trzeba być więc jednym z pionierów, żeby na czymś takim dobrze wyjść.
Gdybym sam się tym pasjonował albo bawił w filmowanie, to co innego. Na pewno wówczas nie kupiłbym maszyny do dźwigania kamery, tylko sam ją zrobił. Bo jeśli inni potrafią, to ja tym bardziej

Rzecz w tym, że z hobby modelarskiego jak i filmowego już wyrosłem i żadnym nie zajmuję się zawodowo. Więc dron mi nie potrzebny.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Alleluja! 
Choć ja miałem raczej na myśli produkcję przynajmniej sterowania, ewentualnie i silników. A nie skorupek. Napędy można przykręcić do klapy od kibla i nie będzie gorzej a może być i lepiej
To ma tyle wspólnego z produkcją dronów co producent wciskanych kołpaków spod Nadarzyna z produkcją aut. Czyli nie za wiele.

Choć ja miałem raczej na myśli produkcję przynajmniej sterowania, ewentualnie i silników. A nie skorupek. Napędy można przykręcić do klapy od kibla i nie będzie gorzej a może być i lepiej

To ma tyle wspólnego z produkcją dronów co producent wciskanych kołpaków spod Nadarzyna z produkcją aut. Czyli nie za wiele.
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 70
- Rejestracja: 27 sie 2014, 08:16
- Lokalizacja: Białystok
Niekoniecznie, jest jeszcze bezwładność. Dużego bydlaka nie zawróci się szybciej i stabilniejmc2kwacz pisze:Z lamerskiego punktu widzenia klienta, większy = trudniejszy. Ale z punktu widzenia elektronika większy = więcej komponentów, poza tym bez różnicy. Zaś z punktu widzenia automatyka, większy i cięższy = łatwiejszy w regulacji w czasie rzeczywistym, czyli lepiej
