Auto z powyżej 300 km
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
dance1 pisze:To każdego osobista sprawa na co wydaje swoje pieniądze, jak widać księgowych to tu nie brakuje,
Oczywiscie że tak, niech każdy wydaje na co chce. Natomiast pytanie czy będzie kogoś stać na dalsze użytkowanie nie jest bezzasadne. I wynika bardziej z troski czy chęci ostrzeżenia niż z zazdrości.
Ja powiem od siebie, gdybym chciał to spokojnie kupiłbym sobie samochód sportowy który by mnie zadowolił np. http://otomoto.pl/oferta/subaru-impreza ... yqE0w.html
Tylko że póki co wolę ładować pieniądze w inne rzeczy niż w taką skarbonkę.


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 5773
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Z tym:dance1 pisze:ale z czym co napisałem się nie zgodzisz?
mc2kwacz pisze: Polacy którzy wyjechali z kraju po akcesji do UE, w 99%b z przyczyn ekonomicznych, poczuli się nagle bogaci. Z poziomu zera, nagle, za zwykłe regularne niskie pensje, mogli zacząć funkcjonować na poziomie dotąd dla siebie niedostępnym. I oczywiście dziś mogą błyszczeć i wkurzać tych którzy nie wyjechali i akurat nic nie osiągnęli.
Napisałem: Na wiele rzeczy cię nie stać i dopiero na zachodzie sobie to uświadamiasz A staram się pisać z własnego doświadczenia.kamar pisze: J.w. ?
No ale tobie czytać też się nie chce?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
IMPULS3 to jest cytat z tematu, gdzie tu ktokolwiek zapytał Ciebie o koszty utrzymania? i kogo obchodzi na co Ciebie stać ale nie kupujesz bo też masz inne priorytety, przecież to tylko i wyłącznie Twoja sprawa, dla mnie możesz se kupić wóz drabiniasty i przypiąć się taśmą 2stronną 3M, co to kogo? Twój wybór.
Temat:
"Zamażyło mi się auto z dużą ilością KM. Ktoś powie, że to głupie, ale od last fascynowałem się motoryzacją. Wcześniej nie było mnie na to stać. Teraz jest. Myślałem o aucie ze sportowym zadziorem Mam kilka typów jak Nissan TR czy Mitsubishi Lancer Evo. Może ktoś miał do czynienia."
błędu w poście nie poprawiłem bo post nie mój
jasiu pisałeś pod moim postem to myślałem że się do niego odnosisz.
Temat:
"Zamażyło mi się auto z dużą ilością KM. Ktoś powie, że to głupie, ale od last fascynowałem się motoryzacją. Wcześniej nie było mnie na to stać. Teraz jest. Myślałem o aucie ze sportowym zadziorem Mam kilka typów jak Nissan TR czy Mitsubishi Lancer Evo. Może ktoś miał do czynienia."
błędu w poście nie poprawiłem bo post nie mój

jasiu pisałeś pod moim postem to myślałem że się do niego odnosisz.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
To był przykład takze samochód który podałem, ze nie jest to znów jakaś wielka fanaberia finansowa, bo pojawiają się stwierdzenia że to Bóg wie jaki to drogi zakup. Wcale nie jest drogo, chyba że ktoś wyszuka sobie Ferrari za milion to wtedy zmienia postać rzeczy.dance1 pisze: i kogo obchodzi na co Ciebie stać ale nie kupujesz bo

Pamiętam, z tym że co innego kupno a co innego utrzymanie, a o tym nic nie było więc gdy pojawiły się głosy ze może być to drogo to włąsnie wtedy pojawiły się inne głosy że niby zaglądamy do kieszeni. Otóż nie, póki założyciel tematu nie napisze że nie liczy się z przyszłymi kosztami to wszelka dyskusja w tym temacie odnośnie kosztów utrzymania jest też na miejscu.dance1 pisze:Wcześniej nie było mnie na to stać. Teraz jest. Myślałem o aucie ze sportowym zadziorem Mam kilka typów jak Nissan TR czy Mitsubishi Lancer Evo. Może ktoś miał do czynienia."
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
ok, ok gadaj co chcesz, póki ktoś nie pyta o koszty po co przez kilkanaście stron pisać, sportowy samochód bleee, kto pytał Ciebie o klatkę, pasy, kubełki a tym bardziej o auto do zabaw sportowych?
Mylisz pojęcia, auto sportowe możesz kupić prosto z fabryki, a cały czas nawiązujesz do aut wyczynowych tym bardziej po modach.
Mylisz pojęcia, auto sportowe możesz kupić prosto z fabryki, a cały czas nawiązujesz do aut wyczynowych tym bardziej po modach.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Czytam, czytam te proletariackie wynurzenia 

Dla mnie trzysta metrów na dwie osoby to absolutne minimum i swoje miejsce na ziemi, zależne od mojego widzimisię a nie wynajęte, z pytaniem o każdorazowe wbicie gwoździa w ścianęjasiu... pisze:. Po co budować dom, który i tak na starość będziesz musiał sprzedać. Nie? A co zrobisz, jeśli dzieciaki zaczną żyć na własny rachunek, a tobie zostanie kilkanaście okien do umycia, parę pokoi do ogrzania? Będziesz się z starą żoną po pokojach ganiał? Nie lepiej pieniądze wydać np. na urlop parę razy w roku? Potrzeba ci dom, bo masz rodzinę, to wynajmujesz dom, masz potrzebę czegoś mniejszego, szukasz mieszkania z udogodnieniami dla osób starszych.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
I tak być powinno chcesz to masz i goowno to kogo obchodzić powinno a tu z każdej strony niee, po co, inaczej, itp bzdury.kamar pisze:
Dla mnie trzysta metrów na dwie osoby to absolutne minimum i swoje miejsce na ziemi, zależne od mojego widzimisię a nie wynajęte, z pytaniem o każdorazowe wbicie gwoździa w ścianę
Po co mi duży dom? a po to że teraz garaż jest, warsztat, miejsca nie brakuje a gdy przyjdzie czas i chęć sprzedam i mam na emeryturę w cieple i na kieszonkowe dla syna co se za nie mały domek kupi, wynajmować i opłacać kredyt innemu, sorry ale to nie dla mnie.
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2016, 20:30 przez dance1, łącznie zmieniany 1 raz.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 999
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Też mi się kiedyś marzyło takie auto , ale zafundowałem sobie przejażdżkę po torze z wyczynowym kierowcą prawie 400 konną Toyotą Suprą i mi przeszło. I raczej nie przez finanse ale przez..... fizjologięZamażyło mi się auto z dużą ilością KM.
Moje zwieracze układu moczowego, które uważałem dotąd za wystarczjąco sprawne pracowały na absolutnych granicach możliwości, a pan twierdził że jechał dość delikatnie

Fakt -jest w tym coś nieziemskiego, czym można się jarać. Pełne zrozumienie