Błądzisz ,mimo ,że jest to rzeczą ludzka. Znacznie więcej jest jedrków-mędrków. Łapiesz się również w tej kategorii, bo wśród kowali plasujesz się od dawna.kamar pisze: Za to zdzichów dostatek.

Racja im mniej naddatku do zeszlifowania tym mniejszy błąd ale kolega pisze że chce dorabiać dystanse z dokładnością poniżej 0.01mm więc do zebrania rożne może być...IMPULS3 pisze:Chyba przesadzasz, zużycie jak masz zeszlifować ponizej setki?powgreg pisze:w szlifierkach jest jeszcze problem zużywania się tarczy i na to nawet odczyty nie pomagają.
A głębokościomierz mikrometryczny? A czujnik? Mozna sobie poradzic, szczególnie jak kolega chce to robić częściej to kilka przyrządów pomiarowych i luzik.powgreg pisze:Przy szlifowaniu wałków mierzysz sobie ile jak chcesz bo masz dostęp do detalu a przy płaszczyznach z reguły musisz zdejmować detal do pomiaru co czyni takie roboty upierdliwe
Nic się nie zuzyje bez obaw.powgreg pisze:Racja im mniej naddatku do zeszlifowania tym mniejszy błąd ale kolega pisze że chce dorabiać dystanse z dokładnością poniżej 0.01mm więc do zebrania rożne może być...
Nie musisz mierzyć bezpośrednio, mozesz to zrobić przez podkładki niemagnetyczne, oczywiscie muszą byc dokładne i tyle. A szlam jak to nazwałeś wystarczy ściągnąć gumą i jest czyściutko.powgreg pisze:Z mierzeniem to też nie taka prosta sprawa, jak zmierzyć głębokościomierzem na zaszlamionym i pracującym stole magnetycznym
Jesli masz na mysli obrócenie przedmiotu i szlif odwrotnej strony to uzyskasz równoległą i to bardzo. Zapewniaja to twarde dociski co wkladasz w te 3 tuleje, (sa miekie z pianką na szlif pierwszej strony i twarde do szlifu drugiej strony idealnie rownolegle do pierwszej)IMPULS3 pisze:Armstec, Płaskość uzyskasz ale nie równoległość powierzchni.