
jak to sie nazywa?
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 maja 2010, 15:32
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Prawidłowo to nie jest diatest, choć tu funkcję mechaniczną ma bardzo podobną.Milan pisze:Ja to zawsze nazywam dialtestem.
Diatest dźwigienkowy (popr. dźwigienkowo-zębaty) to jedno funkcjonalnie integralne urządzenie (w różnych konfiguracjach tarczy)

natomiast to o czym mówisz, to jak słusznie zauważył kolega blasterpl tylko przystawka do integralnie oddzielnego czujnika zegarowego zębatego (podobnie jak np średnicówka..)
http://www.wseiz.pl/files/materialy/CZP.pdf

rozszerzająca funkcjonalność czujnika (możliwości pomiarowe), także występująca w wielu odmianach,
https://www.google.pl/search?q=DIAL+TES ... DcS26jM%3A
stosowana najczęściej do pomiaru bicia otworów o dużo większym zakresie pomiarowym niż w typowym diateście, zależnym od zakresu własnego czujnika i stosunku ramion dźwigni ("wagi") do ich osi obrotu (gdzie np czujnikiem o zakresie roboczym 10mm można zmierzyć bicie do 100mm jeśli zastosujemy ramiona dźwigni do ich osi w proporcji 10:1)

Przykładem takiego zastosowania jest np centrownik (z wymiennymi dźwigniami)

pozdrawiam,
Roman
Roman