Mierzę się z zakupem tokarki w celu dorabiania drobiazgów do zabytkowych motocykli, niewielkich narzędzi, śrubek itd. Koncentrowałem swoje poszukiwania na tsb-16.
Jednak przypadkiem wpadłem na tokarkę rosyjską TW-6 bardzo kompaktowa zadbana.
Nie widzę zbyt wielu informacji w sieci o tej maszynie. Interesuje mnie jakość jej wykonania, możliwości w stosunku do tsb-16, czy może toczyć gwinty calowe czy wymaga kół zmianowych? Maszyna jest ładna, na łożu na całej długości widać ślady fabrycznej obróbki wydaje się dosyć ciekawa zastanawiam się czy wydatek rzędu 3-3,5 tys zł byłby uzasadniony czy z kolei lepiej byłoby szukać innej maszyny? Z usterek zauważyłem, że ma uszkodzoną listwę zębatą i posuw wzdłużny nieco szarpie.
Dodaję poglądowe zdjęcie, nie jest to egzemplarz który planuję kupić - nie posiadam zdjęć
