luczko - zrób ten kurs i podbijaj do goodricha. Tam przyjmują bodajże na 1 lub 2 miesięczne bezpłatne przyuczenie - sami uczą na prawdę bardzo dobrze, masz 4godz teorii i 4 na maszynach. jak będziesz się starał i się sprawdzisz to będziesz miał dobrą robotę, bo Goodrich najlepiej w Krośnie płaci na CNC
a tak poza tym to i ja zadam pytanie. Od roku pracuję w firmie (małej, prywatnej) na CNC i jestem odpowiedzialny za zielony guzik. Dodam, że pracuję na 1,5 etatu, więc czasu przy maszynach spędziłem tyle co w półtora roku. od czasu do czasu jak się domagam z łaską dostanę możliwość nabić sobie bazy lub zmierzyć narzędzia... A uważam, że nauczyłem się dużo więcej. Każdy realizowany program analizuję, wiem co, jak i dlaczego. Spokojnie umiem napisać program z ręki (i na frezarce na której zazwyczaj pracuję oraz na tokarce), mniejsze pojęcie mam na temat samej obróbki skrawaniem - ale nie nauczę się dobierać obrotów, posuwów, do materiałów lub wymaganej powierzchni, dobierania mocowań, jak nie będę tego robił sam..
Czy uważacie że moje doświadczenie może być już na tyle spore, żeby móc się upomnieć o możliwość robienia więcej? Bo na zielonym guziku nie wyjdę powyżej 2000zł netto (za 1 etat), to jest raz (chociaż i tak uważam że kasa niezła), a dwa nie chcę się przyszyć do STARTu
