Tylko dlaczego jak nie masz co robic to nie robisz jakiegoś ploterka i w ogłoszenie nie puścisz? Skoro i tak się tym zajmujesz? Sterowania nie musisz od razu montować więc kilka stówek mniej do inwestowania. I jakoś nie chce mi się wierzyć że przy dobrej cenie nie sprzedałbyś co najmniej jednego na rok.bartuss1 pisze:dzisiaj wszyscy kombinuja jak tu zarobic, zwłaszcza ze nie wszyscy mają produkcje ciaglą
czas na grzmota
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Tagi:
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 148
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
i bedzie sobie stalo na podwóku pod plandeką i czekało na potencjalnego klienta, a jak ten sie zapowie to w try miga do warsztatu odpieknic itd? mam za mało miejsca, jak zauwazyłeś kokosów nie zarabiam, więc o rozbudowie moge pomarzyć, tyle dobrze że mam na życie i nie generuję długów.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 580
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 818
- Rejestracja: 11 sty 2011, 23:40
- Lokalizacja: okolice nałęczowa
Bartusa z takiego podejścia to nic nie będzie, znajomy jak nie mial warsztatu to frezarkę i tokarkę przykryl czymkolwiek i ową szopę opasał najtansza plandeką(oczywiście tam pracowal) teraz ma maly ciasny ale warsztacik z ogrzewaniem. Troche więcej optymizmu:)
Ostatnio zmieniony 07 gru 2015, 14:39 przez jarucki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 148
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
a ja to niby lepiej zaczynałem co? hehe
to nie o podejście się rozchodzi a o ciagłośc zlecen, co za przyjemnośc jesli zlecenie trafia sie raz na 2 - 3 miesiace a w miedyczasie oddajesz kase panstwu w postaci róznych opłat, zusów itd, coś tam na zycie, od czasu do czasu jakis wegiel wyskoczy ... szału nie ma.
to nie o podejście się rozchodzi a o ciagłośc zlecen, co za przyjemnośc jesli zlecenie trafia sie raz na 2 - 3 miesiace a w miedyczasie oddajesz kase panstwu w postaci róznych opłat, zusów itd, coś tam na zycie, od czasu do czasu jakis wegiel wyskoczy ... szału nie ma.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 580
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Dlatego 40tyś to początek wydatkówkamar pisze:Te sterowania z końca ubiegłego wieku to na wejściu siekierką odrąbaćgrzes_rupinski1 pisze:Za 40 tyś za sterowaniem philipsa póżniej już można robić dalej to co Bartek.

Zadziwiająco dużo maszyna w cenach złomowych z tym sterowanie widziałem a pracującej maszyny nie

A co do sterowani z moich lat pampersowych to co się w nich zmieniło?
Niektóre są nieudane, brak serwisu i tyle. Ale niektóre pracują do dziś.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Na Heidenhain TNC355 z końca ubiegłego wieku da się spokojnie pracować. Mam taką narzędziówkę i do prototypów jest idealna. Masz poziomie i pionowe wrzeciona z obrotami od 40-4000/min więc i tarczowym przetniesz i palcowym w alu wydłubiesz. Plus hydrauliczna zmiana narzędzia, śruby kulowe fi 40 i liniały pomiarowe w osiach, no i Y na kolumnie a nie na stole więc z tyłu nic nie dyńda. Kosztuje tyle co manual w dobrym stanie, bo nie wyobrażam sobie aby ktoś zlecał zcncowanie złomka do remontu mechanicznego.kamar pisze: Te sterowania z końca ubiegłego wieku to na wejściu siekierką odrąbać![]()