Uruchamianie sterownika ALFA-3G - niestety problem.

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#31

Post napisał: Leoo » 02 lip 2007, 20:51

Zerknij do schowka w samochodzie. Powinny być podobne (małe) żarówki w pudełku z zapasowymi. Jeśli nie znajdziesz zastosuj opornik lub kilka, których rezystancja wypadkowa wyniesie 100 - 120Ω.



Tagi:

Awatar użytkownika

Autor tematu
x
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 243
Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin

#32

Post napisał: x » 04 lip 2007, 19:39

O żarówce samochodowej nie pomyślałem. Użyłem miniaturki 1.2W - najmniejsza jaką mieli w sklepie motoryzacyjnym.

Przy lutowaniu miałem problemy z obudową TO-3, jakiś dziwny wynalazek. Ścieżki mam po drugiej stronie, i jak TO przylutować? W dodatku cyna TegO nie chwyta na kalafonię. Zrobiłem tulejkę z kołnierzem od strony układów, przylutowałem od strony ścieżek, i przykręciłem tranzystor do płytki przed przylutowaniem nóżek.

Układ działa. Jeszcze by się przydało czymś go zabezpieczyć od strony ścieżek.

Trafo 24V podłączyłem przez mostek, i kondensator elektrolityczny (jak w sterowniku), napięcie bez obciążenia w granicach 32.5 - 34.1V.

W testowej instalacji z dodatkowym zasilaczem 12V bez ogranicznika napięcie było w granicach 45.4 - 46.2V.

Po podłączeniu ogranicznika, napięcie utrzymywało się na 31V, z minimalnymi wahaniami. 2N3055 grzał się nieznacznie.

Przy podłączeniu ogranicznika tylko do zasilacza 24V, bez obciążenia, napięcie było minimalnie mniejsze: 30V (z wahaniami). Czerwona dioda świeci przez cały czas - po odcięciu zasilania stopniowo przygasa w miarę wyładowywania kondensatora, i gaśnie całkowicie dopiero poniżej 28V.

Jeśli po uruchomieniu sterownika będzie tak samo, to będę musiał jednak trochę odwinąć trafo.

W każdym razie układ jest zabezpieczony przed wahaniami napięcia. Dzisiaj już sobie dałem spokój, zeby z rozpędu czegoś nie zepsuć, ale w najbliższym czasie uruchamiam sterownik.

Dziękuję za pomoc.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#33

Post napisał: Leoo » 04 lip 2007, 23:10

Kolektora (obudowy) TO-3 nie lutuje się. Wystarczy przykręcić do pola lutowniczego.
Możesz jeszcze podnieść napięcie ograniczenia o 0,6V włączając w gałąź diod Zenera jedną diodę krzemową w kierunku przewodzenia (katodą w stronę bazy). Może to być 1N4148 (mała szklana) lub zwykła 1N4001 itd. Lepiej tak, niż odwijać trafo. Po włączeniu sterowników napięcie jeszcze delikatnie spadnie.
Oczywiście możesz zamienić diodę 3,3V na 3,9V i efekt będzie ten sam tzn. 31,6V.
Można nieco zaryzykować i zastosować 4,7 zamiast 3,3V ale wówczas otrzymamy 32,4V.

Awatar użytkownika

Autor tematu
x
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 243
Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin

#34

Post napisał: x » 05 lip 2007, 12:31

Leoo pisze:Kolektora (obudowy) TO-3 nie lutuje się. Wystarczy przykręcić do pola lutowniczego.
W końcu tak zrobiłem, ale musiałem przenieść pole lutownicze na drugą stronę płytki. Może by wystarczyło po prostu skręcić śrubką, no ale już zrobiłem tak.
Leoo pisze:Możesz jeszcze podnieść napięcie ograniczenia o 0,6V włączając w gałąź diod Zenera jedną diodę krzemową w kierunku przewodzenia (katodą w stronę bazy). Może to być 1N4148 (mała szklana) lub zwykła 1N4001 itd. Lepiej tak, niż odwijać trafo. Po włączeniu sterowników napięcie jeszcze delikatnie spadnie.
Oczywiście możesz zamienić diodę 3,3V na 3,9V i efekt będzie ten sam tzn. 31,6V.
Można nieco zaryzykować i zastosować 4,7 zamiast 3,3V ale wówczas otrzymamy 32,4V.
Coś takiego będę musiał zrobić, tzn. zacznę od wymiany diody 3.3V na 3.9V.

Dzisiaj uruchomiłem sterownik, zarówno z silnikami jak i bez. Napięcie mierzyłem na wyjściu 30V (tuż obok kondensatora filtrującego, do którego podłączyłem ogranicznik) - cały czas było około 31V. 2N3055 grzeje się mocniej niż przy testach z żarówką. Czerwona dioda świeci jasno także przy podłączonych silnikach - na razie wyłączam układ po ok. 30. sekundach.

Jeszcze muszę ustawić prąd silników, i zobaczę jak to będzie wyglądało przy pracy wszystkich silników.

Silniki to wspomniane w innym wątku sześciodrutowe Minebea 23LM, na razie na pełnej cewce. Kiedy są podłączone słychać ciche buczenie, na osi daje się wyczuć minimalną wibrację. Moment trzymający jest nie do przełamania ręką (a jest za co złapać, jeszcze nie zdjąłem kółek zębatych) - chociaż jakoś specjalnie zawzięcie nie kręciłem, bo jeszcze zepsuję. Oczywiście przed włączeniem sprawdziłem omomierzem na zaciskach, i czy nie ma przebicia do obudowy.

Jest jeszcze taki szczególik, że w międzyczasie odesłałem sterownik do producenta, bez bezpiecznika, bo wszystkie dokupione spaliłem. Otrzymałem układ spowrotem z adnotacją "Sprawdzony sprawny", i bezpiecznikiem 5A. A ja ciągle się męczyłem z bezpiecznikami 3.15, bo z takim bezpiecznikiem dostałem układ. Najwyraźniej przepalały się podczas ładowania kondensatorów. Może i dobrze wyszło, bo wyprostowane i wyrównane napięcie, jak wczoraj mierzyłem, jednak chwilami przekraczało 34V.

W każdym razie sukces. Ulżyło mi - potrafię podłączyć te 14 kabelków i nie zrobić zwarcia!
sasii pisze:ja mam taki sam sterownik
i tez mi palił bezpieczniki na małych silnikach jak ustawiłem za dużo prąd silnika
ale układów mi nie palilo
A jaka była wartość bezpieczników?


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#35

Post napisał: Leoo » 05 lip 2007, 12:42

x pisze:Jest jeszcze taki szczególik, że w międzyczasie odesłałem sterownik do producenta, bez bezpiecznika, bo wszystkie dokupione spaliłem. Otrzymałem układ spowrotem z adnotacją "Sprawdzony sprawny", i bezpiecznikiem 5A. A ja ciągle się męczyłem z bezpiecznikami 3.15, bo z takim bezpiecznikiem dostałem układ.
Bo to jest tak: jeden sterownik potrzebuje 1,5A. Mająć 3 sterowniki wychodzi jak nic 3,15A!

Po wymianie zenerki przetestuj układ zanim podłączysz sterownik.

Awatar użytkownika

Autor tematu
x
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 243
Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin

#36

Post napisał: x » 06 lip 2007, 16:15

Już wcześniej w tym wątku wspominałem o wartości bezpiecznika, ale uznałem, że producent najlepiej wiedział jaki dobrać (no bo skąd akurat 3.15?). Okazuje się, że trzeba zastosować matematykę na poziomie podstawówki.

Podłączyłem zestaw pod blaszaka, i po krótkim zamieszaniu z konfiguracją EMC2, zacząłem kręcić silnikami. Napięcie podczas pracy około 30.5V. Na razie włączam sterownik na krótko, bo grzeje się ogranicznik. Sprawdzałem na pełnym kroku, i na 1/4. Różnica w pracy rzeczywiście gigantyczna.

Awatar użytkownika

luber
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 66
Rejestracja: 17 mar 2007, 17:33
Lokalizacja: Pomorskie

#37

Post napisał: luber » 02 sie 2007, 21:36

Moim zdaniem ta zabawa mija się z celem
Poco w ten sposób obniżać napięcie zasilania, po wypowiedziach autora stwierdzam ,że przepięcia w gniazdku ma bardzo często,w takiej sytuacji bym zabrał się za odwijanie trafa, zapobiegnie to marnowaniu energi.

Awatar użytkownika

Autor tematu
x
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 243
Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin

#38

Post napisał: x » 02 sie 2007, 22:15

luber pisze:Moim zdaniem ta zabawa mija się z celem
Proszę bardzo! Idea demokracji polega na tym, że każdy może mieć własne zdanie.
luber pisze:Poco w ten sposób obniżać napięcie zasilania, po wypowiedziach autora stwierdzam ,że przepięcia w gniazdku ma bardzo często,w takiej sytuacji bym zabrał się za odwijanie trafa, zapobiegnie to marnowaniu energi.
Po wymianie jednej diody napięcie wciąż utrzymuje się na bezpiecznym poziomie, a ilość traconej energii ( = wydzielanego ciepła) jest niewielka (a czasami żadna).

Możliwe, że jeszcze dodatkowo trochę odwinę, a układ pozostanie jako dodatkowe zabezpieczenie. Na razie główny problem przy mojej konstrukcji to brak czasu.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”