Łożyska w obudowach - opinie i testy

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
Atrix
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 55
Rejestracja: 25 maja 2015, 22:47
Lokalizacja: Polska

#11

Post napisał: Atrix » 20 lis 2015, 22:08

Areo84 pisze:
Atrix pisze: Cyt:
Pomysł ułożyskowania wrzeciona tokarki na łożyskach UCP też ciekawy.
Ano ciekawy.
http://www.chipmaker.ru/topic/131561/

Jeśli wzorujesz się na czymś takim:
chipmaker.ru

... to daj jeszcze ze 4 takie łożyska UCP i przyspawaj je solidnie do wałka bo może się przesuwać, i najlepiej takim spawem jak na tym foto. To będzie dopiero wrzecionko! I można je będzie testować do woli młotkiem 5kg a nawet i 10kg.
Tylko niech nie zapomni podzielić się wynikami testów!
Atrix pisze: Nie chodzi o zwiększenie średnice przed montażem, a wchłoniecie rozgrzanego oleju przez mikropory łożyska.
Była to ciekawostka. Mieliśmy "kucharza" na utrzymaniu ruchu, co się tylko gotowaniem łożysk zajmował :mrgreen:
A cóż to było za łożysko, jeśli można wiedzieć ?
Po szkole podjąłem pracę jako mechanik na utrzymaniu ruchu na wydziale obróbki mechanicznej w pewnej hucie ( 1985r). I gotowanie łożysk było dla mnie zaskoczeniem. Wyjaśniło mi właśnie że robi się to po to by w mikroporach łożyska osadził się olej. Dzięki temu łożysko dłużej pracowało. Łożyska stosowane były produkcji ZSRR ,NRD i CSRS



Tagi:


Areo84
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1000
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#12

Post napisał: Areo84 » 20 lis 2015, 22:32

A nie, no jak jesteś mechaniorem z takim stażem to powaga.

Ale zdradź tajemnicę co to były za łożyska, bo dalej nie wiem o jakich mówimy. O tocznych? (tzn. np wałeczkowych ,kulkowych ) Czy ślizgowych?


Autor tematu
Atrix
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 55
Rejestracja: 25 maja 2015, 22:47
Lokalizacja: Polska

#13

Post napisał: Atrix » 21 lis 2015, 00:00

Areo84 pisze:A nie, no jak jesteś mechaniorem z takim stażem to powaga.

Ale zdradź tajemnicę co to były za łożyska, bo dalej nie wiem o jakich mówimy. O tocznych? (tzn. np wałeczkowych ,kulkowych ) Czy ślizgowych?
Chodzi o łożyska toczne.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7738
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#14

Post napisał: pukury » 21 lis 2015, 00:25

witam.
mogło by to mieć uzasadnienie w przypadku gdyby łożyska miały wianuszek z tekstolitu .
były też łożyska z wianuszkiem z jakiegoś dziwnego materiału - coś jak grafit ( zsrr )
tuleje z brązu ( lanego) i tekstolitu gotowało się - to fakt.
ale o gotowaniu łożysk tocznych w celu " nasączenia " jakoś nie słyszałem.
aż dowiem się jakim mikroskopem obecnie dysponuje rodzina.
trochę mi to wygląda na zabiegi magiczne.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Areo84
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1000
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#15

Post napisał: Areo84 » 21 lis 2015, 07:41

pukury pisze: ale o gotowaniu łożysk tocznych w celu " nasączenia " jakoś nie słyszałem.
trochę mi to wygląda na zabiegi magiczne.
pozdrawiam.

Ja tam też nie słyszałem o łożyskach tocznych o strukturze porowatej, która "pije" olej. Co jak co, ale stale łożyskowe takiej struktury na pewno nie mają. Faktycznie -jedyny element, który przynajmniej teoretycznie mógłby być zrobiony z takich materiałów to koszyczek- ale ja tam też się nie spotkałem z takim rozwiązaniem.


Orzel666
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 259
Rejestracja: 31 gru 2006, 12:14
Lokalizacja: Kielce/Kraków

#16

Post napisał: Orzel666 » 21 lis 2015, 18:51

Byly lozyska z koszykiem z jakiegos bakielitu czy cus, moze gotowanie tego by cos dalo.
Brazowe sie gotowalo.
Toczne z koszykiem stalowym to chyba tylko wielki arcymag utrzymania ruchu mogl zmusic do chloniecia oleju.
A temat bardzo ciekawy.
Osobiscie polecam koledze gwintsztangę 20mm jako srubę pociągową.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7738
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#17

Post napisał: pukury » 21 lis 2015, 19:18

witam.
jeżeli " oprawa " gotowania była odpowiednia - 0.5 , 0.5 , 0,5 - 45% :shock:
to sam bym pogotował :lol: .
obejrzałem sobie pod mikroskopem powierzchnię łożyska i dziur nie stwierdziłem.
ale - PRL po koniec cienko przędł - więc może agenci imperialistów ( sabotażyści )robili dziury.
kto wie ?
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1687
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#18

Post napisał: InzSpawalnik » 21 lis 2015, 23:55

Moze to nie gotowanie tylko ten 5kg mloteczek wykanczal te lozyska ?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”