Czym jest ??? Moze być wszystkim ale na pewno nie politykiemIMPULS3 pisze:[póki jest młodym początkującym politkiem i:)
Jesień przyszla, mrozy blisko, chyba pora na WYKOPKI :)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 6105
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 7517
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
kamar,
Ale różnica polega na tym że Kukiz chce zmienić podstawy a nie dołączyć do tego zepsutego świata. Polityki nie zmieni bo nie ma na to szans, ekonomii też bo zbyt duzo zależności ale gdyby tak byli tam ludzie niezależni to może i mogli by się czasem przebić jakieś osobowosci a nie układowicze.
Ale różnica polega na tym że Kukiz chce zmienić podstawy a nie dołączyć do tego zepsutego świata. Polityki nie zmieni bo nie ma na to szans, ekonomii też bo zbyt duzo zależności ale gdyby tak byli tam ludzie niezależni to może i mogli by się czasem przebić jakieś osobowosci a nie układowicze.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
A trzeba komuś przypominać? Aż taka krótka pamięć? Winne blokady urynkowienia kopalń jest pewien związek zawodowy, czyli grupa tatusiowatych wąsatych facetów przemieszczająca się po kraju autokarami obsrywając pobocza, wyspecjalizowana w podpalaniu opon w miejscach zakazanych, będąca jednocześnie zapleczem PiS, z którym podpisała umowę programową.IMPULS3 pisze:Przypomnisz moze kto temu jest winien?
Człowieku spadnięty z Księżyca, polityka to sztuka negocjacji, coś z natury swojej układowego. Nawet prezes jest uzależniony od swoich wiernych jak psy wasali którymi STERUJE tak że uznają jego zwierzchnictwo. Bez nich byłby tylko małym samotnym człowieczkiem z kotem. Wszystko jedno jak byłby zdolny.
Kukiz to zwykły oszołom któremu zdarzyło się akurat tu i teraz mieć takie a nie inne poglądy i zostać wyrzuconym na powierzchnię przez kapryśny wir historii. Jeszcze najwyżej pół roku i by się nie załapał na minimalne 5%.
Bełkocze o jakichś zmianach systemowych, "przywracaniu państwa obywatelom" cokolwiek by to miało znaczyć, manipulowaniu przy Konstytucji. Pobierał do kupy paru pajaców o zerowej świadomości zagadnień, takich którym się wydaje że coś im się wydaje. To nie pierwszy raz się dzieje. Prawie przy każdych wyborach, dzięki braci szkolno-studenckiej jakiś eksperyment dostaje się w okolice władzy. Palikot ustrzelił znacznie więcej a dziś jest tylko ukrywanym składnikiem upadłej koalicji.
Jeśli prezesowi uda się wykorzystać naiwność Kukiza do zmiany Konstytucji, to dopiero państwowość polska będzie miała problem, bo będą to zmiany odległe od oczekiwanych przez demokratyczne społeczeństwo.
Nowożytne państwo to przede wszystkim bardzo skomplikowany mechanizm, którego obsługi wybrańcy uczą się długimi latami. Nie da się do tego przyjść prosto ze stodoły i nic nie spieprzyć. Polska nie jest samotna wyspą i współzależy w europejskiej i globalnej siatce wzajemnych powiązań. Wystarczy wsadzić łapę nie tam gdzie trzeba i albo utnie albo się mechanizm zepsuje. Do takich spraw Kukiz a co dopiero jego udzie są lekko licząc o 30 punktów na skali IQ za słabi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Można zadyskutować się na śmierć na temat wyższości i niedoskonałości tego czy tamtego a ideału jak nie było tak nadal nie ma. Nie ma bo być nie może. Ideał nie występuje w naturze, to fikcja literacka. Co z tego że nowa twarz w świecie polityki jest jeszcze nie skażona układami, co z tego że jest młoda i nasycona pozytywnym entuzjazmem, skoro zupełnie nie zna się na tym, do czego się garnie. Co innego sterowanie własnym gospodarstwem domowym a co innego tak złożonym organizmem jak państwo. W swoim domu nie jesteśmy w stanie przewidzieć sytuacji krytycznych, mimo że niby środowisko znane, obwąchane ze wszystkich stron i możliwe do ogarnięcia wzrokiem. Wszystko zaplanowane a tu dzwonek do drzwi i plan się wali bo za drzwiami stoi...tajemnica. Budżet państwa dopięty aż nagle gdzieś na antypodach ktoś puści złośliwego bąka i oto lecą na pysk wszelkie kalkulacje bo zmienia się cena ropy, kursy walut, giełda dostaje febry... Żeby umieć reagować właściwie nie wystarczy umieć perfekcyjnie być niezadowolonym ze wszystkiego ani wymachiwać szabelką. Trzeba mieć umysł wytrawnego szachisty, czasem jasnowidza, być dyplomatą a jednocześnie na wszelki wypadek mieć odpiętą, choć ukrytą kaburę. Czasem podlizać się, czasem użyć szantażu w niekończących się pertraktacjach, ale zawsze z grzecznym uśmiechem na twarzy. Okazanie emocji, obrażanie rozmówcy to samobójstwo polityczne. Sytuację mamy klarowną- mamy za krótką i za wąską kołdrę. Społeczeństwo ogłupione przez wyborczą propagandę zamiast dopuścić do świadomości że trzeba zapracować na większą i pozwolić na jej wymianę, trzyma ją kurczowo i liczy na cudotwórcę który tak sprytnie ją ułoży że wszyscy się pod nią wygodnie zmieszczą i nikt nie zmarznie. Jednocześnie każdy ciągnie w swoją stronę. Nierentowne przedsiębiorstwo jak choćby kiepska kopalnia musi w końcu przestać istnieć żeby swoim nieszczęściem nie obciążać innych. Chore, wciąż sztucznie reanimowane zwierzę w stadzie, w końcu spowoduje unicestwienie całego stada. Lekarstwo nie musi być smaczne, ma być skuteczne. Zgadzam się z mc2kwacz w jego ocenie "winnych". Są widoczni jak na dłoni, jak banda zagradzająca drogę wozowi strażackiemu aż do wygaśnięcia pogorzeliska a potem szukająca podpalacza.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 7517
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
To juz wojsko, ważny jest dowódca.kamar pisze:Z kieleckim scyzorykiem ? To ja podziękuje za takie zmiany
Jaki problem ogłosić upadłość, zamknąć na miesiąc i powołać nową firmę? Chyba nie jesteś aż tak spoza realności że nie widzisz takiej mozliwości. Nie takie firmy kasowano choć już bez wskrzeszania....mc2kwacz pisze:A trzeba komuś przypominać? Aż taka krótka pamięć? Winne blokady urynkowienia kopalń jest pewien związek zawodowy, czyli grupa tatusiowatych wąsatych facetów przemieszczająca się po kraju autokarami obsrywając pobocza, wyspecjalizowana w podpalaniu opon w miejscach zakazanych, będąca jednocześnie zapleczem PiS, z którym podpisała umowę programową.