Tokarka koreańska
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 23:13
- Lokalizacja: Siedlce okolice
Dzięki za kilka nowych wskazówek.
A jak z ewentualną zmianą silnika to na jaki się nastawiać (i jaki falownik choć to była by późniejsza zagwozdka)bo faktycznie 11kw mi za dużo - muszę policzyć koszty późniejsze które zapewne dojdą.
Niestety osprzętu poza szczekami lewe i prawe , podtrzymki 2 i pompa chłodziwa więcej nic.
A jak jest z kasowaniem luzu na tych kołach suportu od posuwów (sorry za nie fachowe nazewnictwo jeszcze nie obyty w tym jestem)?
Czy wykonam gwinty tym co jest zainstalowane czy trzeba dodatkowe koła zmieniać- w 95% metryczne będą królowały jeśli już.
Jeśli ktoś posiada taki sprzęt proszę o info na pw.
A jak z ewentualną zmianą silnika to na jaki się nastawiać (i jaki falownik choć to była by późniejsza zagwozdka)bo faktycznie 11kw mi za dużo - muszę policzyć koszty późniejsze które zapewne dojdą.
Niestety osprzętu poza szczekami lewe i prawe , podtrzymki 2 i pompa chłodziwa więcej nic.
A jak jest z kasowaniem luzu na tych kołach suportu od posuwów (sorry za nie fachowe nazewnictwo jeszcze nie obyty w tym jestem)?
Czy wykonam gwinty tym co jest zainstalowane czy trzeba dodatkowe koła zmieniać- w 95% metryczne będą królowały jeśli już.
Jeśli ktoś posiada taki sprzęt proszę o info na pw.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A i zapomniałem dopisać, że dorabiałem rączki do pokręteł, bo nie wiedzieć czemu Koreańcy ich nie zrobili, ale to drobiazg (a to łatwiej kręcić)
Tu ma kolega DTR-kę (trzeba tylko wziąć pod uwagę na ewentualne późniejsze modyfikacje)
http://www.chipmaker.ru/files/get/1b880 ... b3c0/20455
jak widać na tabliczce gwintów i posuwów na str 21/54 (str.20 oryg.)

wszystkie gwinty metryczne i prawie wszystkie gwinty calowe(i posuwy) dostępne są z podstawowego ustawienia kół gitary (czerwone zakreślenie) . Tylko jeden gwint calowy (19/1') wymaga zmiany kół gitary (niebieskie zakreślenie), podobnie jak pozostałe typy(modułowe i 'Diametral Pitch").
Kasowanie luzu wałeczkowego łożyska przedniego 7 bardzo łatwe za pomocą nakrętek 6 we wrzecienniku (dolna bieżnia łożyska nachodzi na lekki stożek wrzeciona, rys. 12 str. 27 oryg. ), tylne łożyska kulkowe poprzeczne.
Tu ma kolega DTR-kę (trzeba tylko wziąć pod uwagę na ewentualne późniejsze modyfikacje)
http://www.chipmaker.ru/files/get/1b880 ... b3c0/20455
jak widać na tabliczce gwintów i posuwów na str 21/54 (str.20 oryg.)

wszystkie gwinty metryczne i prawie wszystkie gwinty calowe(i posuwy) dostępne są z podstawowego ustawienia kół gitary (czerwone zakreślenie) . Tylko jeden gwint calowy (19/1') wymaga zmiany kół gitary (niebieskie zakreślenie), podobnie jak pozostałe typy(modułowe i 'Diametral Pitch").
Wybaczy kolega, ale nie bardzo rozumiem o jakie luzy koledze dokładnie chodzi. Jeśli chodzi o kasowanie luzu międzyzębnego samych przekładni w suporcie (np w razie zużycia), to nie ma takiej możliwości (jak chyba w każdej innej tokarce) i ewentualnie by trzeba wymieniać ale to raczej przy remoncie generalnym. Natomiast można kasować półnakrętką (jak w wersji na której pracowałem, albo w innej wersji jak w DTR za pomocą dwóch wkrętów ściągających i jednego rozpierającego rozciętą nakrętkę śruby. Przekrój A-A i B-B, rys 23, str.41 oryg.) luz na śrubie sań poprzecznych, i ew. w pewnym zakresie luz miedzy listwą zębatą posuwu wzdłużnego pod pryzmą łoża (podkładkami pod listwę), a kołem wałka zębatego suportu (rys. 22)..ene pisze:jak jest z kasowaniem luzu na tych kołach suportu od posuwów
Kasowanie luzu wałeczkowego łożyska przedniego 7 bardzo łatwe za pomocą nakrętek 6 we wrzecienniku (dolna bieżnia łożyska nachodzi na lekki stożek wrzeciona, rys. 12 str. 27 oryg. ), tylne łożyska kulkowe poprzeczne.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 23:13
- Lokalizacja: Siedlce okolice
Czyli jak dobrze rozumiem tylko w dole tabelki oznaczonej ,,kolami zębatymi abcd '' do tych trzeba inne kola? DTR już wcześniej znalazłem i ang i pl z tłumaczenia rosyjskiego lecz to moje pierwsze spotkania z drt i nie wszystko jest mi na pierwszy rzut oka oczywiste. A chodzi mi o luz w obrocie - na przykładowym foto zaznaczyłem orientacyjny kąt pustego obrotu. Jak to się ma do użytkowania i czy ewentualna naprawa jest kosztowna. Cały czas wertuje net i mam coraz kolejne pytania:)


-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 198
- Rejestracja: 15 wrz 2007, 21:43
- Lokalizacja: glogów
na poprzecznym i na sankach to jest luz pomiędzy śrubą a nakrętką mozna go zmniejszyć , tylko jeśli śruba jest wyrobiona to w skrajnych położeniach będzie ciężko chodzić.na wzdłużnym to jest luz pomiędzy listwą zębatą a kołem . jesli jest taki jak zaznaczyłeś ja bym się nie przejmował.podczas pracy w niczym to nie przeszkadza.
alkohol niszczy skórę-szczególnie na dłoniach i kolanach.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
ja bym jednak spróbował skasować luz na śrubie co najmiej sanek poprzecznych. to nie jest dużo roboty (regulacja wkrętami jak na rys 23, dostępnymi po odkręceniu zaślepek znajdujących się na wierzchu szufladki poprzecznej), a bardzo ułatwia potem pracę, choć i tak trzeba pamiętać o świętej zasadzie tokarza:yago44 pisze:jesli jest taki jak zaznaczyłeś ja bym się nie przejmował.podczas pracy w niczym to nie przeszkadza.
- kiedy za daleko "przejedziemy skalę" nastawiając żądany wymiar, trzeba cofnąć pokrętłem śruby o ~pół obrotu dalej niż do potrzebnego wymiaru (na skali), a następnie nastawić poprawny.
Właśnie po to by nastawiając wymiar wykasować w ten sposób luz nakrętki na śrubie, choćby ten był niezauważalny! Oszczędzimy sobie w ten sposób nerwy i zepsute elementy.
Sanie ustawione do tej operacji(kasowania luzu nakrętki) w pozycji środkowej. Po regulacji może nastąpić zjawisko opisane przez kolegę yago44
to nie zostanie nic innego jak dorobić nową lub wymienić na inną fabryczną (o ile się dostanie).jeśli śruba jest wyrobiona, to w skrajnych położeniach będzie ciężko chodzić
A jak się da, to od sanek narzędziowych (pod imakiem) także wyregulować, choć ich używa się dużo dużo rzadziej.
Ale uwaga! Jeszcze zanim kolega przystąpi do regulacji nakrętkami niech sprawdzi czy czasem luz na pokrętłach nie wynika z niedokręconych, luźnych łożysk oporowych pozycjonujących samą śrubę w korpusie(łożyska z tyłu na końcu śruby sań poprzecznych, rys. str. 40) bo i taka może być przyczyna. Obie śruby nie mają prawa się przemieszczać względem korpusu w którym są łożyskowane.
Luz na dolnym kole przesuwu suportu po łożu jest mało istotny, bo przy produkcji seryjnej detali(i nie tylko) zazwyczaj dosuwa się suport do ustawionego na wymiar zderzaka. A właśnie, jest taki w zestawie, bo na zdjęciu nie widać? Jak nie ma to radzę dorobić lub kupić, bo to jedna z potrzebniejszych przystawek. Nie pamiętam już czy Huichon ma wyłącznik przeciążeniowy posuwu (po dojeździe do zderzaka posuw sam się wyłącza), powinno pisać w DTR.
Typowe zderzaki (przestawiane kostki ze śrubami, na pryzmie łoża)

jak widać koła a=33z, b=66z są stałe dla wszystkich skoków gwintów i posuwów, natomiast koła c i d zależą od potrzebnego skoku, ale dla najczęściej używanych, czyli metrycznych i calowych(poza jednym) oraz posuwów do toczenia, mają wartość c=36z, i d=90z.ene pisze:Czyli jak dobrze rozumiem tylko w dole tabelki oznaczonej ,,kolami zębatymi abcd '' do tych trzeba inne kola?
Pozostałych skoków gwintów gdzie trzeba zmienić c lub d (albo oba) praktycznie będziesz używał niezmiernie rzadko (albo zgoła wcale) więc nie ma się co przejmować....
I pamiętaj o jeszcze jednej dobrej zasadzie: po ustawieniu skoku i nacięciu (leciutko) pierwszego przejścia, koniecznie sprawdź grzebieniem do gwintów poprawność nastawienia, bo człowiek czasem się czymś zasugeruje, źle nastawi, i nieraz sporo roboty z wytoczeniem idzie na złom..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 23:13
- Lokalizacja: Siedlce okolice
To fajnie skoro to nie jest takie ważne jak mi się wydawało. Dziękuje też za te wspomniane zasady - właśnie coś mi tak się w głowie plątało że w związku z luzem trzeba było by cofać i dojeżdżać do danego wymiaru tyle że nie wiedziałem ze jest to zasada. A czy jest jakaś godna polecenia książka związana z toczeniem- chętnie bym zakupił.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
to jedna z tych niepisanych, ale użyteczna.ene pisze:nie wiedziałem ze jest to zasada
Jeśli nie masz żadnego albo nikłe doświadczenie w obróbce skrawaniem, a zwłaszcza w tokarstwie, to radziłbym zacząć od podstaw, czyli starego ale bardzo dobrego podręcznika technologii Z. Jaworskiego pt "Tokarstwo. Podręcznik technologii dla ZSZ."ene pisze:czy jest jakaś godna polecenia książka związana z toczeniem- chętnie bym zakupił.
http://allegro.pl/tokarstwo-zbigniew-ja ... 82769.html
To żadna ujma, sam czasem tam zaglądam, bo nie wszystko człowiek spamięta.
Drugim przydatnym podręcznikiem a właściwie poradnikiem (z całego cyklu bardzo dobrych poradników dla obróbki, nie tylko skrawaniem http://img03.allegroimg.pl/photos/orygi ... 5132310008 ) z którego dużo informacji można "wyciągnąć" jest "Poradnik tokarza" K. Dudika (lub zespołu Dudik + Górski),
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... m-1-2-0629
Plus nasze forum, oczywiście

Na początek wystarczy..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Prawdopodobnie przyczyna leży w przekładni posuw wzdłużny-poprzeczny w suporcie.
Przy przesuwaniu wzdłużnym suportu pokrętłem któreś niedostatecznie wyzębione koło przesuwne sprzęga koło zazębione z zębatką zdawczą od listwy z kółkiem od posuwu poprzecznego.
Albo wodzik nawala nie przesuwając koła odpowiednio , albo kamień się starł, albo coś z zatrzaskiem, albo któreś stałe koło nie na swoim miejscu(nieraz przy remoncie wystarczy założyć odwrotnie na wałek i już kicha)..

Przy przesuwaniu wzdłużnym suportu pokrętłem któreś niedostatecznie wyzębione koło przesuwne sprzęga koło zazębione z zębatką zdawczą od listwy z kółkiem od posuwu poprzecznego.
Albo wodzik nawala nie przesuwając koła odpowiednio , albo kamień się starł, albo coś z zatrzaskiem, albo któreś stałe koło nie na swoim miejscu(nieraz przy remoncie wystarczy założyć odwrotnie na wałek i już kicha)..

pozdrawiam,
Roman
Roman