CFA pisze:
Nie neguję samej techniki CNC, korzystam z niej na razie bez CAMa i ale wiem doskonale
gdzie użycie CAM dało by mi przewagę a gdzie szybciej jest "z ręki". Na początku tej dyskusji potrzebujesz do narysowania detalu kliku godzin, potem schodzisz do kilku minut.
Rzeczywistość weryfikuje takie właśnie rozbieżności.
Powiem tak, nigdy nie zrobisz prostego elementu szybciej pisząc program z pulpitu niż ktoś wykonując taki program w CAD/CAM. Jako wzór podałem Ci tulejke ponieważ jest prosta a Ty wskazujesz mi element złożony. Nie prównuj tych dwóch rzeczy i nie mieszaj pojęć. Bardzo dobrze wiesz dlaczego jako wzór podalem Ci zwykłą tulejke.
CFA pisze:
na 3 osiówce w jednym zamocowaniu sie nie da, bo frezem piłkowym trzeba przecięcia zrobić
Da się to zrobić i wcale nie trzeba tego robić frezem piłkowym. Można to zrobić frezem palcowym. Dosyć czesto używam frezów 0,6 milimetra i takie przecięcie nie stanowi iwekszego problemu. A jeżeli chodzi o szybkość to można użyć zwykłej piły do metalu. Tylko zrobienie takiej szczeliny wymaga myslenia.
Wiem, wiele osób tutaj broni programowania z pulpitu. Ja jednak będe btonił użycia CAD/CAM. Stosowania tego rodzaju programów w obecnych czasach jest dosyć proste, tylko prosze nie porównywać do oprogramowania dosowskiego z przed 30 lat. W obecnych CAD-ach oprócz podzespołów można projektować gotowe maszyny i urządzenia, czyli składać zaprojektowane podzespołu w jedno urządzenie. Piszecie, że cnc to do serii tak a do pojedyńczysz juz nie bo się nie opłaca. To chyba jest odwrotnie. W CAD-zie można zaprojektować wszystko gdyż są one przystosowane do tworzenia róznych elementów w postaci gotowych funkcji które ograniczają czas do miniumum. Nie trzeba ręcznie rysować koła bo wystarczy podać jego średnice. Nie trzeba recznie rysować tulejki bo wystarczy podac jej wymiar, program sam ją narysuje i wstawi w odpowiedznie miejsce(jeżeli chodzi o urządzenie). W tej chwili taka techonlogią posługują się dzieci tworząc jakieś bryły na drukarki 3d. I to już nie jest nic nowego są darmowe CAD/CAM-y które wspaniale się sprawdzają. Wiem zaraz "wywalicie" mi, że to plastik i do niczego się nie nadaje - to jest plastik ale dzieci z podstawówki już uczą się tworzenia brył 3d. I zaraz pewnie ktoś powie, że to nie obróbka tylko zabawa. Może i tak ale stworzona własną bryłe trzaba pociąć slicerem na warstwy. I co nie przypomina wam to frezowania?
Teraz praktycznie każdy duperel robi się na obrabiarkach cnc czy na 3-osiówka, na 4-osiówka, 5-osiówkach. Napewno jest to oszczędność czasu i pieniędzy. Spadają koszta produkcji a co za ty idzie towar szybciej się sprzedaje.
Możecie mówić co chcecie ale i tak nie będziecie, chodzi mi o osoby "pulpitu" lepsi od osób używających CAD/CAM. Bo jeżeli ktoś pisał programy z pulpitu i zgodnie z duchem czasu "przesiadł" sie na CAD/CAM to zawsze bedzie lepszy i do tego i szybszy od pulpitowca. W obecnych czasach technologia daje takie możliwość, że naprawde można robić wszystko i o wiele dokładniej
jasiu... pisze:
Mamy coraz więcej "programistów", którzy najzwyczajniej w świecie nie potrafią ogarnąć obrabiarek, jakie posiadają pod swoją opieką. Skupieni na jednym programie, czasem dwóch (modeler plus CAM) niczego więcej nie potrafią. I nie ważne, że większość maszyn daje całkiem duże możliwości obróbki z pulpitu. To nie chodzi o wytaczanie, czy obróbkę gwintu. Oni nie potrafią dojechać do materiału, zrobić kilku prostych linii, nie potrafi zaplanować mocowania detalu. A później problemy, bo się odkształciło po obróbce, bo coś popłynęło. Ja to rozumiem, większość "programistów" to osoby, które same, czasem po studiach nauczyły się swojej pracy, tylko że ich wiedza jest mocno ograniczona. Niestety, wyobraźnia również.
Ty jednak jesteś czlowiek z innej epoki. Nie muszą umieć dojechać do materiału ponieważ sama maszyna to za nich zrobi. Chyba nie musze Ci tłumaczyć dla czego? Mozesz tez obejzreć galerie maszyn stworzonych przez forumowców we własnych garażach. Powiem więcej teraz w CAM-ch sa zawarte procesy produkcyjne takie jak wytaczanie, cięcie, czy frezowanie. One sa już tak zaprogramowane, że nawet nie trzeba wnich nic zmieniać. Więc nie pisz takich bzdur. W tej chili zostałeś postawiony przed nowym wyzwaniem czyli oprogramowaniem CAD/CAM i albo nauczysz sie nim posługiwać albo na Twoje miejsce przyjdą inni którzy zrobią to szybciej i dokładniej. Niestety taka jest rzeczywistość. Kiedyś do banku biegało się z drukiem przelewu teraz masz internet i robisz przelew z domu. Drugi przykład: jak chciałeś kupić frezy to musiałeś szukać po sklepach i znajomych. A teraz włączasz komputer w przegladarke wpisujesz czego szukasz i wybierasz najtańszą wersje. Wiesz jak to sie nazywa? To się nazywa postęp. I albo popłyniesz z jego falą albo spadniesz na same dno. Taka jest rzeczywistość ktorej nie da sie zmienić.
robert