grzes_rupinski1 pisze:Jak by jakiś sondaż zrobił pod tytułem "Jakiego radia słuchasz i za kim jesteś "
Ciekawe czy by wychwycił zależność .
Ja to się taki "odludek" zrobiłem, że już nic nie słucham

, a że pracuje głównie w domu, a mojej kobicie musi coś zawsze grać koło ucha, to jestem skazany na Z-etkę lub RMF. Na mnie te stacje nie działają. Co godzina wiadomości, to można się czasem pośmiać jak człowiek jest świadom propagandy. Wystarczy sobie uświadomić skąd stacje radiowe i TV mają najwięcej kasy i staje się jasne, dlaczego ciężko przebić się tam z rzetelną informacją.
Z tym sondażem też byłby problem, gdyby miał być jawny, bo ośrodki badań dopasowują wtedy wyniki pod oczekiwania klienta, który płaci. Chyba, że byłby to rzetelny tajny raport (z pytaniami nie sugerującymi odpowiedzi), mający badać rzeczywiste opinie, który wycieknie na forum publiczne.
Wszystko co prawdziwe, nie zawsze jest według rządzących, dla ludu. Tak sobie pomyślałem ostatnio, że gdyby tak ludzie dostawali do ręki płacę brutto, a potem do 15 płacili by podatek i ZUS w kasie lub przelewem. Myślę, że dałoby to większości do myślenia ile kasy topią w aparacie państwowym, który ich traktuje "z buta". Korwin i mu podobni mieli by ułatwione zadanie.
Ciekawie by było też, gdyby wyniki wyborów liczone byłyby w stosunku do liczby uprawnionych do głosowania. Wtedy byłby prawdziwy obraz poparcia dla partii czy prezydenta. Przecież ktoś kto nie głosuje, nie popiera nikogo. W sondażach się takich uwzględnia, a w wynikach wyborów już nie. Jasne, po co lud ma wiedzieć, że "zwycięzcy" mają w rzeczywistości kilkunastoprocentowe poparcie w społeczeństwie, a nie po 30-40% wśród głosujących. Taka magia wielkich liczb
