I jak tu wygrać z taką armią...

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Grawer.Gift
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 23
Posty: 534
Rejestracja: 31 mar 2012, 13:27
Lokalizacja: wawa

#91

Post napisał: Grawer.Gift » 20 kwie 2015, 13:16

System podatków i ulg od podatków jest w zamyśle i w praktyce skutecznym mechanizmem samonaliczania korzyści podatkowych przez podatników
coś e-bło jak łysy o parapet
podatki zródłem koszyści ?
to teraz wiem dlaczego ciągle je podnoszą
gdyby rencista dostawał od razu kwotę netto i nie rozliczał się z PIT, nie mógłby mieć dodatkowych korzyści finansowych z odliczeń podatku, czyli by na tym stracił
dowwalic im wiekszy podatek to jeszcze na tym zarobią , bo bedą mieli z czego odliczać


kuźwa , tragedia intelektualna
taki sam bełkot jak oszołomów z mlm
kupuj i zarabiaj
zbieraj punkty i odbierz wycieczkę na księżyc
-:)

tyle zeby cos odliczyć to trzeba najpierw wydać czyli kupic czyli zapłacic chociązby vat
kupując i płacą c vat już kolesie się cieszą
wiec kupuj jak najwiecej bo kolesie się cieszą
ergo : odliczysz ( albo i nie ) to co i tak wydałeś a z czego kolesie juz korzystają
a ty albo odliczysz ( jak masz z czego ) albo i nie - bo samo prawo do odliczenia to jeszcze nei korzyść


masakra
żenada
bełkot





Prezydent Komorowski wraz z PO to niewątpliwie wielka polska historyczna porażka, ale jednocześnie też coraz większy obciach i zagrożenie dla bezpieczeństwa, w tym również dla bezpieczeństwa ekonomicznego Polaków.
Jeszcze nasze wnuki będą musiały spłacać te kosmiczne długi - rzędu blisko 1 bln zł - jakie narobili ci „geniusze”. Z raportu NIK-u wynika, że 70 proc. dróg i autostrad oraz stadionów, zbudowane w ciągu ostatnich ośmiu lat, za ponad 100 mld zł to w dużej mierze buble, z poważnymi usterkami, wymagające już remontów, w znacznej części w ogóle nie monitorowane w trakcie trwania inwestycji przez GDDKiA.
To ludzie i władza, która jak niepodległości broni, by nie podwyższyć, jednej z najniższych w Europie kwoty wolnej od podatku - 3091 zł, gdy w kryzysowej Grecji to 20 tys zł., to mniej nawet niż w Mauretanii. Trudno się dziwić, skoro u tak medialnego reprezentanta PO, poseł Julii Pitery według jej najnowszej teorii ekonomicznej, zaprezentowanej na antenie TVP Info, że „obniżki podatków doprowadziłyby do upadku firm i 25-cio procentowego bezrobocia”.
Coraz częściej więc Polacy zadają sobie pytanie; „Czy rządzący nami dziś z prezydentem Komorowskim na czele są bardziej, jako miedź brzęcząca czy raczej jako cymbał brzmiący?” Wydaje się jednak, że w tym szaleństwie jest metoda na ograbienie, ogłupienie i w konsekwencji zniewolenie narodu. Wydaje się, że specjalista od zgody i bezpieczeństwa, wrzeszczący na swych krytyków w Lublinie, to nie tyle syndrom filipiński, a raczej kurza ślepota na polską rzeczywistość i zwykła pogarda dla tych, którzy mają coraz więcej wątpliwości. A przecież 25 proc. Polaków, po dwudziestu pięciu latach świetlanych sukcesów, klepie dziś biedę, 50 proc. Polaków nie reguluje systematycznie swych rachunków, ma zagrożonych i nieściągalnych długów już na ponad 40 mld zł, a samobójstwa z przyczyn ekonomicznych, braku pracy i długów rosną lawinowo.
Mamy dziś w Polsce hiszpańską kiełbasę, japońskie czekoladki, niemieckie samochody, holenderskie piwo i włoskie i francuskie banki, a nawet portugalską Biedronkę. Tylko dla zagranicznej prasy, co i rusz obozy koncentracyjne są „polskie”. Zamiast wraku TU-154 mamy wrak państwa polskiego i kompletny cyrk zbudowany na kamieni kupie, w którym panuje system zbiorowej nieodpowiedzialności i ekonomicznej wojny z własnym narodem. No, bo jak poważnie traktować wypowiedzi, takie jak choćby ministra: Szczurka; „Umocnienie złotego wobec euro, nie niepokoi resortu finansów, szybkie wzmocnienie krajowej waluty może być zagrożeniem dla gospodarki” czy fakt, że CBA właśnie zatrzymała funkcjonariusza ABW, który ponoć doradzał przestępcom.
Już tydzień trwa rządowa narada, w sprawie przejazdu przez Polskę rosyjskiego gangu motocyklowego, a po 3 miesiącach 2015 r. w dochodach budżetu państwa z VAT brakuje na razie 2 mld zł. Mimo tężejącej afery z tzw. kredytami frankowymi na mieszkania, polski rząd chce właśnie po raz kolejny wypuścić obligacje czyli zadłużyć się we FCH, bo to teraz ponoć bardzo tanie pożyczanie. W tym roku zapadać będzie ponad 70mld zł polskiego zadłużenia, ale już w przyszłym 111mld zł polskiego długu trzeba będzie albo oddać albo zrolować czyli zamienić stare długi na nowe.
Ten rabunek Polski i Polaków ma być najwyraźniej kontynuowany. Nie ma więc co ściemniać, trzeba się ratować przed ludźmi, którzy najwyraźniej nie kochają Polaków.

autor: Janusz Szewczak


Obrazek


Obrazek

ja się z tym zgadzam :
-że podatki sa za niskie a pensje za wysokie
mam nadzieję że rząd coś z tym zrobi



kabaret jak za czasów komuny
Ktoś kto pamięta czasy kiedy ,,z gospodarską wizytą" przyjeżdzał I sekretarz i chłopu stawili ciągnik ze niby jego , ktoś kto był ,,we wojsku" pamieta czasy malowania trawy na zielono , jak miał przyjechac generał .

I myliłby sie ten kto sądzi że to czasy dawno minione

cyrk na budowie , maszyny latają w te i wewte, taki zapeirdziel że taczek nie ma czasu załadować
no i dzień po ......

https://www.youtube.com/watch?feature=p ... o0yBhkTzPw




Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#92

Post napisał: ezbig » 27 kwie 2015, 15:53

mc2kwacz pisze:Ezbig nie ma się co podniecać i podpierać jakimś badziewiem z Onetu, napisanym przez kogoś o wiedzy na poziomie średniej krajowej.
Cały pierwszy akapit to zwykłe pieprzenie nierozgarniętego.
Tłumaczę w skrócie.(...)
Jak przeczytałem Twoje "tłumaczenia w skrócie" to mało nie spadłem z krzesła. Może już nie dyskutujmy na takie tematy, bo stracimy do siebie szacunek. Nie będę już nic cytował, bo musiałbym każde Twoje zdanie zamieścić i się do niego odnosić. Dla mnie to popełniasz podstawowy błąd w założeniach. Uważasz, że państwo musi ludziom zabrać, a w drodze łaski pozwoli coś tam sobie odliczyć. Obywatel ma się z tego cieszyć bo to wyjątkowa korzyść :shock: . Wracając do PIT-u płacimy 2 mld urzędnikom, żeby faktycznie zyskać ok.4 mld (pieniądze od prywatnych podatników). 85% to przekładanie kasy z miejsca na miejsce. To, co Ty tam tłumaczysz, z punktu obywatela nie ma najmniejszego sensu, chyba że masochisty. To jest dobre dla utrzymania betonu urzędniczego, ale nie dla obywateli.

Trzeba mieć mentalność niewolnika, żeby wierzyć, że dłuższy łańcuch jest dla mojego dobra, bo daje więcej swobody. Tylko czemu on taki ciężki? No tak, pan obiecał, że jak będę ciężej dla niego pracował, to da mi ulgę w postaci taczki. Będę mógł łańcuch w taczce przewozić. :mrgreen:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#93

Post napisał: MlKl » 27 kwie 2015, 16:08

PIT jest narzędziem kontroli przychodów populacji. A rozbicie systemu podatkowego na milion drobnych danin służy ukryciu poziomu łupiestwa państwa. Niewolnik w Rzymie miał prawo zatrzymać dla siebie 10 procent wypracowanego dla pana przychodu. Pan miał obowiązek go utrzymać. leczyć etc. W tej chwili mamy dla siebie mniej więcej tyle samo procentowo, ale jeszcze z tego musimy się ubrać, wykarmić, zapłacić za dach nad głową...

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#94

Post napisał: Zienek » 27 kwie 2015, 22:38



80% nierobów w Skarbówce pilnuje PIT, który stanowi 15% przychodów Państwa, gdzie część z tych 15% to PIT płacony przez urzędników, emerytów i innych "budrzetowców".


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#95

Post napisał: mc2kwacz » 27 kwie 2015, 23:20

Zienek, jest słynna książkowa zasada 20-80, należąca do ekonomicznego elementarza. Coś jak krzywa Gaussa w fizyce, której podlegają niemalże wszystkie zdarzenia w świecie fizycznym.
Zasada 20-80 mówi (czy raczej nazywa takie zjawisko - zależność), że 20% inwestycji generuje 80% zysków i na odwrót - 80% inwestycji generuje pozostałe 20% zysków. Zupełnie tak samo jak 20% obywateli utrzymuje pozostałe 80%, 20% uczniów w szkole pracuje na jej dobre imię, 20% pracowników w zakładzie jest efektywnych itd itp.
Kruczek polega na tym, że te 20% i 80% nie mogą bez siebie istnieć, jak bieguny magnesu. One mają sens tylko razem, w komplecie. Trzeba zgodzić się na niską efektywność 80% załogi, bo tylko w połączeniu z nimi te 20% da z siebie wszystko. Trzeba wypuścić 5 produktów, żeby jeden z nich dał zarobić i pokrył straty. Trzeba "zmarnować" 80% kasy na inwestycje, żeby pozostałe 20% zarobiło na całość. Nie da się wydać tyko tych 20%, efektywnych. Oczywiście to jest +/-; może to być 10-90 czy 30-70. Ale regułą pozostaje bez zmian, i ZAWSZE się sprawdza.

Zasada 20-80 jest jednym z podstawowych kluczy do zrozumienia zjawisk gospodarczych. Regularnie słyszy się "pomysły", że można to zbagatelizować, obejść. Np hipotetycznie wziąć 80% nieprodukcyjnego społeczeństwa, tę część "darmozjadów", i wystrzelić w kosmos albo żywcem zakopać. Zostanie sama "elita" mundrych i cfaniaków, wszystko zacznie działać i ruszy z kopyta do przodu. Otóż na b. krótką metę może i tak, jak otwarcie lodówki schłodzi pomieszczenie na chwilę. Bo wkrótce sytuacja się powtórzy - z pozostałych znowu wytworzy się warstwa 20% zarabiająca i warstwa 80% próżniacza.

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#96

Post napisał: Zienek » 28 kwie 2015, 08:00

OK, a teraz wyobraź sobie, że masz 3 różne projekty.

1 projekt - napierdalanie młotkiem do znudzenia. Proste i męczące, nuda. (podatki od szaraczków PIT i CIT).
2 projekt - degustator wina. Miłe. Łatwe i przyjemne. (Akcyza na alko papierochy i paliwo)
3 projekt - bramkarz na potupaji. Trochę stoisz i patrzysz na dresiwo, ale niezła kasa do przytulenia (VAT).

Przez 4 dni w tygodniu robisz projekt 1 i zarabiasz na nim 1/5 tego, co zarabiasz w piątek nad pozostałymi projektami.

Twoja wydajność w projektach 2 i 3 jest 25 razy większa.

Pochylali się nad tym ekonomiści z Centrum Adama Smitha.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7739
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#97

Post napisał: pukury » 28 kwie 2015, 09:29

witam.
jak wydajność ? :shock:
efektywność w ściąganiu kasy - tak .
ale wydajność ?
bramkarz jaką ma wydajność ?
degustator ma większą wydajność wydalania moczu i tyle.
poza tym - ktoś musi na***rdalać młotkiem ( metaforycznie oczywiście ) żeby ktoś mógł być kiperem i chodzić na dyskoteki.
" naukowcy " ( czy ekonomia w ogóle jest nauką ? ) się pochylali - kwestia zasadnicza - kto stał z tyłu ? :shock:
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Grawer.Gift
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 23
Posty: 534
Rejestracja: 31 mar 2012, 13:27
Lokalizacja: wawa

#98

Post napisał: Grawer.Gift » 28 kwie 2015, 10:09

czy ekonomia w ogóle jest nauką ?
Co do tego to nawet koledzy komuniści nie mieli wątpliwości. Stworzyli nawet dwie ekonomie : ekonomie polityczną socjalizmu i ekonomię polityczną kapitalizmu.
Obie walczyły o pokój, przy czym jedna miał z góry ustawione domyślnie zwycięstwo.
Czym się skończyło to każdy sobie sam opowie, ale to jest dowód że przy prawach ekonomi grzebać paluchami nie nada.
Bo skoro są prawa to dlaczego nie nauka?
Można nie znać praw fizyki , ale trzeba być desperatem żeby wyjść przez okno z 10 piętra i je negować.
Z ekonomią jest podobnie.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#99

Post napisał: MlKl » 28 kwie 2015, 10:35

Różnica między tymi ekonomiami polegała głównie na jednostkach w jakich liczono wydajność - komunistyczna liczyła w tonach, kapitalistyczna - w dolarach. Dzięki temu łatwo było zwyciężać w dowolnym wyścigu - i to obu stronom. Komuniści produkowali mnóstwo ton taniego badziewia, kapitaliści dużo mniej na wagę, ale za to wartego dużo więcej.

Do dziś nie potrafimy się przestawić na właściwy system jednostek...


Grawer.Gift
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 23
Posty: 534
Rejestracja: 31 mar 2012, 13:27
Lokalizacja: wawa

#100

Post napisał: Grawer.Gift » 28 kwie 2015, 12:25

czy mierzymy to w kilometrach czy hektolitrach
czy była to jedynie słuszna nauka czy tylko słuszna
czy umiemy się przestawić czy nie
to rybka
ja zwróciłem uwagę że jest taka nauka, bo gdzieś o tym słyszałem
i tylko to.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”