Koledzy elektronicy - Pomocy !!!

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#21

Post napisał: Leoo » 28 cze 2007, 21:57

RadoslawStalowy pisze:Swoją drogą co to za konstrukcja gdzie 5V uzyskuje się z 35V!!! nie wróżę jej bezawaryjnej pracy.
To konstrukcja wzorowana na sterownikach profesjonalnych.
5V nie jest uzyskiwane z 35V tylko z 12V. 12V daje przetwornica impulsowa, która aktualnie jest uszkodzona ma zwarcie szeregowego tranzystora kluczującego. Trzeba odczytać typ układu SMD 8pin zainstalowanego obok cewki i ściągnąć aplikację. Pewnie bez jego wymiany się nie obejdzie.

[ Dodano: 2007-06-28, 23:00 ]
easy2002 pisze:Sprawdziłem
przerwałem ścieżkę i bezpiecznika teraz nie wywala ale dioda od kontroli zasilania mignie na początku podłączenia zasilania i mignie jak odłączam zasilanie
sprawdzałem na pinach przy scalaku brak napięcia i sprawdzałem przy układzie L7805 na jednej nóżce jest 35V a na drugiej nic
I jak Panowie do wywalenia co ???
Mając taką wiedzę można zastanowić się nad wypadkami, które zaistniały po wystąpieniu zwarcia na przewodach silnika.
Zwarcie niewątpliwie uszkodziło odpowiedni A3977 - należy go wylutować, gdż on powoduje zwarcie szyny 5V do masy. Aktualnie L7805 jest uszkodzony i należy go usunąć. W dalszych krokach diagnostycznych należy podłączyć 5V z zewnętrznego zasilacza, najlepiej z zabezpieczeniem przeciwzwarciowym. Nie podłączamy napięcia 30V. Jeśli pobór prądu na szynie 5V podłączonej do zasilacza zewnętrznego nie przekracza wartości znamionowych dla dwóch A3977 można przypuszczać, że są sprawne. Nie montujemy trzeciego A3977, ani L7805. Trzeba naprawić przetwornicę 12V, na ten czas zasilanie 30V musi zostać odłączone od A3977. Kiedy to zrobimy można wlutować L7805 i przystąpić do prowizorycznych testów z silnikami. Jeśli wypadną pozytywnie można wlutować trzeci A3977. Dopiero teraz układ ma szansę być naprawiony.



Tagi:

Awatar użytkownika

Autor tematu
easy2002
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 10
Posty: 1998
Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
Lokalizacja: Gniew
Kontakt:

#22

Post napisał: easy2002 » 29 cze 2007, 06:00

Witam
Dziękuję z odpowiedzi ale tego co Kolega Leoo piszę to już się nie podejmę bo do tego to trzeba mieć warsztat elektronika a ja nie jestem w posiadaniu owego
Także jeszcze raz ponawiam pytanie czy jest ktoś kto by mi to naprawił ???
:cry:
... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje ;-) ---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281

Awatar użytkownika

RadoslawStalowy
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 4
Posty: 72
Rejestracja: 21 cze 2007, 20:17
Lokalizacja: Wałbrzych

#23

Post napisał: RadoslawStalowy » 29 cze 2007, 06:37

Leoo pisze:To konstrukcja wzorowana na sterownikach profesjonalnych.
Jak widać z tego posta profesjonalizm tej konstrukcji nie przewidział zwarcia przewodów silnika :wink:

Może mało profesjonalnie dobrany tranzystor kluczyjący---nie mnie to oceniać!!!

Napewno jak kolega wspomniał brak zabezpieczenia przeciwzwarciowego to wielki minus.

easy--jak chcesz to wysyłaj ten ster "weżmiemy go na kanał"

pozdrowienia
Kultura techniczna-to lubię!!


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#24

Post napisał: jarekk » 29 cze 2007, 10:36

RadoslawStalowy pisze:Może mało profesjonalnie dobrany tranzystor kluczyjący---nie mnie to oceniać!!!
Dobranie tranzystora "w pełni zabezpieczonego" jest mozliwe. Niemniej jednak ma to swoje konsekwencje:
- taki tranzystor ma mnieszą częstotliwość pracy ( mówimy tu o tranzystorach z wbudowanym zabezpieczeniem prądowym i termicznym)
- jest ich dużo mniejszy wybór i są prawie o rząd wielkości droższe

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”