

Niestety - coś poszło źle (pewnie głowica się nie zgrzała, bo teraz sprawdzam grzałkę - i ma nieskończoną rezystancję) i całość pękła - rozjechała się duża zębatka (straciła wewnątrz "wieloklinowość" przez co kręci się luzem na ośce).
Nie chce mi się odkrywać koła na nowo, mógłbym od biedy nawet z alu na cnc wystrugać 1:1 od nowa te elementy - ale po co, to będzie aż zbyt solidne znów. A z drugiej strony - chciało by się coś jeszcze lepszego, niż się miało - stąd pomysł np na 2głowice na raz.
Co polecicie? Gonię extruder silnikiem nema23 200step/obr 1.8Nm (bo akurat taki miałem), więc dla 1.75mm - mocy mu nie brak, ale czy lepiej extruder z przekładnią (paskową/zębatą, by zwiększyć precyzję podawania pręta) czy wprost na osi zębatka podająca?
Extruder od razu z głowicą grzejną, czy osobno extruder-napęd (plus prowadzenie materiału w rurce), a głowica grzejna osobno, podłączona rurką? Kupować gotowe od chińczyka czy u nas, czy samemu jednak zrobić? (tutaj mam wątpliwości, bo tak same końcówki kalibrowane 0.4, 0.3mm nie mam jak precyzyjnie wykonać, tak samo dobrą zębatkę transportu-napędu pręta). A w sumie - jakby tak założyć 3 głowice, i drukować w RGB?

Masa mnie nie obchodzi, bo całe cnc jest solidne, jak założę 2 głowice zamiast ciężkiego wrzeciona chłodzonego wodą - to nic to nie zmienia.